Kolekcje Płyt Forumowiczów

[MacPhisto]

Przyszło dziś, juz gra

Mi amazon anulował zamówienie

Mi poprzednio anulowali. Teraz byłem szybki jak Tommy L. Jones w Ściganym

Hehe Lucky Bastard

[SimonTemplar]

Dzisiaj dotarły

Piękny zestawik

[piotrjazz]

Dzisiaj dotarły

Widze ,ze z BN serii wybiarasz same rodzynki.
To sie nazywa smakosz
No i jeszcze Rumours 45rpm
Prawdziwy kolekcjoner, przemyslany dobor

[daru0105]

Dzisiaj dotarły

Widze ,ze z BN serii wybiarasz same rodzynki.
To sie nazywa smakosz
No i jeszcze Rumours 45rpm
Prawdziwy kolekcjoner, przemyslany dobor

Czekam na następnę. JADĄ

[piotrjazz]

Czekam na następnę. JADĄ

super , nie zapomnij sie pochwalic jak graja wiesz gdzie

[daru0105]

Dorzucam do kolekcji

[piotrjazz]

Dorzucam do kolekcji

Wspaniala , to chyba byla pierwsza plyta z serii Classic . Scisly kanon BN i do tego ikoniczna okladka.

[Szelak]

Poza tym z 50 innych płyt Doorsów.

[Merrick]

Poza tym z 50 innych płyt Doorsów.

które wydania winylowe brzmią najlepiej ?

[Szelak]

To zależy, od nastroju. Tam jest pirat, wersja mono, i dwie stereo po 180 gramów. Wszystko nieźle nagrane.

[martin.h]

Taka krótka moja historia, jako że w weekend wpadł winyl nr 200

Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kupiłem w MM pierwszy gramofon i pierwszą płytę, gramofonem nie ma się co chwalić, ale wybór płyty to był strzał w 10. Debiut The Cure wydany z okazji Record Store Day 2012, limitowany do 2500 sztuk, dziś jest wart więcej niż wtedy zapłaciłem za niego i gramofon
Winylem nr 200 jest Primal Scream "Riot City Blues Sessions", też wydany z okazji RSD, 2000 egzemplarzy. Ciekawe czy za 10 lat będzie wart wiecej niż The Cure

[Felini Wąsik]

Taka krótka moja historia, jako że w weekend wpadł winyl nr 200

Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kupiłem w MM pierwszy gramofon i pierwszą płytę, gramofonem nie ma się co chwalić, ale wybór płyty to był strzał w 10. Debiut The Cure wydany z okazji Record Store Day 2012, limitowany do 2500 sztuk, dziś jest wart więcej niż wtedy zapłaciłem za niego i gramofon
Winylem nr 200 jest Primal Scream "Riot City Blues Sessions", też wydany z okazji RSD, 2000 egzemplarzy. Ciekawe czy za 10 lat będzie wart wiecej niż The Cure

Oba krążki są ciekawe, na pewno będą unikatowe

[Cracker]

Wczoraj trafiło mi się coś takiego. 5LP wolumin.
Zapowiada się apetycznie bo nagrania z okresu gdy jazz ciągle raczkował i był jeszcze mieszanką bluesa i ragtimu niż odrębnym gatunkiem.

[hansolo]

Wczoraj wpadła zupełnie nowa płyta Knż. Za bardzo przyzwoite pieniądze. Tak połowę taniej z hakiem niż aktualne oferty.

[RadTang]

Chwalipost. Coś nowego, w stanach także mniej typowych dla mnie... Potrzebowałem tych Kredensów. Ich chcę widzieć w komplecie więc został mi tylko Mardi Gras do zdobycia. Ale nie jestem w pełni usatysfakcjonowany tym egzemplarzem więc kiedyś wpadnie ulepszenie...

To git jakich mało. Chyba drugie miejsce po N-bombie. Hałasuje mocno, smaży, skwierczy jak grzesznicy w piekle ale daje radę. Muzyka jest? Jest. Da się jakoś słuchać. Bywało gorzej. Ale ma też zalety... to pierwsze wydanie US tego albumu.

N-bomba to wznowienie (z lat 70-tych) debiutu Niemena. Przyszło do mnie w stanie F-. Gorzej to tylko mogłoby być połamane. Włączyłem bardziej z kronikarskiego obowiązku niż dla przyjemności. Horror. 30 sekund wytrzymałem. Hałas głośniejszy od muzyki. Ledwo co słychać. Czuć, ze płyta wyeksploatowana. 30 sekund i 3 przeskoki. Zwróciłem. To jedyna płyta jaką kupiłem którą zwróciłem. Było aż tak źle. Na szczęście Willy i Biedni Chłopcy dają radę. Jak Bob Budowniczy po szklanie ale wjedzie na rusztowanie.

No to teraz czas na to, co dobre. Nie, że CCR jest złe. Po prostu czas na rzeczy w lepszych stanach.

Dorwałem debiut Madonny. Wznowienie z inną okładką ale jednak. Całkiem spoko wygląda a i ma wkładkę. To mi wystarczy. Gdzieś mam inne jej płyty... Tej mi brakowało z tych wczesnych. No to jest. No i git.

Kupiłem też w sklepie dwie nowe sztuki. Prosto z folii. Trzeba umyć ale nie jest źle, jak na koty w worku. Oby ten AC/DC nie przeskakiwał bo podobno ludziom się to zdarzało... Same wznowienia.

No i CD. Kupiłem sobie dodatkowo taki bootleg Motorhead. Nagrania z 1983 roku (na tym wydaniu nie ma informacji o tym), w większości kawałki z Another Perfect Day. W innej kolejności niż na innych wydaniach. Będzie do czego fakturować.

Dzisiaj sobie co nieco pomyję. Ten Judas Priest czeka na kąpiel. No i koncert Motorhead na 2xLP co dorzucili do boxa Ace of Spades. W sam raz do myjki. Motory muszą być! I Kamienie. I Żuki. I Kredensy. Nie można fakturować z pustym uchem. Tako rzecze Zaratustra.

Linki dla osób których to obchodzi (są takie?):
https://www.discogs.com/release/1527422 ... -Poor-Boys

https://www.discogs.com/release/1653809 ... irst-Album

https://www.discogs.com/release/7355029 ... erfect-Day

https://www.discogs.com/release/2520300 ... ay-To-Hell

https://www.discogs.com/release/9650118 ... I-Got-Mine