Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#31

Post autor: vinylpiotrek »

Znajomy kupował Cliffa Richarda & The Drifters "Cliff" na Dum Dum-ie (taki jak mój) w 1967 i jest to dość pewna informacja.
Płyta kosztowała 250 zł czyli 80 zł drożej niż LP izraelskie.
Co do jakości masy, to Indyjskie nazwałbym przyzwoitymi, a staroangielskie, wyjątkowo odpornymi.
A od jakości gramofonów gorsza chyba była jeszcze niska kultura technizna i niedbałość użyszkodników.
Obrazek
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#32

Post autor: vinylpiotrek »

http://en.wikipedia.org/wiki/How_Does_That_Grab_You%3F
A to ciekawostka kolejna:
Wydanie Izraelskie, ale już droższe od pozostałych Izraelskich: 250 zł.
Dzisiejszy nabytek, wrażenia odsłuchowe , później w wątku "Co kręcisz".
Obrazek
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#33

Post autor: vinylpiotrek »

Kolejna ciekawostki, za Gomułki trafiały do nas single wyd. przez Columbię USA, w wyjątkowo niskiej (30 zł) cenie.
Z angielskich płyt nie tylko EMI, ale i CBS, tylko to już przełom 60-70 lat.

Z tych naszych dociekań wyłania się obraz, że ilosci sprowadzanych płyt przed ok. 1973 nie były taki mikroskopijne jak później.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#34

Post autor: Winters »

Czy ktokolwiek jest w stanie potwierdzić obecność na polskim rynku płytowym w połowie lat 60. oryginalnego, angielskiego wydania debiutu The Rolling Stones? Hipotetycznie pewna ilość takich płyt mogła zostać sprowadzona do PRL w związku z koncertem zespołu w Warszawie w 1967.
DIOMEDES KATO
chrzan49
Posty: 247
Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#35

Post autor: chrzan49 »

To i ja sie wtrącę. Z racji PESEL rocznik 1949 i zainteresowań muzycznych z vinylami zetknałem się około 1963 roku.Wymusiłem na rodzicach gramofon Fonica Maestro mono z wkaldka krystaliczna a za sprzęt robił Blaupunkt lampowy przedwojenny z 1938 roku.Grało to chyba całkiem całkiem jak na owe czasy a pierwsza plyta to Piotr Szepanik i niesmiertelne Żóte Kalendarze których słycham z przyjemnościa do dzis bo fantastyczna muzyka wielkiego Korzyńskiego.W tych latach wyrywało sie co ciekawsze nagrania a koszty były spore.O zachodnich nagraniach marzyło się bo jak człek miał LP to czuł się jak nabab.Płyta z prywatnego importu kosztowała 1200-2000 zł a to była dobra pensja!Tyle co jeansy.
Miałem indyjskie wydaie Beatlesów ale jakość oceniam fatalnie i nigdy więcej nie zhańbiłem sie ich wyrobami.Koszulki T shirt bawełniane także porazka za to chińskie wyroby były wtedy b.wysokiej jakości.Płyt izraelskich jakos nie spotkałem.
Moja ocena jakości tłoczeń bo np Amigi jakos słuchać nie mogłem.
a.Amiga powyżej sredniej
b.Suprafon b,dobra
c.Balkanton marna
d.Miełodija (sowieckie) róznie od dobrych do kiepskich
e.polskie bardzo róznie.czasami strasznie trzeszczały.
f.Polydor Francja b.dobra(uwielbiam Aznavoura)
g.brytyjskie wszystkie OK.
h.amerykańskie róznie ,najwyżej oceniam realizacje SUN
i.niemieckie bardzo róznie.Mieli moc wytwórni markowych jak Deutsche Gramophon,Telefunken,Decca które mozna traktować wzorcowo ale tez male wytwórnie wydawały koszmarnie na cieniutkich ,wiotkich vinylach fatalnie nagrane a zwłaszcza jakies składanki.
Pamietam ze juz na studiach w latach 70-ych zachodnia płyta kosztował z drugiej reki 100 zł gdy nowa i aktualna a te gorsze 400-600.Tez niemało.
Pierwsze CD tez były drogie ale juz nie tak koszmarnie ale za to jakośc ich o niebo lepsza niz dzisiejszych oszczędnych.Jak sie chcecie przekonać to wrzućcie CD do wody na 2-3 dni.
Dobra kaseta magnetofonowa tez była droga.Zreszta nic nie było tanie bo powalał nas wygórowany kurs dolara.Jak rozmawiam z kolegami Niemcami z Bundesrepublik (byłej)to tez wspominaja że ich rodziców nie było stac na sprzęt audio bo kosztował połowe lub więcej ceny sredniego samochodu i przylepiali nosy do szyb sklepów.
Teraz sie zdemokratyzowało ale jakośc nagrań fatalnie pogorszyła.Ja nie mogę słuchać obecnych realizacji bo to gwałt na muzyce.Koszmarne komputerow udziwnienia i przeszkadzajki a brak talentu i smaku.Czesto wydaje mi się że sprzet mi sie popsuł!Ale zakaladma stare nagrania i jest to o co chodzi.Świat jakoś zurniał a nigdy nie był za mądry.Każdy koles z kompem to juz wielki artysta od bluzgów z zagrac czysto i zaspiewać aby był feeling to juz raczej nie.Ratuja sie bluzgami.
Pozdrawiam T
PS Pocztówka to 12-15 zł
Płyty były koszmarnie zajeżdżane zaraz po zakupie bo grały na frezarkach typu Babino rozgrzewając się do czerwoności az do zaniku rowków.
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#36

Post autor: vinylpiotrek »

chrzan49 pisze:To i ja sie wtrącę.
Daruj sobie, przestań spamować.
Obrazek
chrzan49
Posty: 247
Rejestracja: 18 paź 2010, 08:58

Re: Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#37

Post autor: chrzan49 »

A gdzie Szanowny Kolega spam dojrzał?
Pozdrawiam T
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#38

Post autor: vinylpiotrek »

1) Zero konkretów z tematu wątku , tylko refleksje na temat wspomnień z młodości, artystów od bluzgów itp.
Ogólne realia znamy, w tym wątku staramy się przybliżyć temat importu oficjalnego płyt w sprzedaży złotówkowej.
-tytuły
-lata
- kraje wydania
-cena
-ilości poszczególnych tytułów i sposób ich dystrybucji
Co nie jest tylko dociekaniem historycznym ,ale i obecnie wskazówką dla zbieraczy.

2) Nie wiem skąd wyssane mity o rzekomo tragicznej jakości starych płyt indyjskich. czy mit że cienka płyta t fatalna..
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2014, 21:20 przez vinylpiotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#39

Post autor: Winters »

W pierwszej połowie lat 60. - prawdopodobne wydają się lata 1962-1963 - do wybranych polskich księgarni trafiły dwie pozycje z katalogu amerykańskiej wytwórni Blue Note, a mianowicie:

BLP 1577 - John Coltrane - Blue Train
BLP 4100 - Jimmy Smith - Plays Fats Waller

Ceny tych płyt oscylowały w okolicach 180-190zł; posiadam Blue Train z ceną 190zł napisaną długopisem w górnej części rewersu okładki oraz album Jimmyego Smitha z ceną 180zł naniesioną ołówkiem kopiowym w lewym górnym rogu rewersu okładki.

Płyty te prezentują bardzo wysoki poziom muzyczny, realizacyjny, a w przypadku krążka Johna Coltrane można pokusić się o nazwanie go legendrarnym i przełomowym.

Uwaga: wydanie Blue Train, które trafiło do kraju jest bardzo specyficzne: pierwsza strona płyty opatrzona jest etykietą z adresem "NEW YORK USA" (odpowiednia dla wydania z 1962), podczas gdy na etykiecie drugiej strony nadrukowany jest adres "47 WEST 63rd NYC" (odpowiednia dla wcześniejszych wydań, z lat 1957-1962)
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Lenek
Posty: 9
Rejestracja: 16 lis 2013, 14:46
Lokalizacja: Łódź

Re: Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#40

Post autor: Lenek »

Witam serdecznie Szanownych Kolegów,
pamiętam wyżej wspomniane płyty na wystawie księgarń w Łodzi. Nie kupowałem ich, bo nie zajmowałem się modern jazzem. Kupiłem natomiast kilka płyt ze starym jazzem głównie wytwórni Commodore. To był z całą pewnością rok 1963. Były to prawdziwe perełki - szczególnie Billie Holiday. Niestety, nie mam już dzisiaj tej płyty. Pozostały mi natomiast inne płyty wówczas kupione w księgarni. Znakomity Lester Young, Wild Bill Davison, Muggsy Spanier i na płycie Baronet - Jonah Jones. Kupiłem wówczas płytę "Jam Sessions At Commodore". Na załączonym zdjęciu płyta ta jest już wydana przez Ace Of Heart, chociaż okładka i opis taka sama, jak oryginalna Commodore. Płyty te były wytłoczone na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych przez dawnego właściciela wytwórni Commodore Milta Gablera. Wytwórnia splajtowała w 1945 roku, ale Gabler był właścicielem wielu matryc innych wytwórni z lat 20-tych m.in Okeh, Gennett, Harmony, które wykupil jeszcze jego ojciec. Zarówno nagrania Blue Note jak i Commodore były wysoko notowanymi nagraniami jako wytwórnie niekomercyjne i niezależne. Dlatego dziwne wydało się, że wtedy można było za grosze kupić płyty i to naprawdę dużego lotu. Pamiętam, że była jeszcze płyta Louis Prima. Nie pamiętam jakiej wytwórni i płyta, która miałem "Sidney Bechet/Bobby Hackett" Też nie pamiętam wytwórni. Niżej zamieszczam zdjęcia wspomnianych płyt. Pozdrowienia Lenek
Załączniki
jam session at commodore.jpg
jonah jones.jpg
wild bill.jpg
prez2.jpg
prez.jpg
muggsy.jpg
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#41

Post autor: vinylpiotrek »

Witaj!

O!!!!
O tym nie wiedziałem!
Dzięki za cenne info!
Obrazek
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#42

Post autor: Winters »

Bardzo wartościowy post. Czy na tych płytach są może naniesione ceny sprzedaży albo czy Kolega je pamięta?
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#43

Post autor: vinylpiotrek »

200 zł widzisz na 4 zdjęciu, gapo!
:P
Obrazek
Awatar użytkownika
Lenek
Posty: 9
Rejestracja: 16 lis 2013, 14:46
Lokalizacja: Łódź

Re: Oficjalny import płyt do PRL (sprzedaż złotówkowa)

#44

Post autor: Lenek »

Wcześniej zamieściłem zdjęcia kilku płyt będących wybitnie płytami kolekcjonerskimi /Commodore/. Jednak w latach siedemdziesiątych były dostępne w naszych księgarniach płyty np. Amiga, technicznie dość dobre. Pamiętam, że skupowałem te płyty jako ciekawostki. Były licencyjnymi nagraniami ważnych nagrań amerykańskich, i tak np: The Popular Duke Ellington - jedna z najwybitniejszych płyt ostatnich nagrań Ellingtona z 1964 roku - RCA Victor LSP-3576, została wytłoczona przez Amigę - vide zdjęcie. Innymi nagraniami Amigi były Sidney Bechet, Tommy Dorsey, Louis Armstrong. Było niemało płyt czeskiego Supraphonu - na zdjęciu Albert Nicholas. Miałem bardzo dobrą antologię"This Is A Jazz" wydaną przez
RTB. Były to płyty Jugosławiańskie /Radio Telewizja Belgrad/, pamiętam cenę: 180 zetów. Chciałbym dodać, że obecnie w empikach ukazało się trochę płyt. Ostatnio kupiłem Marsalisa z Willie Nelsonem - dwu płytowy album i doskonałe reissue dwustu gramową Billie Holiday "Lady In Satin" na Columbii Technicznie dorównuje oryginalowi. Jako ciekawostkę podam, że album Marsalisa sygnowany jest jako Blue Note i Capitol. Na koniec coś wzruszającego - oryginalna Columbia z mojej kolekcji z 1942 roku - Count Basie and All American Rhthm Section " Way Back Blues" Pozdrawiam Lenek.
Załączniki
9.jpg
8.jpg
7.jpg
6.jpg
5.jpg
4.jpg
3.jpg
2.jpg
1.jpg
ODPOWIEDZ