Dodax - czy mam się martwic?

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ramirez
Posty: 1729
Rejestracja: 17 sty 2016, 14:21
Gramofon: Sony PS-4300

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#166

Post autor: Ramirez »

A jak z płatnością? Przyjmują PayPal? Bo były jakieś informacje że nie.
32lysy
Posty: 472
Rejestracja: 02 sty 2017, 02:21
Gramofon: Technics D202, Q202
Lokalizacja: Szczecin

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#167

Post autor: 32lysy »

Już nie. Przy ostatnim zamówieniu zapłaciłem Dotpay
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41563
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#168

Post autor: Wojtek »

To firma koniec końców została zamknięta czy jednak nie?
Może po prostu wypełnili ostatnie zamówienia?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
appel
Posty: 181
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:37

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#169

Post autor: appel »

Właśnie złożyłem tam zamówienie. Zapłaciłem paypalem.
Awatar użytkownika
appel
Posty: 181
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:37

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#170

Post autor: appel »

Płyta od dodaksa dotarła w zapowiedzianym terminie. Wygląda na to, że firma działa.
Awatar użytkownika
-Wolf-
Posty: 1770
Rejestracja: 14 gru 2015, 14:17
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#171

Post autor: -Wolf- »

U mnie też wszystko w porządku :D
Technics SL-1500C + Audio-Technica VM540ML --> Technics SA-C600EG-S --> Pylon Audio Pearl 25 / Technics F70NE-S
http://www.discogs.com/user/wolfrl/collection
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6382
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#172

Post autor: Regsoft »

Tak przy okazji zakupu nowej płyty White Door odświeżę temat.
Zakup przez "Dodax EU" (na Dodax data dostawy = data wysyłki za ok. tydzień od zamówienia).
Wysyłka (z Niemiec) nastąpiła faktycznie po tygodniu (na Dodax oznaczenie "Zrealizowano").
Poczta dostarczyła płytę po tygodniu od wysłania (okolice Trójmiasta).

Razem dwa tygodnie od zamówienia.
Poprzednio znacznie dłużej to trwało.

Niemiły akcent to traktowanie przesyłki przez niektórych listonoszy.
Nierejestrowana przesyłka, która nie mieści się do skrzynki została po prostu wrzucona do ogródka.
Tak to jest na mojej wiosce w czasach koronawirusa ...
Na szczęście nie padało zanim ją namierzyłem 8-)
Felix1988
Posty: 3484
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#173

Post autor: Felix1988 »

Regsoft pisze:
06 maja 2020, 07:48
Niemiły akcent to traktowanie przesyłki przez niektórych listonoszy.
Nierejestrowana przesyłka, która nie mieści się do skrzynki została po prostu wrzucona do ogródka.
Przed pandemią też bywało różnie. Listonosze też mają przełożonych, dostają (lub nie) premie, więc masz pole manewru.
Ja mojego oduczyłem rzucania, etc. w bardzo prosty sposób: rozpakowałem przy nim paczkę, z którą obchodził się dość bezceremonialnie, pokazałem zawartość i paragon na blisko 700 zł (a było to ponad 10 lat temu), po czym zapytałem czy chce pokryć koszty ewentualnych uszkodzeń i mieć związane z tym problemy, skargę i takie tam. Nie chciał i miałem problem z głowy :)
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6382
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#174

Post autor: Regsoft »

Felix1988 pisze:
06 maja 2020, 08:26
zapytałem czy chce pokryć koszty ewentualnych uszkodzeń
Wszystko zależy od człowieka. Jeden się wystraszy inny postanowi się mścić czy mieć dodatkowy dochód. To są przesyłki nierejestrowane. Ja tam wolę wytłumaczyć problem i obiecać "czekoladę dla dzieci" za "pomoc w ostrożnym dostarczeniu". Po prostu czasem bywa, że przyjdzie inny listonosz ...
Felix1988
Posty: 3484
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#175

Post autor: Felix1988 »

Regsoft pisze:
06 maja 2020, 08:47
Wszystko zależy od człowieka.
Jasne. Tylko akurat ten pan nie zdawał sobie sprawy co dostarcza, że może coś uszkodzić. Potem było już OK. Pamiętam też rozmowę mojego ojca z tym listonoszem, bo staruszek pożałował go, że musi praktycznie codziennie z tymi paczkami do nas jeździć, a niektóre naprawdę ciężkie. I w odpowiedzi usłyszał: dobrze, że są, bo jakby nie było co wozić to by mnie już dawno zwolnili. Teraz też mamy sensownego listonosza, a do tego skrytkę na poczcie, co minimalizuje ryzyko uszkodzeń do totalnego marginesu - widzę przez otwarte drzwi, że paczki stoją sobie wygodnie na półce, a panie już doskonale wiedzą, że z formatem 12" to ostrożnie trzeba :)
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4578
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#176

Post autor: zelazny »

Płytę zamówiłem 16go kwietnia a dziś 06.05 doszła. Kuźwa zajęło 20 dni. :shock:
gk1
Posty: 491
Rejestracja: 11 paź 2016, 20:55

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#177

Post autor: gk1 »

zelazny pisze:
06 maja 2020, 11:50
Płytę zamówiłem 16go kwietnia a dziś 06.05 doszła. Kuźwa zajęło 20 dni.
Tak to ostatnio jest, nawet pisałem do Dodax o jakieś wyjaśnienia bo już myślałem, że nie przyjdzie. Ale generalnie wszystko dochodzi tylko z ok. 1-2 tyg. opóźnieniem.
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4578
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#178

Post autor: zelazny »

gk1 pisze:
06 maja 2020, 20:30
zelazny pisze:
06 maja 2020, 11:50
Płytę zamówiłem 16go kwietnia a dziś 06.05 doszła. Kuźwa zajęło 20 dni.
Tak to ostatnio jest, nawet pisałem do Dodax o jakieś wyjaśnienia bo już myślałem, że nie przyjdzie. Ale generalnie wszystko dochodzi tylko z ok. 1-2 tyg. opóźnieniem.
Taaa, ale ja myślę, że nie ma co się martwić. Wszytkie płyty zamówione z Dodax doszły, a jest ich trochę.
czarnaplyta
Posty: 85
Rejestracja: 02 maja 2016, 21:09

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#179

Post autor: czarnaplyta »

U mnie sytuacja z dodax zaczyna przybierać ciemniejsze barwy.

Mam 2 niewyjaśnione reklamacje.

Na 1 odpowiedzieli, że wysyłają już niewadliwy egzemplarz (styczeń). Po 2 miesiącach napisałem, że nic nie otrzymałem, więc odpisali aby sprawdzić na poczcie, u sąsiadów, a w razie co dać znać. To była ostatnia wiadomość w sprawie tego zamówienia póki co (minęły kolejne 2 miesiące).
Jeżeli w ogóle wysłali tą płytę to jest to pierwsze zamówienie z kilkudziesięciu, które do mnie nie dotarło.

Na 2 zamówienie postanowili oddać całość, a "pieniądze będą u mnie w ciągu kilku kolejnych dni roboczych". Nie wiem czy przyczyną jest to, że kupowałem KK, której już nie mam, ale zwrotu nie otrzymałem. Na wszelkie mail'e nie odpowiadają....
Awatar użytkownika
replikant
Posty: 174
Rejestracja: 18 gru 2019, 11:22
Gramofon: Rega Planar 2
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dodax - czy mam się martwic?

#180

Post autor: replikant »

Wczoraj odebrałem płytę White Door z poczty. Szła równe dwa tygodnie. Niestety przesyłka poobijana. Niby dość solidnie zapakowana ale raczej nie na polskie "standardy" traktowania przesyłek przez firmy kurierskie. Okładka ucierpiała minimalnie - jest lekkie wgniecenie. Trochę boli ale nie na tyle żeby się szarpać z reklamacją.
Załączniki
20200520_141259.jpg
20200520_141243.jpg
ODPOWIEDZ