Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[konrads0]

Emerson

[cadd]

[RadTang]

Led Zeppelin - Led Zeppelin III (1970 / 2014, Remastered, Reissue, Europe) https://www.discogs.com/Led-Zeppelin-Le ... se/5734538

Maratonu LZ ciąg dalszy. Tym razem czas na trzecią płytę zespołu. Egzemplarz który kupiłem niedawno prezentuje się cudownie od strony wizualnej. Szczególnie podoba mi się to kółko jak w kalejdoskopie. Bardzo oryginalny pomysł.

Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem Led Zeppelin. Ot, zespół znany i wydał kilka albumów, które akurat mój Ojciec miał w kolekcji. Siadło i słuchałem, najczęściej 1 i 2. Tak naprawdę praktycznie w ogóle nie znam 3 i 4, są to dla mnie albumy wciąż świeże...

W tym wydaniu chyba brakuje dołu. Ale nieco ciężkości jest. Jest to zupełnie inne brzmienie zespołu niż to, co zaprezentowali na 1 i 2. Jest tu nieco bluesa ale zespół nawciągał się chyba jakiegoś folku. Może dlatego ten album jest tak ceniony? Bo ile razy można grać to samo?

Na plus zaliczyć można "czystość" wydania. Nie myłem tej płyty a gra bardzo dobrze. Nie ma wielu pyknięć itp. A te co, są to zapewne kwestia wymycia płyty. Byłoby gorzej gdyby nie dołączona koszulka z foliową wyściółką. Taki mały drobiazg a jednak czasem na nim wydawcy oszczędzają (np. Goats Head Soup z 2020 musi iść do umycia bo jest zapakowane w zwykłą kopertę, bez foliowej wyściółki).

Za 50 zł nie ma co narzekać. CD kosztuje mniej więcej tyle samo... Niestety nie mam do czego porównać. Na mp3 mam ten sam remaster, zripowany z mojego CD. Ale tam mam więcej basu, tak myślę. U siebie zawsze mam podbity bas na wieży ale i tak tutaj czegoś brakuje. Może po prostu ten album tak ma? Nie wiem, nie znam się i nie mam innej, starszej edycji do porównań.

Jeszcze IV została. Analogowo, z winyla Muzy. Led Zeppelin i Pink Floyd to jedne z tych klasyków rocka, które muszę nadrobić by nie być kompletnym burakiem w winylowym towarzystwie...

[zbyszek1982]

Mam kilka tych wznowień, kupiłem sobie po latach, bo wcześniej słuchałem na kasetach.
Nie wiem, czy to mój system, czy tak są te płyty nagrane, ale jakość dzięku jest nie do zaakceptowania. Płaski, często przesterowany dźwiek.
Physical Graffiti nie da się słuchać. I i II najlepsze z tej serii wznowień.

[RadTang]

Mam kilka tych wznowień, kupiłem sobie po latach, bo wcześniej słuchałem na kasetach.
Nie wiem, czy to mój system, czy tak są te płyty nagrane, ale jakość dzięku jest nie do zaakceptowania. Płaski, często przesterowany dźwiek.
Physical Graffiti nie da się słuchać. I i II najlepsze z tej serii wznowień.

Akurat te przydałoby się mieć w lepszych wydaniach. II mam zeszklone, IV chyba też. Jedynkę to nie wiem.
Led Zeppelin to jeden z tych zespołów gdzie ceny płyt są astronomiczne więc 50 zł za wznowienie to niemal jak za darmo w porównaniu z ceną oryginałów z epoki.

[Felix1988]

Led Zeppelin i Pink Floyd to jedne z tych klasyków rocka, które muszę nadrobić by nie być kompletnym burakiem w winylowym towarzystwie...

Luz, przecież jesteś młody, więc nie mogłeś poznawać ich płyt na bieżąco - nadrabianie zaległości nie ma nic wspólnego z buractwem.

A u mnie Accept - żona nie znosi głosu Udo Dirkschneidera, ale akurat jest na szkoleniu, więc korzystamy:)
Accept - Russian Roulette

[RadTang]

Led Zeppelin i Pink Floyd to jedne z tych klasyków rocka, które muszę nadrobić by nie być kompletnym burakiem w winylowym towarzystwie...

Luz, przecież jesteś młody, więc nie mogłeś poznawać ich płyt na bieżąco - nadrabianie zaległości nie ma nic wspólnego z buractwem.

Sam się zdziwiłem różnicą między DSOTM od Muzy a tym SACD co mam.
A chyba sobie zapuszczę ten album potem, jeśli będę mieć ochotę na coś więcej...

Poza tym to był żart i przytyk do tego wielbienia PF.

[zbyszek1982]

50 zł za wznowienie

W 2014 nie były po 50 zł.

Teraz to w ogóle strach coś kupić, bo nie wiadomo, czy za trzy miesiące nie będzie za 39zeta w biedronce. Już sie przejechalem na Kiwanuce, Paulu Simonie itd.

[RadTang]

50 zł za wznowienie

W 2014 nie były po 50 zł.

Teraz to w ogóle strach coś kupić, bo nie wiadomo, czy za trzy miesiące nie będzie za 39zeta w biedronce. Już sie przejechalem na Kiwanuce, Paulu Simonie itd.

Fakt... w zeszłym roku chyba też się trafiały po 50 zł w MediaMarktcie. Coś mi się kojarzy...

Ja mam to szczęście, że Beatlesi i Stonesi raczej nie goszczą w Biedronce. Tzn. byli Stonesi ale na CD. I na dodatek miałem już te albumy na winylu. Cream - Wheels Of Fire mnie nieco kusiło bo mam zaniedbany egzemplarz (ale oryginał US) z tego, co pamiętam... Ostatecznie nie wziąłem. Dalej się cieszę kremówką w stanie G, zakatowaną i hałaśliwą ale z niezłym dźwiękiem. Po prostu sprzedawcę omijam szerokim łukiem.

[Felix1988]

Teraz to w ogóle strach coś kupić, bo nie wiadomo, czy za trzy miesiące nie będzie za...

Jeszcze 39 to OK, cena w miarę normalna. Ale ile razy było tak, że np. nowy Waters czy Depeche Mode, krótko po premierze były dostępne w Biedronce po 19,99, a równolegle w Empiku coś w granicach złotych 60? Dlatego od lat od razu kupuję płyty, które wychodzą w małym nakładzie, etc., a z pozostałymi trochę czekam, bo zwykle dość szybko jest jakaś promocja, rabaty, np. z kartą Empiku, itd.

[RadTang]

Ja nowości raczej nie kupuję. Wolę starsze rzeczy. Taki gust mam, trochę w miejscu stoję.
W Empiku prawie nic nie kupuję bo drożej niż gdziekolwiek indziej.
Choć teraz jest nieco lepiej bo Empik jest w mieście obok.

[eu4yaon]

Diana Krall - Wallflower

[mcemsi]

AyA RL debiut.

Jak ja lubie ta płytę od samej premiery. Z ciekawości kupiłem reedycję MTJ , jedyna narazie moja reedycja materiałów z tamtych lat.

Remaster jest przyjemny dla ucha. Wydanie Tonpressu (tłoczone wyjatkowo w PN bo zazwyczaj ruska Melodia to robiła) na stronie A brzmiało przyzwoicie ale strona B jakos tak płaskawo + słyszalny IGD wraz z fabrycznym smażeniem na Pogo I i II.
Tutaj jest o wiele lepiej. A i nawet nie wiedziałem że napis Aya na froncie okładki reedycji jest większy.

[RCOM2180]

W Empiku prawie nic nie kupuję bo drożej niż gdziekolwiek indziej.

Płyta za 2 grosze to chyba nie tak drogo?

[eu4yaon]

Diana Krall ‎– The Girl In The Other Room