Zakupy płytowe (temat ogólny)

[zieszy]

Skrajne w sensie jedni piszą że super a inni że płasko, że mało dynamicznie. I nie wiem komu wierzyć.
Co do archiwalnych wydać sprawdzałem - są z Rumunii albo ZSRR. Ale nie ma na nich "The show must go on". A lubię ten kawałek

[darkman]

No to kup i wyraź swoją opinię. No bo jak inaczej? Jeśli sobie ufasz, rzecz oczywista

Reedycje i master z 2016 były niezbyt udane i mocno krytykowane gdy się ukazały. Miało być dobrze, a wyszło niestety mało satysfakcjonująco w stosunku do wydań z epoki.
Kompilacje typu Greatest czy Best of, są materiałem wybieranym z różnych źródeł i wydań, zazwyczaj zatem trudno od nich oczekiwać jednorodności pod względem realizacji. Godzimy się na jakość niższą i kosztem samego brzmienia, by mieć "wszystko wash and go".

Nawet wystarczy się cofnąć do tego roku (2016) u nas na forum i poszperać.

[Wojtek]

Co do archiwalnych wydać sprawdzałem - są z Rumunii albo ZSRR.

"Archiwalnych" Ale rozumiem że patrzysz tylko na allegro albo olx?

A może tak szerzej trochę - discogs, eBay?
Setki egzemplarzy.

[pawelgrab]

Opinie w komentarzach skrajne...
Może ktoś miał do czynienia i może podpowiedzieć czy warto?

acha mam takową, dziewicza, nie myta, nie oglądana - więc w końcu posłuchałem i pooglądałem:

jakościowo wydanie całkiem spoko, płyty grube, równe, czyste, bez żadnych skaz - dzwiekowo bardzo dobrze wypada w całym zakresie, bez żadnych trzasków itp i jeżeli była by potrzeba to nie zawachałbym się kupić ponownie - tylko nie wiem, czy to taka, którą ty masz na oku :

a i na zbiegówce wydziarany napis: " MTLES. ABBEY ROAD 1/2 SPEED. "
co oznaczać może :
iż ta wersja winylowa została zaprojektowana przez Milesa Showella w Abbey Road Studios przy użyciu techniki masteringu z połową prędkości, która zapewnia doskonałą jakość płyty

[daru0105]

Opinie w komentarzach skrajne...
Może ktoś miał do czynienia i może podpowiedzieć czy warto?

acha mam takową, dziewicza, nie myta, nie oglądana - więc w końcu posłuchałem i pooglądałem:

jakościowo wydanie całkiem spoko, płyty grube, równe, czyste, bez żadnych skaz - dzwiekowo bardzo dobrze wypada w całym zakresie, bez żadnych trzasków itp i jeżeli była by potrzeba to nie zawachałbym się kupić ponownie - tylko nie wiem, czy to taka, którą ty masz na oku :

a i na zbiegówce wydziarany napis: " MTLES. ABBEY ROAD 1/2 SPEED. "
co oznaczać może :
iż ta wersja winylowa została zaprojektowana przez Milesa Showella w Abbey Road Studios przy użyciu techniki masteringu z połową prędkości, która zapewnia doskonałą jakość płyty
IMG_4840.JPG



IMG_4836.JPG

Mam kilka tych Abbey Road Half Speed. Dla mnie bardzo przereklamowana jakość. Gra to cyfrowo. Zbyt technicznie. Brak duszy analogu. Ogólnie jak dobre CD
Mam jedną płytę wydaną przez Master Sound HM Half-Speed Mastering. I ta gra bosko.

[pawelgrab]

Brak duszy analogu. Ogólnie jak dobre CD

no tak o tym piszemy przeciez czyli nowoczesnych skladakach a nie epokowych wydania albumów bo to inna bajka jest

[daru0105]

Brak duszy analogu. Ogólnie jak dobre CD

no tak o tym piszemy przeciez czyli nowoczesnych skladakach a nie epokowych wydania albumów bo to inna bajka jest

Znam ludzi, co lubią takie granie i wolą właśnie te Halfy od 1 pressów

[MDMA66]

Przyszedł oczekiwany (ok. 3 miesiące) album lat 20 zapisy koncertów stadionowych Dawida Podsiadło. Wydanie bardzo pomysłowe, przyznajcie...

[Fl3t05]

Faktycznie pomysłowe, też mnie zaskoczyło, zwłaszcza gdy Posiadło "przemówił". Ja mam wersję z fragmentem o Idze Świątek, chyba są różne, bo widziałem gdzieś wersję z "sernikiem".
Btw wygląda, że to może być moja (a właściwie żony) najlepsza inwestycja: 3 miesiące i stopa zwrotu 500%

[daru0105]

Faktycznie pomysłowe, też mnie zaskoczyło, zwłaszcza gdy Posiadło "przemówił". Ja mam wersję z fragmentem o Idze Świątek, chyba są różne, bo widziałem gdzieś wersję z "sernikiem".
Btw wygląda, że to może być moja (a właściwie żony) najlepsza inwestycja: 3 miesiące i stopa zwrotu 500%

https://allegro.pl/oferta/dawid-podsiad ... 5884843067

Chyba to samo za 164 zł
Jest wiele trochę droższych

[Fl3t05]

Chyba to samo za 164 zł

Nie, to nie jest to samo. Dałeś link do standardowej wersji albumu "Lata Dwudzieste" sprzed 2 lat, a tutaj mowa o wersji limitowanej "Lata Dwudzieste z Kawałkiem" wydanej kilka dni temu.

[daru0105]

Chyba to samo za 164 zł

Nie, to nie jest to samo. Dałeś link do standardowej wersji albumu "Lata Dwudzieste" sprzed 2 lat, a tutaj mowa o wersji limitowanej "Lata Dwudzieste z Kawałkiem" wydanej kilka dni temu.

A ta wersja limitowana to co ma dodatkowo, że aż tyle kosztuje?

[darkman]

Chyba więcej materiału koncertowego i tę wycinankę typu Stand Up Jethro Tull, niby nowatorską, choć Jethro wydali swoją w 1969. Sama idea takiej edycji graficzne jako instalacji w wydaniu specjalnym wydaje mi się bdb.
Sam nie jestem fanem Davida, wystarcza mi w radio, ale dla kolekcjonerów jego twórczości to odjazd na full, moim zdaniem i w limicie.

[Fl3t05]

A ta wersja limitowana to co ma dodatkowo, że aż tyle kosztuje?

Kilka różnic jest:
1. Jest dwupłytowa - pierwsza płyta to chyba faktycznie to samo, ale drugi placek to dodatkowy materiał: covery, niepublikowane wcześniej single i nagrania z koncertów.
2. Inny projekt graficzny okładki (jak widać na screenach od MDMA66) z "wkładką dźwiękową".
3. Płyta podpisana przez muzyka.
4. Dodatkowo w paczce była slipmata gramofonowa w kolorze albumu.

Czy to warte 300zł, to już każdy musi odpowiedzieć sobie sam (wg mojej żony warto). Biorąc pod uwagę, że egzemplarze były tłoczone na specjalne zamówienie, nie ma ich zbyt wiele i nie będzie dodruków - za kilka lat mogą latać faktycznie w chorych cenach po portalach aukcyjnych i o dziwo mogą być na nie chętni (patrząc jak ma się sprawa chociażby z koncertową "Leśną Muzyką", która wyszła wcale nie tak dawno temu). Dla fanów muzyka wydaje się to całkiem niezłą gratką.

[MDMA66]

Te przemowy Dawida po rozłożeniu albumu, są inspirowane przemowami, które odbyły się na koncertach stadionowych.
Szkoda ze teraz na Męskim Graniu nie zaśpiewa, tym bardziej że będą powtarzane hymny ostatnich 15lat i jednym z nieobecnych jest właśnie Dawid.