Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[MMarek]

Zawsze mam mieszane uczucia czy zabrać głos (bo o gustach się nie dyskutuje) ale gdy czytam tak jednoznacznie negatywne opinie na temat artystów goszczących na scenie muzycznej przez dekady nie chce mi się siedzieć cicho…

Cher niewątpliwie zalicza się do Artystów przez duże „A”, a muzyka to tylko jedno z Jej zajęć…

Z albumu Heart Of Stone (spory sukces komercyjny) pochodzi jeden z największych Jej przebojów, a mianowicie If I Could Turn Back Time…
BTW: Pamiętam jak czekało się do wieczora, by móc obejrzeć teledysk (MTV dopiero po interwencji fanów puszczało go i to między 23.00 a 6.00)…
To 19-ty album Cher… I tak – ten akurat jest pop-owy… Wielu wówczas muzyków wydawało takie albumy… Przykładów jest w tym wątku aż nadto…

Od Belive natomiast (ogromny sukces komercyjny) zaczęło się stosowanie Auto-Tune w muzyce rozrywkowej stosowane z powodzeniem do dnia dzisiejszego… Mówi się nawet o tzw. „efekcie Cher”…

Słuchajmy muzyki która przynosi nam frajdę… A tej, której nie słuchamy (z różnych powodów) nie krytykujmy, bo może ona przynosić frajdę komuś innemu…

[zelazny]

Wyrażam swój sprzeciw wobec chłamu, tylko tyle.
Sam Rad poległ po przesłuchaniu.

[piotrjazz]

Słuchajmy muzyki która przynosi nam frajdę… A tej, której nie słuchamy (z różnych powodów) nie krytykujmy, bo może ona przynosić frajdę komuś innemu…

Zgadzam sie w 100%

[piotrjazz]

Kenny Burrell - Midnight Blue
https://www.discogs.com/Kenny-Burrell-M ... e/19923829

Z dedykacja dla krytykow muzyki , niestety takie tam gitarowe plumkanie

[MMarek]

niestety takie tam gitarowe plumkanie

Wierzę, że jakoś wytrzymasz to Piotrze...

[piotrjazz]

niestety takie tam gitarowe plumkanie

Wierzę, że jakoś wytrzymasz to Piotrze...

Daje rade

[piotrjazz]

Art Blakey & The Jazz Messengers - Moanin'
https://www.discogs.com/Art-Blakey-The- ... e/18150907

Raz nie zrobilem preorderu i musialem czekac na dodruk, ale w koncu jest

[syko]

Słuchajmy muzyki która przynosi nam frajdę… A tej, której nie słuchamy (z różnych powodów) nie krytykujmy, bo może ona przynosić frajdę komuś innemu…

Zgadzam sie w 100%

Sam nie wiem jak mam się do tych słów odnieść.
Chyba nie o to tylko chodzi żeby słodzić wokół, przylepiać sztuczny uśmiech i być takim super poprawnym wbrew własnym odczuciom.
Nie rozumiem dlaczego nie przystoi powiedzieć głośno że nie lubię tego czy owego lub nawet nie trawię. Bo możemy komuś sprawić przykrość? Szczerze to mam to gdzieś. Siedząc cicho nieraz robimy sobie przykrość, a chyba nie o to chodzi.
Sam często określam "gówniana muzyka" czy "gówniany film" bo tak właśnie odczuwam i na prawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego mam tłumić w sobie te emocje i być sztucznym tylko dlatego że ktoś poczuje się urażony.

Odnośnie Cher to jej jeden bardzo popularny swego czasu numer w którym głos został zmodulowany powodował u mnie natychmiastowy ból głowy. Branża pop często wykorzystuje ten tani chwyt rozumiem że w celu zatuszowania braku talentu śpiewaka czy śpiewaczki. Ktoś lubi Cher i to jest jego sprawa tak jak moja żej nie trawię jej głosu. Może moje uszy są inaczej zbudowane i nie potrafią zremasterować pozytywnie dźwięków wydawanych przez ów artystkę? Nie wiem skąd to się bierze.
Muzykę dzielę na trzy ogólne kategorie:
Tą która mnie porywa, obojętną i drażniącą i nie boję się o tym mówić głośno.
Reasumując.
Nie widzę w tym nic złego jak ktoś mi powie że mam zły gust bo wiem że mam dobry, tzn swój a nie narzucony przez tv lub cokolwiek innego.
To tak jakby niemóc powiedzieć że Zenek Martyniuk nie umie śpiewać.

MMarku.
Jeżeli masz frajdę ze słuchania konkretnej muzyki to chyba opinia moja czy kogo innego na jej temat tak na prawdę nic nie wnosi, a przynajmniej nie powinna.

Bez przesady Panowie.

Żeby nie było że nie na temat:
Perfekt
UNU

[Viniu]

Florence and the Machine - How Big, How Blue, How Beautiful

[MMarek]

MMarku.
Jeżeli masz frajdę ze słuchania konkretnej muzyki to chyba opinia moja czy kogo innego na jej temat tak na prawdę nic nie wnosi, a przynajmniej nie powinna.

Chyba nie do końca czytelnie napisałem...

Jestem zdecydowanie zwolennikiem wymiany poglądów, poznawania opinii, SZCZEGÓLNIE negatywnych na tematy muzyczne...
Pogląd czy opinia dla mnie to jednak nie jest wpis typu: ch...owy, chłam, itp...
To dla mnie jest słabe... bardzo słabe...
Fajnie byłoby żeby się pojawił chociaż jeden konkretny argument...

Co więcej, jeśli ktoś nie słucha danej muzy, a to zaznaczyłem w mojej wypowiedzi:

A tej, której nie słuchamy (z różnych powodów)

to jak się może na jej temat wartościowo wypowiadać?

[eu4yaon]

The Best OMD

[MMarek]

Peter Frampton ‎– Frampton Comes Alive!
#1976 #1001AlbumowMuzycznych

[lopek3]

Marillion – Brief Encounter

[piotrjazz]

Nie rozumiem dlaczego nie przystoi powiedzieć głośno że nie lubię tego czy owego lub nawet nie trawię. Bo możemy komuś sprawić przykrość? Szczerze to mam to gdzieś. Siedząc cicho nieraz robimy sobie przykrość, a chyba nie o to chodzi.
Sam często określam "gówniana muzyka" czy "gówniany film" bo tak właśnie odczuwam i na prawdę nie potrafię zrozumieć dlaczego mam tłumić w sobie te emocje i być sztucznym tylko dlatego że ktoś poczuje się urażony.

Roznica pomiedzy "powiedziec" a "odczuwam" jest taka , jak pomiedzy "nie zgadzam sie z twoimi pogladami" a "masz g..wniane poglady".

Tak samo z zachowaniem sie w przestrzeni publicznej, a do takiej forum sie zalicza, roznica jest pomiedzy "wrazliwoscia" a "mam to gdzies".

Po prostu kindersztuba.

[eu4yaon]

Kuschelrock 6