Kolekcje Płyt Forumowiczów

[RCOM2180]

Jak już przesłuchasz, to daj znać czy faktycznie jest tak dobrze. Ja przez jakiś czas nie będę miał możliwości sprawdzenia. Może ktoś ma też białą wersję i mógłby napisać jak gra?

[piotrjazz]

No chyba nie bo nie mozna kupic on-line a ja miszka niestety w UK

[MacPhisto]

Dzisiejsza dostawa

[RCOM2180]

No chyba nie bo nie mozna kupic on-line a ja miszka niestety w UK

O tym, że płyta wyszła dowiedziałem się 11 grudnia i już wtedy nie była dostępna w Empiku internetowym (może w ogóle była tylko w stacjonarnych?). Była w większości stacjonarnych i Winylowni za ok. 120 zł. Może mają jeszcze w jakichś mniejszych sklepach w normalnej cenie.

[RadTang]

@MacPhisto, Konkretna pozycja, niewiele tu takich.

[pablos]

Dzisiaj dotarła. Kolejna pozycja w kolekcji Pink Floyd
Bardzo przyjemne wydanie z plakatem.

Niestety do tego wszystkiego wdarł się mały minus na przesyłce z Amazona :/ Jak zawsze świetnie zapakowane, czasami wręcz komicznie ( wielkie pudło na jedną płytę) , to tutaj akurat zapakowali w szarą kopertę tylko, nawet nie bąbelkowa, bez żadnego usztywnienia - i jest zagięcie na okładce

[MacPhisto]

@MacPhisto, Konkretna pozycja, niewiele tu takich.

No czekałem w preorderze na to wydanie, udało mi się dostać z okładką, którą chciałem dostać.
Są 4 ,,tajemnicze,, okładki w tym wydaniu

[RadTang]

@MacPhisto, Konkretna pozycja, niewiele tu takich.

No czekałem w preorderze na to wydanie, udało mi się dostać z okładką, którą chciałem dostać.
Są 4 ,,tajemnicze,, okładki w tym wydaniu

Ja nie szaleję... Nawet płyty to już nie to samo...
Teraz strach kupować nawet ładne egzemplarze..
Ładne jak na mnie, oczywiście.

Już dwie sensowne płyty mają u mnie F (czyli są przeskoki).

[MacPhisto]

@MacPhisto, Konkretna pozycja, niewiele tu takich.

No czekałem w preorderze na to wydanie, udało mi się dostać z okładką, którą chciałem dostać.
Są 4 ,,tajemnicze,, okładki w tym wydaniu

Ja nie szaleję... Nawet płyty to już nie to samo...
Teraz strach kupować nawet ładne egzemplarze..
Ładne jak na mnie, oczywiście.

Już dwie sensowne płyty mają u mnie F (czyli są przeskoki).

Wiesz co mam 1st press Achtunga wydania DE i UK, box 4lp repress z 2011 i teraz z 2021 tą limitowaną wersję. Najlepeij brzmi wydanie 1st press UK a później Box 4lp z 2011
Te wydanie na kolorowych winylach brzmi tak samo jak wydanie z 2018 te same matryce. Wydania z 2011 i 2018 mastering robił Bernie Grundman

[darkman]

Ja nie szaleję... Nawet płyty to już nie to samo...

Ano.
Trudność leży w dobrym stanie zachowania.

[bms01pl]

Niestety do tego wszystkiego wdarł się mały minus na przesyłce z Amazona

mają bardzo przyzwoitą politykę reklamacji, napisz do nich. przysłali mi mocno pofalowanego Doyla Bramhall'a II, PUA aż podskakiwało, nie chciałem się bawić w prostowanie, napisałem maila, dosłownie za 5 minut zadzwoniło dziewczę z infolinii, przesłało kody do darmowej "odsyłki" i zadeklarowało błyskawicznie wysyłkę nowego egzemplarza. nadać możesz w Żabce, bo zwroty obsługuje DHL. w ogóle z Amazonem mam dobre wspomnienia (no może oprócz najnowszego Claptona) - kiedyś zamawiałem kilka płyt i kropnąłem się, bo Waltera Trout'a zamówiłem na CD. oceniając realizację zamówienia napisałem, że wszystko super tylko zamawiający fujara, bo źle zamówił - znowu kontakt, tym razem mailowy z Niemiec, i za darmo dosłali mi winyla prosząc przy okazji, żebym nie fatygował się z odsyłaniem CD.

[RadTang]

Ja nie szaleję... Nawet płyty to już nie to samo...

Ano.
Trudność leży w dobrym stanie zachowania.

U mnie nawet "średnio zadbane" mogą przeskoczyć na igle od JICO.
Co ciekawe, gorzej zaniedbane płyty lecą jak należy...
Wczoraj z jedną płytą cały dzień się męczyłem i nic...
Umyję jeszcze raz i się zobaczy.

Moje AC/DC (Let There Be Rock) musi mieć jakąś wadę bo nie wygląda źle...
Jugolski Niebieskie Album Bitli też coś musi mieć nie tak...
A może to ja mam coś nie tak ze łbem, że biorę takie płyty?

[darkman]

A może to ja mam coś nie tak ze łbem, że biorę takie płyty?

No jest w tym jakaś osobliwość kolekcjonerska i swego rodzaju oryginalność, ale jak tak sobie wymyśliłeś, to spoko. Zwłaszcza, że normalne płyty też nie są Ci rzadkością.
Głowę zostaw w spokoju.

[RadTang]

A może to ja mam coś nie tak ze łbem, że biorę takie płyty?

No jest w tym jakaś osobliwość kolekcjonerska i swego rodzaju oryginalność, ale jak tak sobie wymyśliłeś, to spoko. Zwłaszcza, że normalne płyty też nie są Ci rzadkością.
Głowę zostaw w spokoju.

Normalnych mam mnóstwo, jakieś Stonsy, Bitle... gorzej z nienormalnymi...
A stany to insza inszość. Tajemnica firmy.

---

Efekt dzisiejszego spaceru! Przeszedłem się trochę i miałem zrobić zakupy... Ale Mamie chyba nie o takie zakupy chodziło?! Na te jeszcze przyjdzie dzisiaj czas... Jestem bardzo grzecznym synem i jak obiecałem to kupię.

Tajfuny kupiłem z inspiracji mojego Ojca. Jakiś czas temu wspominał mi o tym zespole ale nic nie znalazłem w necie. Fajna, rzadsza rzecz z tym rzadkim labelem Muzy. Najdroższa pozycja w tym zestawie. I najbardziej zadbana - co należy bardzo mocno PODKREŚLIĆ.

Yngwie Malmsteen w radzieckim wydaniu. Kojarzyłem to nazwisko ale nie znałem muzyki. To się trafiło... Z inspiracji Krainy Faktur, tym razem szwedzkich.

Ten album Klausa Schulze mam na CD. Kiedyś byłem fanem elektroniki. Potem mi się odmieniło. Za dwie dyszki przygarnąłem wydanie z NRD. Niemiec to Niemiec, nie ma co zgłębiać tematu. A Amigę kiedyś miałem...

Lody, wydanie polskie, made in Otwock! Trzeba mieć nieźle nagitowane we łbie by o tej porze roku jeść lody. Ale to ja więc wiadomo, że od normy (VG) odbiegam... Smak: biała czekolada z truskawką.. Polewa: krówkowa lub słony karmel. Posypka: kolorowo słodka. Konsument: w stanie G.

[Jack_90]

Hej,
Może zacznę od alertu, że będzie o muzyce klasycznej
Nie miałem jeszcze okazji pisać w tym wątku, ale przytrafiło mi się ostatnio wiele radości za sprawą czarnych placków kupionych na raz, a dokładnie to ich stanu, mimo że to używane wydania z epoki. Wszystkie płyty w stanie near mint, wizualnie nawet mintowe. Okładki jak widać zakupy raczej zawsze robię budżetowe

• Czajkowskiego nie miałem zamiaru specjalnie kupować, znam, go głównie z koncertu fortepianowego, który lubię, ale uznałem że czas zacząć się rozwijać i poszerzyć horyzonty. Będę miał wszystkie symfonia pod ręką

• Mozarta kupiłem bo bardzo przypadła mi do gustu symfonia koncentrując KV 364 i w sumie do koszyka od tego sprzedawcy trafiły pozostałe dwa albumy

• Dworzaka po prostu lubię, a 8smej symfonii jeszcze nie miałem.

Nie wiem czy to akurat taki sprzedawca się trafił czy zwykłe szczęście, ale każdemu życzę takich udanych zakupów