Winyle w Biedronce i w Lidlu

[winylowy_luke]

Każdy muzyk z czegoś czerpie.

GVF nie tyle co czerpie a małpuje dość nieudolnie cały styl LZ. No powiedzmy, że wokal się broni.
Ale reszcie muzyków brakuje umiejętności i chyba jaj by zagrać z takim polotem jak niegdyś LZ.

[koscidogitary]

kopiowanie

Ja też jestem fanem LZ i śledzę GvF - w którym miejscu kopiują LZ? - Pytam poważnie.

Ps. Mam to europejskie, z Biedry, wydanie "Anthem of the peacefull army" jest słabo wytłoczone (syf w dźwięku) i kiepsko brzmi (kompresja).

[koscidogitary]

wokal

Dziwne rzeczy prawisz, ale każdy może mieć swoje zdanie...
Z tego co widzę, to właśnie ten wokal jest powodem burzy wokół GvF i pod tym względem jest najwięcej zarzutów odnośnie "kopiowania" LZ. Muzycznie brakuje im umiejętności?? Styl może się podobać lub nie ale tak zapytam -
grasz może na jakimś instrumencie?

[winylowy_luke]

Styl może się podobać lub nie ale tak zapytam -
grasz może na jakimś instrumencie?

Na gitarze kiedyś - zarzuciłem bo czasu brak na trenowanie a bez tego po prostu nie ma to sensu.

Wokal po prostu jest bardzo podobny do tego co miał kiedyś Plant.

Imo ten zespół to taki wykalkulowany produkt, nastawiony na zysk z nostalgii, że kiedyś to było a dzisiaj nie ma...
Szkoda.
I tyle ode mnie w temacie GVF. Jak mam ochotę posłuchać czegoś w stylu LZ włączam sobie LZ

[koscidogitary]

posłuchać

Spoko, mi tylko chodziło, że padło stwierdzenie muzycznie są słabi. Jeśli grałeś na gitarze to myślę, że jakby się nad tym zastanowić, to nie do końca masz rację. Są młodzi, ale nawet na Anthem grają, i jako zespół, brzmią świetnie. Masz rację, ktoś wpompował w nich sporo kasy i teraz zwyczajnie oczekuje zysku, ale te chłopaki naprawdę mają talent. Nawiązania do LZ są oczywiste ale nie zgadzam się z określeniem kopiowanie lub, że grają słabo. Wystartowali jak bolid RedBulla, czas pokaże czy ukończą cały wyścig z dobrym czasem.
Nie jestem ich zagorzałym fanem, ale będę im kibicował i trochę brał w obronę.

[Wojtek]

Szkoda.

Ale dlaczego?

Coś czuję że polskie wieczne narzekanie się nam tu wkrada

[winylowy_luke]

Ale dlaczego?

Bo takie twory jak GVF szkodzą współczesnemu rockowi imo.

Coś czuję że polskie wieczne narzekanie się nam tu wkrada

Dlaczego Polskie?
Poczytajcie sobie:
https://rateyourmusic.com/artist/greta-van-fleet

[Obywatel]

A propos "kiedyś to było", to akurat w muzyce się to sprawdza bo złotą dekadą były lata '70 - zarówno pod względem samej muzyki jak i sprzętu do jej odtwarzania.

[Felix1988]

Bo takie twory jak GVF szkodzą współczesnemu rockowi imo.

Znam przypadki nastolatków, którzy dzięki Grecie sięgnęli po muzykę Led Zeppelin, więc absolutnie nie masz tu racji.
GVF "małpuje dość nieudolnie" Zeppelinów? Akurat, grają na poziomie, tylko ciągle nie brakuje "znawców", szukających dziury w całym. Kiedyś przeszkadzał im duet Coverdale/Page, pierwsze płyty Kingdom Come, zeppelinowe patenty w amerykańskiej odsłonie Whitesnake, teraz padło na młodziaków z Grety...

A w Biedronce w tym obecnym rzucie CD's po 19,99 sporo rockowej klasyki, jak ktoś nie ma Rush, Camel, The Who, Dire Straits, etc., etc. Jazz też jest.

[koscidogitary]

Bo takie twory jak GVF szkodzą współczesnemu rockowi imo

Jasne, takie masz zdanie tyle, że przy tak skrajnych opiniach to należałoby dać jakieś uzasadnienie, byłoby pole do dyskusji, wymiany poglądów, czy cuś... A tak, to jest hejt. No cóż... jak to mówił Lord Woldemort: "jakie to marne"

Heh, w związku z powyższym tak mi się właśnie skojarzyło - to tak jak jakby powiedzieć takie zdanie: "Joe Bonamassa kopiuje Garego Moora, Bonamassę broni jedynie lepsze brzmienie; Bonamassa szkodzi współczesnemu rockowi imo".

Mały offtop, sorry - ileż kasy wpompował w Bonamassę jego ojciec...?
Ilu znanych muzyków brało 12-letniego dzieciaka na scenę, którego ledwie było widać zza wiosła?
Danny Gatton - znasz?
https://www.youtube.com/watch?v=NYU1ac5-bMc


Tylko, że nawet w Ameryce nikt z g... bicza nie ukręci, niezależne od ilości wyłożonych bagsów. Za sukcesami nie stoją same pieniądze

[winylowy_luke]

Jasne, takie masz zdanie tyle, że przy tak skrajnych opiniach to należałoby dać jakieś uzasadnienie, byłoby pole do dyskusji, wymiany poglądów, czy cuś... A tak, to jest hejt. No cóż... jak to mówił Lord Woldemort: "jakie to marne"

Heh, w związku z powyższym tak mi się właśnie skojarzyło - to tak jak jakby powiedzieć takie zdanie: "Joe Bonamassa kopiuje Garego Moora, Bonamassę broni jedynie lepsze brzmienie; Bonamassa szkodzi współczesnemu rockowi imo".

Hejt? Zgodził bym się gdybym napisał GVF ssie. I tyle.
Ja widocznie chciałem ale nie wyszło, napisać, że zespół ten nie jest twórczy a odtwórczy. Nie było by to może takie straszne, bo pewnie wiele jest takich przypadków, lecz jeżeli media kreowały ich na jakąś wielką nadzieje, odkrycie w rocku no to ja mówię stop.

Polecam przeczytać recenzje obu albmów GVF napisane przez naszego forumowego kolegę AnalogKid:

https://pablosreviews.blogspot.com/2017 ... -2017.html
https://pablosreviews.blogspot.com/2018 ... -2018.html

Ja się zgadzam z autorem w pełni.
I serio, skończmy już ten offtop.

Danny Gatton - znasz?
https://www.youtube.com/watch?v=NYU1ac5-bMc

Nie znam, ale poznam - dzięki:)

[Totoro]

kopiowanie

Ja też jestem fanem LZ i śledzę GvF - w którym miejscu kopiują LZ? - Pytam poważnie.

Ps. Mam to europejskie, z Biedry, wydanie "Anthem of the peacefull army" jest słabo wytłoczone (syf w dźwięku) i kiepsko brzmi (kompresja).

Ha, otworzyłem puszkę Pandory. Od razu zaznaczę, że całkiem mi się GVF podoba, ale...
W którym miejscu kopiują LZ? Weźmy np. singlowy hicior "Highway tune". Wejście wokalizy na początku - czysty Robert Plant, riff to przyspieszona zagrywka z "The Rover" wiadomego zespołu no a perkusja chodzi w charakterystycznym rytmie ala John Bonham. No nie wiem co można zrobić jeszcze żeby bardziej brzmieć jak Led Zeppelin
A weźmy dla odmiany takie Wolfmother. Też zapatrzeni w lata 70, ale jakoś tak subtelniej chyba.

Edit. A i żeby nie było. Ja wiem, że LZ też rżnęło z innych. No ale jednak trochę wkładali inwencji w modyfikacje numerów (pierwszy lepszy przykład: Dazed and confused Jake'a Holmesa a LZ).

[gravediggie]

Rush, Camel, The Who, Dire Straits, etc

Dobrze wiedzieć, dzięki za info Felix1988. Lecę po winyle do paczko di mato to od razu Making Movies na CD może wezmę.

[koscidogitary]

może wezmę

Bierz Spotify Większy wybór płyt

[gravediggie]

Bierz Spotify

Używam ale jakoś mi specjalnie nie leży. Wolę fizyczne nośniki, płyta ucieszy oko i ucho.