ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Należy pakowac (płyty) tak jak pakuje Darek (Pan Darek )
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Hej ja nie jestem Jakis PAN. Darek nic wiecejeenneell pisze:(Pan Darek )
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Chodziło mi o pakowanie Neofici w palowaniu płyt powinni zwracac sie do Ciebie "per Pan Darek"Darek pisze:Hej ja nie jestem Jakis PAN. Darek nic wiecej
- pan_winyl
- Posty: 2129
- Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
- Gramofon: Elac Miracord 750MII
- Lokalizacja: Kraków
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
heh, niezły czad, Osobiście nie lubię wysyłać płyt które sprzedaje- ot łatwiej i przyjemniej gdy ktoś wpadnie, zobaczy co kupuje, ew. posłucha. Wtedy wiem że osoba która odbiera ode mnie płytę jest świadoma i zadowolona. Faktem jest, że płyty które ew. przekazuje innym są czestwo w różnym stanie (częściej ratuje płyty przed dalszym niszczeniem niż kupuję w stanie mint). Ostatnio musiałem jednak wysłać Polan w świat, a że ta płyta jest rzadką zapakowałem w bąbelki, kopertę. Po namyśle dołożyłem karton- powstało pudełko. Nadal nie usatysfakcjonowany dorzuciłem kolejną porcję bąbelków i wreszcie papier pakowy... Trochę tego było, ale satysfakcja- że nawet Poczta polska tego nie rozwali była nie mała. Inna rzecz że kiedyś otrzymałem płyty zapakowane w pudełko po pizzy. Gdyby nie fakt że pachniało jeszcze pizzą to uznałbym to za całkiem niezłe rozwiązanie.
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
- loamesoile
- Posty: 381
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Fan.pl wysyła winyle w takich "pizzowych" pudełkach i sprawdza się to całkiem nieźle
Ja kiedyś dostałem winyla jedynie w kopercie bąbelkowej (takiej ogromnej) i przyszedł cały pogięty (tj. rogi okładki, sama płyta ok). Gdyby nie to, że w sumie kosztował grosze i niespecjalnie mi na nim zależało (chociaż gra dobrze i w sumie fajnie, że go mam), to bym się mocno zdenerwował
Ale zazwyczaj jednak sprzedawcy starają się o w miarę rzetelne opakowanie - na szczęście. Denerwuje mnie tylko obklejanie zbyt dużych powierzchni kilkoma warstwami taśmy klejącej. Co za dużo to nie zdrowo. Raz, że odpakować to jest bardzo ciężko, a dwa, że czasem nawet nie do końca wiadomo czy np. pudełko jest wgniecione, szczególnie na rogach.
Ja kiedyś dostałem winyla jedynie w kopercie bąbelkowej (takiej ogromnej) i przyszedł cały pogięty (tj. rogi okładki, sama płyta ok). Gdyby nie to, że w sumie kosztował grosze i niespecjalnie mi na nim zależało (chociaż gra dobrze i w sumie fajnie, że go mam), to bym się mocno zdenerwował
Ale zazwyczaj jednak sprzedawcy starają się o w miarę rzetelne opakowanie - na szczęście. Denerwuje mnie tylko obklejanie zbyt dużych powierzchni kilkoma warstwami taśmy klejącej. Co za dużo to nie zdrowo. Raz, że odpakować to jest bardzo ciężko, a dwa, że czasem nawet nie do końca wiadomo czy np. pudełko jest wgniecione, szczególnie na rogach.
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 00:34
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Wyślij kilka razy jakąś paczkę,a przekonasz się w jaki sposób jest ona traktowana na samej poczcie Później nie będziesz narzekał "bo za dużo taśmy","bo długo trzeba odpakowywać"
- loamesoile
- Posty: 381
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Wiem jak je traktują i wiem też, że to wcale nie jest konieczne. Taśma - pewnie, ale z umiarem. Dzisiaj odpakowywałem trzy paczki - dwie bardzo rzetelnie i schludnie zapakowane, trzecia aż nazbyt rzetelnie, cała w wielowarstwowej taśmie. Jak widać niepotrzebnie, żadnej z nich się nic złego nie przytrafiło
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Do czasu... Poczta Kraksa... i nie tylko poczta, kumpel pracowal kiedys w firmie kurierskiej - nie chcesz wiedziec co sie dzieje z paczkami u "najbardziej szanowanych" provaiderow uslug kurierskich...loamesoile pisze:Wiem jak je traktują i wiem też, że to wcale nie jest konieczne. Taśma - pewnie, ale z umiarem. Dzisiaj odpakowywałem trzy paczki - dwie bardzo rzetelnie i schludnie zapakowane, trzecia aż nazbyt rzetelnie, cała w wielowarstwowej taśmie. Jak widać niepotrzebnie, żadnej z nich się nic złego nie przytrafiło
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- Krzyś
- Posty: 467
- Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52
Re: ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Eee tam. Na jakieś 800 płyt szelakowych przesłanych jako paczka na warunkach szczególnych zbiła mi JEDNĄ (w paczce były akurat dwie płyty) - i nie mam jakiejkolwiek pewności, że to nie była wina wysyłającego (np. płyta się zbiła jeszcze przed wysłaniem paczki). Poza tym jeden raz dwie płyty się usmażyły w transporcie, ale to był akurat okres wielkich a niespodziewanych upałów w maju.Kusma pisze:Do czasu... Poczta Kraksa...
Z płytami wysyłanymi jako normalna przesyłka bywało różnie, ale naprawdę nie wiem, czemu miałoby to obciążać pocztę, skoro płyty szelakowe potrafią pękać OD LEŻENIA NA PÓŁCE.
Kurier to zupełnie co innego. Brat mojego kolegi pracował jako kurier, i jak im się nudziło, to urządzali sobie mecze piłki nożnej przy pomocy paczek nadanych jako "ostrożnie" (bramki były z telefonów z Orange). Fakt, że nie popracował tam długo, nie świadczy o tym, że już kurierzy nie rzucają paczkami, tylko że jest duża fluktuacja pracowników.
Z kuriera korzystam bardzo rzadko (tylko jak wysyłający się na niego uprze), i miałem chyba z 5 paczek (jedna 20 płyt, 4 paczki po 40 płyt) i w 2 albo 3 paczkach pojedyncze płyty były pęknięte.
Ze względu na powyższe unikam jak ognia wysyłania czegokolwiek kurierem - zwłaszcza, że jeżeli kurier mnie nie zastanie (a z reguły mnie nie zastaje), i jeżeli nie zastanie żadnych sąsiadów, to potem musiałbym szukać nie-wiadomo-gdzie kurierowni, zeby odebrać paczkę. Poczta gdzie jest to wiem (o wiele bliżej niż siedziby jakichkolwiek kurierów), a do tego listonosz do mnie ZAWSZE dzwoni (jak ma podany nr telefonu), żeby poinformować choćby że paczka jest u sąsiadów - w przeciwieństwie do kuriera - i przynajmniej dzięki temu wiem, że w ogóle mam paczkę i gdzie jej szukać.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pocztowa "ostatnia mila" różni się w zależności od przypadku (kolega opowiadał kiedyś, że był cały dzień w domu i siedział na dworze, na chwilę poszedł do kibla, a tu awizo w skrzynce (; tak jakby listonosz czekał, na chwilę nieuwagi - a ostatnio było nawet lepiej, listonosz wręczył mu awizo osobiście i szybko uciekł do samochodu, nim kolega zorientował się o co chodzi (; )
warm regards,
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
- loamesoile
- Posty: 381
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
hahaha, genialna historiaKrzyś pisze:a ostatnio było nawet lepiej, listonosz wręczył mu awizo osobiście i szybko uciekł do samochodu, nim kolega zorientował się o co chodzi (; )
chciałbym to widzieć
dobrze wiedzieć, że lepiej uważać na kurierów
ja w sumie raczej też nie korzystam z ich usług, bo faktycznie czasem są problemy z odbiorem, a raz facet nie zastając nikogo w domu, zostawił awizo, a jak zadzwoniłem następnego dnia, to powiedział, że odesłał paczkę i musieli wysyłać jeszcze raz, na szczęście nie na mój koszt
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 sty 2012, 21:28
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
Mnie nie spotkała jeszcze taka "paczka". Póki co, zawsze trafiam na porządnie zapakowane, owinięte ze dwa razy w folie bąbelkową, ze dwie warstwy sztywnego kartonu i jakoś to wszystko jeszcze było opakowane. W efekcie nic się płytom nie stało. Fakt, że nie ma u nas na poczcie odpowiednich kartonów do płyt - co jest w Niemczech; niedawno doszedł do mnie z Niemiec LP zapakowany właśnie w taki specjalny karton z opisem na nim "fur Shallplatte". Karton sztywny, nie z jakiegoś przypadkowego pudła tylko usztywniany. Jak widać, u nas Winyle są już w podziemiu i poczta zapomniała o takim towarze, tam nadal dba się o przesyłki dość - jakby nie patrzeć - już cenne.
A swoją drogą, trzeba mieć nie po kolei we łbie żeby zapakować tak jak na screenie w 1-wszym poście. Za to powinien być negatyw.
PS: można dostać nick tego szaleńca z Allegro, żeby dodać go do czarnej listy i nie wpakować się w bagno?
A swoją drogą, trzeba mieć nie po kolei we łbie żeby zapakować tak jak na screenie w 1-wszym poście. Za to powinien być negatyw.
PS: można dostać nick tego szaleńca z Allegro, żeby dodać go do czarnej listy i nie wpakować się w bagno?
Słucham analogów dla przyjemności słuchania.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41602
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ZŁE PAKOWANIE PŁYT, dla forumowiczów o mocnych nerwach!
On chyba już jest na liścieAlaN pisze:PS: można dostać nick tego szaleńca z Allegro, żeby dodać go do czarnej listy i nie wpakować się w bagno?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- medpak
- Posty: 27
- Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
- Lokalizacja: Wrocław
Zmasakrowana płyta....
20 minut temu kurier Poczty Polskiej dostarczył mi płytę zobaczcie co z nią zrobili
- medpak
- Posty: 27
- Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
- Lokalizacja: Wrocław
Zmasakrowana płyta....
Skontaktowałem się ze sprzedawcą i będziemy razem dochodzić swoich praw wobec Poczty Trzeba mieć pecha żeby dostać coś takiego właśnie w majówkę
-
- Posty: 3185
- Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
- Lokalizacja: Gdynia
Zmasakrowana płyta....
Zapytam tak z ciekawości:jak sprzedawca zapakował tą płytę?Pytam,bo wielu sprzedawców cechuje brak wyobraźni na temat co wyprawiają z przesyłkami kurierzy/poczta.Jak dotąd(odpukać) jeszcze nie przytrafiła mi się taka sytuacja z płytami,choć inne przedmioty potrafili zniszczyć,ale często to była wina "słabo"zabezpieczonej przesyłki.