Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#46

Post autor: Myszor »

Piotr Seb pisze:Płyta umyta. Igła czyszczona na mokro. Taki sam efekt z wkładką Technics 270 (nowa igła), AT44o i nową OC9.... jest tak samo źle. Płyta odłożona na półkę z tymi nie do słuchania....(:

Dodatkowo nie polecam:
MIKE OLDFIELD CRISIS (Remastered version on 180g vinyl), Bardzo cieniutko, znacznie gorzej jak na CD.
Dopiero odkryłem ten wątek dzięki suedehead.
Mam Crises jugolskie, cdkowe i remaster i ten ostatni najlepiej brzmi. Może dlatego że nie słuchałem crisis :)
suedehead
Posty: 14
Rejestracja: 10 wrz 2016, 20:49

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#47

Post autor: suedehead »

No otworzyłam ten box i Bloodsports ma rysę w poprzek na 4cm;(... będzie przeskakiwać? :roll:
Arecky
Posty: 5
Rejestracja: 03 lis 2016, 20:48
Gramofon: Thorens TD-170 EV

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#48

Post autor: Arecky »

Perfect - Live - reedycja (Polskie Radio) omijać z daleka.
Wydanie z bonusowym EP, który gra lepiej, ale sam koncert - masakra.
Upolowałem i kupiłem z sentymentu. Miałem pierwsze wydanie - odtwarzane na Adamie podłączonym do wzmaka Unitry grało przyzwoicie, fajna stereofonia, czysty dźwięk (jak na koncert).
Reedycji nie da sie słuchać - nawet z ww. sentymentu. Dźwięk przytłumiony, brak separacji instrumentów, brzmienie jak za starych czasów w studenckich kolchoźnikach, choć chyba nawet te brzmiały lepiej. Przy sopranie podkręconym na max lepiej słychać wokal, ale reszta instrumentów za to to jeden jazgot.
Winyla nie wyrzucę, ale raczej słuchać będę z CD.
Thorens TD170EV, NAD C326BEE, NAD C516BEE, Marantz UD7006, Marantz SR6006, KEF Q50
Awatar użytkownika
lopek3
Posty: 1334
Rejestracja: 15 sty 2016, 21:46
Gramofon: SL-5300, PS-X60
Lokalizacja: Warszawa

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#49

Post autor: lopek3 »

A już miałem tego Perfecta w ręku i się zastanawiałem czy wziąć.
Dzięki za informacje.
Technics SL-5300 > Shure V15 III + VN-35HE > Nuda Mini > Onkyo A-8670 > Canton Quinto 520
Sony PS-X60 > Shure V15 III + VN-35HE > Nuda Mini > Onkyo A-8670 > AudioPro Avanto FS20
My Discogs
Awatar użytkownika
foxiu
Posty: 88
Rejestracja: 21 wrz 2016, 21:28

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#50

Post autor: foxiu »

Muse - Origin of Symmetry
Muse - Absolution

Obie to reedycje na 2x180g i obie brzmią strasznie bublowato. Kupiłem tylko dlatego że to dobre albumy. Kompakty brzmią tak samo źle.

Natomiast reedycja Black holes and revelations (1x180g) brzmi całkiem nieźle (przynajmniej mój egzemplarz - ale mnóstwo ludzi narzeka) - mam też cd i tam jest kupa straszna...
Fiio E10 -> Beyerdynamic Custom One Pro | Technics SL-Q2 + Ortofon OM 10 -> Cambridge CP1 | Philips CD471 NOS -> Primare A10 -> Canton Karat 300
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10455
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#51

Post autor: Myszor »

Ciekawe. U mnie cdki brzmią ok.
Winyla mam Showbiz reedycja i jest nagrany zajebiaszczo wzorcowo.
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#52

Post autor: Tarkus »

d-t-x pisze: Wiele płyt było tak wydawanych w tym czasie - np. na pierwszej płycie Doorsów większość instrumentów upchnięta jest w lewym kanale, wokal natomiast, w prawym.
Niezupełnie. W lewym kanale jest bas i perkusja, w prawym gitara i zwykle klawisz. Mniej więcej pośrodku umieszczono wokal plus czasem jeszcze coś - np. organy ("The End"), fortepian ("Crystal Ship") lub coś, co podejrzewam o bycie klawesynem zwielokrotnionym przez echo ("Alabama Song"). Natomiast w niektórych nagraniach z pierwszej płyty Hendrixa sekcja jest pośrodku, wokal w skrajnym kanale, a w drugim coś tam.
Takie miksy brały się stąd, że w tamtych czasach większość muzyki popularnej nagrywano na czterośladach (a czasem na trójśladach), więc realizator dźwięku mógł rozmieścić w przestrzeni stereofonicznej maksymalnie cztery pozorne źródła dźwięku. Rewolucją w produkcji nagrań było wprowadzenie ośmiośladów - wystarczy posłuchać wczesnych Led Zeppelin i Black Sabbath, a nawet Doorsów od "dwójki" wzwyż. Nie tylko pod względem "sceny" stereofonicznej nastąpiła całkiem nowa jakość.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 894
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#53

Post autor: krolix »

Skye & Ross - jedna strona płyty brzmi inaczej niż druga. :roll:
Anna Calvi - oba albumy mają problem z sybilantami, które zaczynają się już na drugim - trzecim utworze.
Większość płyt z VP Records, które posiadam, ma fatalne brzmienie, zniekształcenia, sybilanty, materiał muzyczny upchany prawie do samego labela.
Awatar użytkownika
Dragant
Posty: 968
Rejestracja: 14 cze 2014, 13:26
Gramofon: Sony PS-X70
Lokalizacja: Warszawa

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#54

Post autor: Dragant »

Kilka dni temu kupiłem Hey - Echosystem, Sony Music #88985324261, 2016, mint. Muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany. Sama płyta - trochę krzywa (wygięta jakby w "miskę", ale nie powinno mieć to wpływu na jakość dźwięku). Koperta wewnętrzna - pyli jakimś białym nalotem od wewnątrz, ale ok - z tym sobie można poradzić. Jakość nagrania - wiele utworów brzmi... płasko. Może spróbuję jutro raz jeszcze, ze "świeżym" uchem.
Sony PS-X70, Nagaoka MP-110+JNP-200/Denon DL301 MKI, Nuda Mini, Rotel RA971, Canton Karat 300, Rotel RCD-930AX
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#55

Post autor: blispx »

A ja trochę z innej rury... Plenty, Plenty Soul Milta Jacksona, pierwsze wydanie DG, jak i drugie no-DG na czarnym Atlanticu brzmi beznadziejnie.

Nie wiem czy to kwestia igły/wkładki ale nie ma różnicy w sumie wielkiej pomiędzy sferykiem/eliptykiem/SAS

Dźwięk jest zduszony, brakuje dynamiki, góry praktycznie nie ma, średnich bardzo mało. Pewnie to taka realizacja bo nie chce mi się wierzyć że stary Atlantic tak miał w każdym przypadku niestety prócz tego albumu nie posiadam innych czarnych aby porównać
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#56

Post autor: Tarkus »

Odpowiem z opóźnieniem (bo dopiero przeczytałem), dla informacji:
Winters pisze: generalnie około numeru XL 0720 zaczyna się poważne dziadowanie miksów mono, które brzmią jak zsumowane stereo z beznadziejnym balansem tonalnym
Generalnie monofoniczne wydania polskich płyt stereofonicznych były zsumowanymi miksami stereo (niektórzy mówią: "redukcja stereo do mono"). Przynajmniej ja nie słyszałem o innych przypadkach. Jeśli powstawały u nas osobne miksy mono/stereo, to raczej rzadko. Np. w dyskografii Skaldów dwa pierwsze albumy były zmiksowane i wydane wyłącznie w mono; kolejne (do 1972 włącznie) miksowano w stereo, a na potrzeby wydań monofonicznych "miksowano" dwa kanały stereo na jedną ścieżkę mono; późniejsze były wydawane już tylko w stereo.

A propos Skaldów: nie polecam wznowienia ich pierwszej płyty pt. "Skaldowie" w serii "Z archiwum". Ktokolwiek zna tę płytę na pamięć, tak jak ja, w pierwszym utworze ze strony B tego wydania będzie miał wrażenie przeskoku. W rzeczywistości przeskoku nie ma. Po prostu taśma źródłowa najwyraźniej się zgięła lub lekko rozmagnesowała w tym miejscu (słychać to na wydaniu CD Yesterday Records) i przy wznawianiu winyla w latach 80. ktoś widocznie wpadł na "genialny" pomysł, żeby wyciąć ten fragment z taśmy "vinyl-master" (na szczęście tylko stamtąd!). W efekcie z nagrania "znikło" pół taktu! Pół - w związku z czym do utworu samowolnie wprowadzono złamanie rytmu, czego w oryginalnym nagraniu nie uświadczysz. Po prostu okaleczono utwór, i to być może najlepszy na płycie. :(
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
32lysy
Posty: 472
Rejestracja: 02 sty 2017, 02:21
Gramofon: Technics D202, Q202
Lokalizacja: Szczecin

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#57

Post autor: 32lysy »

Płyta Helloween "Walls of Jerycho"- Jedna z fajniejszych płyt tej kapeli.Pierwszy LP. Niestety brzmienie słabe. Szukałem kombinowałem porównywałem. Zarówno stare wydania jak i reedycja brzmi identycznie. Taki materiał nagrali i nic się nie da poprawić. Ostatecznie jako że lubię Helloween i cenię ten album za treść, zostaje u mnie mimo słabszego w porównaniu np z obydwoma krążkami ,,Keeper of the seven keys,, Ale do celu !! To co usłyszałem na ,,Time of the oath,, to po prostu skandal. Kiedyś ktoś pisał że fatalnie zrealizowana płyta, ale aż takiej tragedii się nie spodziewałem. Począwszy od poziomu głośności który jest o połowę niższy (na ucho oceniając) od większości moich płyt, poprzez trzaski w przerwach, skończywszy na mega płaskim, schowanym za grubą kotarą brzmieniu. Świetna płyta, jedna z czterech najlepszych płyt ,,Helloween,, Czy naprawdę raz nagranego słabo materiału nie da się poprawić ? Aż trudno uwierzyć że w ktoś mógł tak spartaczyć nagranie i wypuścić to na rynek w takiej jakości.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#58

Post autor: blispx »

Captain Beefheart ‎The Spotlight Kid oryginalna z Warner ASR, dźwięk jakby z wiadra się wydobywał, zmulony, praktycznie zero dynamiki. Dziwne bo to Artisan

CS&N S/T oryginał Broadway Atlantic master Rob Grenell, płyta strasznie nierówna cicho/głośno, dynamicznie a po tym muł, no i te pseudo stereo- trzeba zapolować na mono może będzie lepiej. PR trochę lepszy od MO/CTH ale trzaski w tym samym miejscu strona B- wniosek jest taki że wszystkie to ta sama matka w MO master robił niby Al Brown ale jak takie cuda wytłumaczyć?. Jeżeli komuś zależy na jakości lepiej brać RE SP GP z Rokefeler Plaza czy jak mu tam było

Leonard Cohen Songs From a Room oryginał Columbia CTH/CP/CSM tego pacjenta nie jestem pewny bo gra OK tylko strasznie strzela, 4 egzemplarze to samo rys nie widać i to będzie raczej pytanie niż stwierdzenie - ktoś posiada i może się wypowiedzieć bo na horyzoncie dziewicę w folii mam
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
PhantomLord
Posty: 243
Rejestracja: 23 wrz 2016, 08:48
Gramofon: SABA PSP 250
Lokalizacja: Szczecin

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#59

Post autor: PhantomLord »

32lysy pisze:
18 paź 2017, 19:08
Płyta Helloween "Walls of Jerycho"- Jedna z fajniejszych płyt tej kapeli.Pierwszy LP. Niestety brzmienie słabe. Szukałem kombinowałem porównywałem. Zarówno stare wydania jak i reedycja brzmi identycznie. ...
Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Miałem reedycję Walls of Jericho i brzmiała faktycznie słabo. Brak dynamiki, instrumenty umiejscowione dziwacznie, bo bas był klarowny a gitary totalna miazga, perkusja i wokal w ogóle gdzieś w lesie grały. Do tego "Phantoms of Death" się przesterowywał, że słuchać się nie dało. Mówiąc krótko nie polecam, natomiast zanim ją sprzedałem kupiłem jeszcze wydanie US Combat - MX-8093, wrzuciłem na talerz i usiadłem z wrażenia. Brzmienie genialne, gitary jak i pozostałe instrumenty brzmią mocno i z pazurem ale i klarownie. Niskie tony wciskają w fotel a wysokie pięknie rezają uszy :). Ponadto dynamika jest świetna i w ogóle ten album w tym wydaniu brzmi cudnie.
Tak więc, jeśli uwielbiasz ten album tak jak ja, to polecam poszperać, być cierpliwym i spróbować tego wydania (ja kupiłem na ebay.co.uk za jakieś 50-60 zł, więc żaden majątek i wyszło taniej niż ta tandetna reedycja).
Co do Time of the oath to jest to płyta nagrana z myślą o CD. No kolego ona ma prawie 62 minuty czasu a fizyki nie przeskoczysz i to nie ma prawa zabrzmieć dobrze na pojedynczym winylu. Przyznam, że nie słyszałem, ale po czasie trwania zdecydowałem, że w tym momencie jedynym sensownym wyjściem jest CD.

EDIT:
Widzę, że kolega swojak, bo pod awatarem też Szczecin :), więc jeśli masz ochotę wpaść posłuchać Walls of Jericho w wydaniu, o którym mówię to dawaj na PW, coś się wymyśli.
Awatar użytkownika
Merrick
Posty: 2385
Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
Gramofon: Thorens TD-160 Super
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Albumy/wydania o słabym brzmieniu/jakości nagrania

#60

Post autor: Merrick »

32lysy pisze:
18 paź 2017, 19:08
Płyta Helloween "Walls of Jerycho"- Jedna z fajniejszych płyt tej kapeli.Pierwszy LP. Niestety brzmienie słabe. Szukałem kombinowałem porównywałem. Zarówno stare wydania jak i reedycja brzmi identycznie. Taki materiał nagrali i nic się nie da poprawić. Ostatecznie jako że lubię Helloween i cenię ten album za treść, zostaje u mnie mimo słabszego w porównaniu np z obydwoma krążkami ,,Keeper of the seven keys,, Ale do celu !! To co usłyszałem na ,,Time of the oath,, to po prostu skandal. Kiedyś ktoś pisał że fatalnie zrealizowana płyta, ale aż takiej tragedii się nie spodziewałem. Począwszy od poziomu głośności który jest o połowę niższy (na ucho oceniając) od większości moich płyt, poprzez trzaski w przerwach, skończywszy na mega płaskim, schowanym za grubą kotarą brzmieniu. Świetna płyta, jedna z czterech najlepszych płyt ,,Helloween,, Czy naprawdę raz nagranego słabo materiału nie da się poprawić ? Aż trudno uwierzyć że w ktoś mógł tak spartaczyć nagranie i wypuścić to na rynek w takiej jakości.
Nie tylko Helloween jest spieprzone. Wiele płyt Manowar także i nie tylko
Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40

https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
ODPOWIEDZ