Wydanie płyty, a jakość nagrania

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
medpak
Posty: 27
Rejestracja: 10 lut 2012, 22:13
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wydanie płyty, a jakość nagrania

#181

Post autor: medpak »

No tak :think: wezmę na testa 2 płytki i zobaczymy,jak dojdą to podzielę się wrażeniami.
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 90
Rejestracja: 20 mar 2010, 18:34
Lokalizacja: Gdynia

Re: Wydanie płyty, a jakość nagrania

#182

Post autor: matik7777 »

Wracając do jakości płyt z ówczesnych demoludów, chyba najlepszym przykładem będzie Bułgaria, ponieważ tam tłoczono względnie dużo albumów zachodnich. Chyba cały blok wschodni jeździł do Bułgarii po płyty Modern Talking, Boney M. czy ABBY. :D
No, ja też dostałem paczuszkę takich bułgarów (nie tylko zresztą) od matki kolegi mojego taty za symboliczną kawę.
Przy przeglądaniu płyt moją uwagę zwróciło wydanie "Thrillera" Michaela Jacksona. Jakość poligrafii jest socjalistyczna czyli dosyć słaba.
Na przedzie widzimy powiększoną wersję oryginalnej okładki, a na tyle jest już szaro bure (z czarno-białym zdjęciem MJ) spis piosenek zarówno po angielsku jak i po bułgarsku (sic!). Zastanawiałem się czy są to tytuły angielskie napisane cyrylicą czy przetłumaczone tytuły na język bułgarski. I jest to drugie, bowiem kiedy odświeżyłem swoją znajomość grażdżanki odczytałem jakieś bułgarskie sentencje :lol: Bardzo dziwna praktyka nawiasem mówiąc. Wyobrażacie sobie zagraniczne płyty wydane w Polsce z polskimi tytułami? Ja też nie.
Przejdźmy w końcu do sedna, czyli do samej płyty. Label jest ubogi (tak jak na płytach polskich), a tytuły piosenek są tylko po bułgarsku :?
Kładę płytę na talerz, ustawiam 33 rpm, 12 cali, wciskam start i opuszczam ramię gramofonu.
Jakość dźwięku jest słaba. I to bardzo. Słuchając płyty miałem wrażenie jakby była ona tłoczona z jakiejś kiepskiej jakości taśmy nagrywanej na magnetofonie pokroju ZK-120 (chociaż stereo jest). W sumie nie byłbym ździwiony się jakby było to prawdą. Kołysanie obrotów (gramofon mam DD z kwarcem, jakby co), dźwięk jakiś dziwny, z przytłumionym pasmem tonów wysokich. Cały wydanie brzmi jakby każda piosenka była nagrywana z innego źródła. Skompresowane jak w stacjach FM "Human Nature", zmulone "P.Y.T", "Lady in my life" to niektóre dziwne anomalia tego wydania. Oj słabo, naprawdę.
Trzymać się od tego wydania z daleka. Mojemu wydaniu portugalskiemu mogło by czyścić buty (a Portugalia nie słynęła z super płyt)
about:blank
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#183

Post autor: vinylpiotrek »

Tłumaczenie tytułów na "swój" język było bardzo popularne w krajach hiszpańskojęzycznych, ale także w USA.
Bułgaria pod względem płyt była bodaj najgorsza wśród KDL.
Nie wiem skąd twoja opinia o jakości płyt portugalskich.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#184

Post autor: Wojtek »

vinylpiotrek pisze:Tłumaczenie tytułów na "swój" język było bardzo popularne w krajach hiszpańskojęzycznych, ale także w USA.
Nie wspominając już o Japonii :) Jednak z naszej perspektywy blok wschodni jest dość charakterystyczny.
vinylpiotrek pisze:Bułgaria pod względem płyt była bodaj najgorsza wśród KDL.
Ale przynajmniej ukazywały się tam zachodnie tytuły ;)
vinylpiotrek pisze:Nie wiem skąd twoja opinia o jakości płyt portugalskich.
Z doświadczenia? Ma wszak egzemplarz, więc może porównać.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#185

Post autor: vinylpiotrek »

Nie tylko w Bułgarii ukazywały się zachodnie tytuły, w sumie pod tym względem PRL, był chyba najbardziej zacofany, nie licząc ZSRR.
No ja mam parę i jestem wręcz odmiennego zdania, zresztą nie widzę, żeby matik777 na ta płytę jakoś narzekał, tylko jakoby powołuje się na krążące opinie.
Obrazek
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 90
Rejestracja: 20 mar 2010, 18:34
Lokalizacja: Gdynia

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#186

Post autor: matik7777 »

Nie narzekam na płytę, bo jest to płyta którą lubię. Chodzi mi o porównanie jakości wydania. Od poligrafii począwszy a na jakości dźwięku skończywszy. No i to wydanie (Bałkatonu) jest słabe. A porównałem z moim portugalskim wydaniem, bo tylko takie posiadam (na razie ;) ). Wiadomo że taki Portugalczyk, to nie Anglik czy Japończyk :roll: Ale jednak różnica jest duża. Bardzo duża. Na niekorzyść Bułgara oczywiście
about:blank
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#187

Post autor: Wojtek »

vinylpiotrek pisze:Nie tylko w Bułgarii ukazywały się zachodnie tytuły
Wiemy. Było to już omawiane chyba nawet w tym wątku.
vinylpiotrek pisze:No ja mam parę i jestem wręcz odmiennego zdania
A w sumie jakie "Thrillery" czy też inne płyty Balkantonu porównywałeś z zachodnimi odpowiednikami?

Ja na początku swojej przygody, nie mając porównania, też cieszyłem się z Jugotonów, Balkantonów, Muzy czy Pepity :)
Na szczęście długo to nie potrwało (w moim przypadku).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#188

Post autor: Kocewicz »

Chyba chodziło jednak o płyty portugalskie.
Are you Shure?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#189

Post autor: Wojtek »

Kocewicz pisze:Chyba chodziło jednak o płyty portugalskie.
W sumie racja, mogło. Niezła zgadywanka :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
matik7777
Posty: 90
Rejestracja: 20 mar 2010, 18:34
Lokalizacja: Gdynia

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#190

Post autor: matik7777 »

Trzeba precyzyjniej formułować swoje wypowiedzi. Nie narzekam na wydanie portugalskie, bo w porównaniu do takiego Bułgara jest nie wątpliwie lepsze. Tylko czy taki Portugalczyk, mógł się mierzyć z wydaniem UK, USA czy japońskim? Nie sądzę :)
Tym bardziej, że wydanie UK można mieć na Discogs za kilka funtów, tak więc nie rozumiem po co się pchać w Bałkatony i inne demoludy. Wolę wydać 30 zł i delektować się płytą, niż zapłacić 5 zł i słuchać jakiegoś szeleszczącego Bałkatonu.
about:blank
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#191

Post autor: Robert007Lenert »

Wojtek pisze:Ja na początku swojej przygody, nie mając porównania, też cieszyłem się z Jugotonów, Balkantonów, Muzy czy Pepity
Na szczęście długo to nie potrwało (w moim przypadku).
Chyba troche pojechales :) Miedzy Pepita a Balkantonem byla przepasc, Jugotony lubialy trzeszczec od nowosci ale o dziwo trafialy sie czasem tytuly znakomicie wytloczone.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41560
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#192

Post autor: Wojtek »

Robert007Lenert pisze:Chyba troche pojechales :) Miedzy Pepita a Balkantonem byla przepasc
Nie pojechałem, bo gdzie w tym zdaniu widzisz ocenę tych tłoczeń?
Aczkolwiek pisałem o nich już wcześniej.

Jedyne co mi zostało to kwadrofoniczne (SQ) "DSOTM" z Jugotonu ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#193

Post autor: vinylpiotrek »

@matik777
Właśnie miałem okazję porównać portugalskie wydania EMI z lat 70 ( The Beatles) z Niemieckimi, Angielskimi i Amerykańskimi z tych samych lat.
No i zgadnij które sobie zostawiłem, a których już nie mam,
@Wojtek
A ja mam dużo płyt Jugo i Węgierskich: Bijelo Dugme, Omega, LGT i inne :P
I trochę licencyjnych, ale raczej płyt, których słucham rzadko i w sumie jakoś specjalnie mi nie zależy na najlepszym wydaniu, jeśli chcemy zapoznać się z muzyką czy z założenia puszczać raz na ruski rok, to myślę że Pepita czy Jugoton za 5 - 15 złotych to rozsądna propozycja.

A w ogóle ZTCW to do, bodaj 1968 roku Węgrzy nie mieli własnych tłoczni i tłoczyli usługowo na zgniłym zachodzie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 3785
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#194

Post autor: Obywatel »

Zgadzam się, że polskie wydania / tłoczenia nie zachwycały jakością, ale mają one dziś ogromną wartość sentymentalną dla tych, którzy pamiętają jeszcze czasy, kiedy w Polsce coś tłoczono i wydawano. Piszę tego posta bo ostatnio wpadły mi w ręce polskie płyty, które pamiętam z dzieciństwa i których za nic w świecie dziś już nie oddam. Pierwsze to płyta Pronitu Heart of Glass i inne przeboje. Jakość dźwięku przeciętna, ale powiedzcie, gdzie indziej niż na polskim składaku mogłyby się znaleźć razem takie przeboje jak Heart of Glass - Blondie, klimatyczne Moths - Jethro Tull oraz hard rockowe Doctor Doctor - UFO? Pozostałe płyty, jakie wpadły mi w ręce to dwa angielskojęzyczne albumy węgierskiej grupy General - Heart of Rock i Rockin' and Rollin' - coś muzycznie absolutnie genialnego - zwłaszcza ten drugi i starszy album. To jest nie do dostania nigdzie indziej niż w wydaniu Muzy bo oni nagrali ten album w Polsce! I tu zaskoczenie: ta płyta brzmi pięknie - patrząc na brzmienie z czysto technicznej perspektywy - dźwięk czysty bez niedoborów w żadnym zakresie częstotliwości. Szkoda tylko, że znać po moim egzemplarzu, że był śmigany na jakichś mister hitach i tym podobnych.

Wniosek końcowy: są takie wydania, które brzmią wyjątkowo - również te z demoludów - i są one ze wszech miar godne zachowania bo przypominają nam czasy (rzekomo wyklęte), kiedy Polska produkowała swoje płyty i swoje gramofony a teraz nic nie produkuje :(
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Wydanie płyty, a jakość nagrania

#195

Post autor: eenneell »

Obywatel pisze: a teraz nic nie produkuje :(
Przydał by sie jakiś "Polonez 2013" :mrgreen:
ODPOWIEDZ