Odniosę się szybko tylko do tych wpisów i to krótko ( nic poza tym nie będę wyjaśniał), bo nie ma sensu tracić czasu. Nie będę zaśmiecał tego forum konfliktem. Odpuściłem sobie. Koniec.
To wreszcie, kto był? Proszę napisać, że Pan. Będzie prościej.
Wzmacniacz nie był rozkręcany przy Panu ( ani ja ani żona jakoś nie przypominamy sobie tego momentu, dziwne) a podkreślał Pan wiele razy, że ma dobrą pamięć, więc pamięta Pan, jaka była umowa ustana między nami i co Pan sam zadeklarował.
Wzmacniacza nie rozkręciłem (zapewniał Pan w rozmowie ze mną i na stronie aukcji napisane było, że jest po przeglądzie, smarowaniu itp. i działa wszystko na 100%) a włączyłem. Nie działał. Więc pamięta Pan, że według naszej zawartej umowy zadzwoniłem do Pana, (jeśli chodzi o dzwonienie do tego sprzedawcy to dużo pisania jest, a jest co pisać).Co było dalej, pamięta Pan dobrze i jakie były odzywki do mnie z Pana strony? Pozwoli Pan i osoby czytające tą dyskusję, że nie będę tego pisał. Zdjęcia wzmacniacza zostały zrobione( większego syfu dawno nie widziałem w wzmacniaczu jak w tym od Pana, jeżeli Pan to Pan czy ynos ?).Tak jak było ustalone między nami. Wzmacniacz nie miał żadnych plomb. Może jestem dla Pana laikiem nie będę tego komentował. Szkoda czasu. Puściły luty, a Pan poinformował, że wszystkie luty zostały poprawione wraz z zrobieniem przeglądu( nawet na stronie aukcji Allegro Pan opisał dobrze co zostało wykonane)

Proszę niech ten sprzedawca drukuje. Ja mam również całą korespondencję, jaka była między tym sprzedawcą, jak Pan ynos go nazywa, a mną. Nie tylko mam korespondencję proszę Pana.
Fakt odsłuchiwałem. Nie napisał Pan, że się bardzo śpieszył i zawarliśmy umowę ustną między nami.
Kolumny mam ustawione na szafie wysoko a raczej to wysoki regał na płyty CD po jednej stronie.
Nie będę tego komentował.
Tu Pan przegiął.
Tu już totalnie Pan przegiął pałę. Żonie ten wpis się nie spodobał. Proszę mi wierzyć. Albo czas udać się na zbadanie wzroku. I jeszcze Pan mi syna w to wmieszał.
A Pan dalej swoje. Tylko, że nic z tego się nie zgadza.
I co ja mam odnośnie tego zarzutu napisać? Dalej swoje. Spore czyszczenie? Przecież był po przeglądzie i czyszczeniu w/g Pana. Zdjąłem obudowę tylko. Pan wiedział o tym, bo poinformowałem nawet telefonicznie (jeden z nielicznych telefonów jakie Pan odebrał), więc nie będę rozwijał dalej tematu. Jeszcze zdjęcia Pan chciał środka wzmacniacza. A na informację,jaką przekazałem Panu w jakim stanie jest w środku, powiedział Pan, że miał remont i nie miał gdzie go schować a reszta mnie nie obchodzi.
Wysłałem wzmacniacz z oświadczeniem odstąpienia od umowy. Został Pan o tym poinformowany pisemnie. Żadnego innego wzmacniacza nie chciałem (sprzedający poinformował mnie, że o zwrocie pieniędzy mogę zapomnieć a na skargę mogę iść gdzie chcę i ma mnie gdzieś). A dalej to już same przeboje. Informuję sprzedawcę, że odsyłam wzmacniacz i czekam na zwrot pieniędzy a on mówi mi, że ma na niego kupca. A wzmacniacz u mnie jest szykowany do wysyłki.

Proszę Pana. Ten wpis jest nie poważny. Proszę siebie nie obrażać i nie pisać takich BZDUR. Posunął się tu Pan za daleko. Mocne słowa.
Na tym zakończyłem wyjaśnienie sprawy a raczej na wpisy, ynosa. Reszty nie będę tu już tłumaczył, bo zrobiłaby się z tego dyskusja dwóch osób tylko. A pisania by było sporo. Proszę mi wierzyć. Wzmacniacz kupiony był 21.02.2015. Dla mnie sprawę uważam za zamkniętą. Moja strata, nie chce mi się do tego wracać. Sprawa wzmacniacza i dyskusję uważam za zamkniętą. Nie mam czasu na dyskusję z tym sprzedawcą.