Zidentyfikuj winyla (zbiorczy)

[blispx]

Hongkong był w tamtym okresie kolonia/prowincją brytolską to wszystko jest możliwe z reszta z takim PKB to sobie mogli/mogą nastawiać takich tłoczni z 1K

[darkman]

ano. W Kongu nie byłem, ale w Singu i owszem nawet kilka razy. Gdyby mieli z 1K tłoczni musiałbym cchoć jedną zauważyć. Też bogaci w możliwości, choć miejsca mało kruca bomba. Ciekawostka jednak, może i taki Kong robił wydmuszki na sieć brytyjską swego czasu (różne płyty mam na myśli).

[Michal35]

Jaka waga tego wydawnictwa Michał? Gruby winyl?

Gdzież tam. Cienki jak niejeden niemiec . Mam drugi egzemplarz z USA to ten trochę jakby grubszy.

[darkman]

Eh, padło i na mnie. Taki kłopot chłopaki i Blissie.
Miles Davis ESP 1965.
Label Columbia czerwona (krwista, nietonowana ani pomarańcz), typowy label Col jak na Londoncollectors „2Eye” (ale bez Eye po bokach - goły taki jakiś) 360 bez napisu na dole: typ label zidentyfikowany jako wersja brandowa 1962-3. Jednak bez oczu po bokach, a płyta US z 1965go.
Fake? Pirat - świntuch?
Nie mam pewności czy mieć czy nie mieć? Czy ktoś zdecydowanie może, mając widzę potwierdzić, że to pirat i nie było takiego label wydanego oficjalnie?
(Nie mogę w tej chwili dać fotografii - wieczorem nadrobię).

[blispx]

raczej pirat, dawaj te zdjęcia, mam oryginalne mono i stereo i maja 2eye stereo ma jescze czarne 360 sound

zarzucę sznurkiem https://www.rarerecords.net/record-info ... pressings/ fajna stronka chociaż nie konkret to czego szukasz

[SimonTemplar]

Poluję na ESP ale takiego Darku nie widziałem
Raczej bym się po niego "nie schylił" bez oznak łorginalności o których piszesz (oczki, stereo) - to zalatuje piratem. Ty o tym doskonale wiesz a pytanie padło pewnie bo w hurcie się do Ciebie przyssał ...

[blispx]

Na dniach zamierzam sprowadzić kilkadziesiąt LP wyprodukowanych przez QRP ale z labelami z brandem Sundazed. Master nie jestem pewny czyje na większości w matrix jest podpis: KM@CA po rozkminieniu wyszło mi że to ktoś z TML (Trutone Mastering Labs) . Ki czort? piraty?

Jest wśród nich Spirit Twelve Dreams Of Dr. Sardonicus tak dla przykładu.. bije ponoć na głowę 2A/2A i 2A/2B , nie mówiąc już o pierwszej matrycy 1A/2A która jest spierdzielona delikatnie mówiąc

ed.

Qrde znowu nikt nic?

[blispx]

[bump]

Kolejne pytanie być może łatwiejsze..

Czy wszystkie warianty labela (Plum) w obrębie tego samego matrix A//3 - B//3 i A//3 - B//4 to 1st press, mowa tu o Led Zeppelin IV?

Posiada ktoś jakieś kompendium wiedzy LD?

[darkman]

Czytam, ale nie wiem. Gdzieś było o tym na Hoffmanie zdaje się. Ja się tylko nauczyłem odróżniania, który to press dla wydań US. Brytyjskie sprawdzam łan baj łan osobniczo i mnie to wQa. Tak piszę, co byś Pawle nie myślał, że olałem Twoje pytanie - nie potrafię pomóc.
Z drugiej strony ostatnio mi znajmy powiedział: jak znajdę pierwsze potwierdzenie, to już dalej nie szukam. Coś w tym jest, chociaż też lubię mieć pewność i drążyć do skutku.
Hm, na oko to wszystkie warianty powinny być z pierwszego pressa, ale pewności udokumentowanej nie mam.

[blispx]

No właśnie czytałem Hoffmana i tam znalazłem że ktoś tam porównywał A3/B3 do A3/B4 i grało to to tak samo, więc wszystko wskazuje że to ten sam mix, chciałem się tylko jakoś upewnić...

zgadzam się także z tym co tam napisali że jest to mix "loud cut" Peckhama i późniejsze zostały poprawione pod tym względem, ale kwstia dyskusyjną jest czy to wyszło materiałowi na dobre, pewnie kwestia gustu/systemu audio, reedycje są jakieś takie wygładzone choć może całościowo bardziej spójne tonalnie - nie ma tam już takiej jazdy jak w np Black dog vs Stairway to heaven

moje to A3/B4 wariant 2 z "Executive Producer credit for Peter Grant" w stanie VG i starczyłoby gdyby nie fakt podmienienia przez jakiegoś gównojada okładki od K50008

[darkman]

To jest zmora z tymi okładkami. Handlarze często uprawiają ten proceder bez informowania. Czasami tudno to wychwycić od pierwszego widzenia. Zwykle to zauważam, ale raz mi się zdarzyło, że dopiero kolega mnie powiadomił o zamienionych okładkach gdy je dokładniej identyfikował. Zdarza się, ale mnie to fqrza.
Napisałem o dokładnej identyfikacji, bo nie zawsze to błąd zamierzony. Bywały płyty wydane tak przez generalnego reselera na kraj. Np brytyjska okładka z amerykańskim wydaniem płyty.

[Lord_vader_ch]

Witam serdecznie. Znalazłem w swojej kolekcji takiego singla. Niestety bez okładki. Czy mógłby mi ktoś pomoc w identyfikacji. Z góry dziękuję.

[blispx]

ale żeś tym klina zabił nawet po nr katalogowym nie idzie tego odszukać, zapomnij, rozwaliłeś system

[Lord_vader_ch]

Szukam i szukam ale nic A może akurat jest coś warta.Proszę bardziej doświadczonych kolegów o pomoc

[darkman]

A może akurat jest coś warta.

Z tym to akurat nie ma problemu. Kolega z forum zrobił kilka filmików w japońskich sklepach oglądając ofertę singli na 7" i 12".
Takie mniej więcej były po 50¥, a bez okładki raczej nie było ale wówczas pewnie koło 35¥.Zasadniczo tu mogła być okładka w postaci zwykłej koperty bez nadruku.
Właściwie to czego chciałbyś się dowiedzieć? Wszystkie dane masz podane na label. Zatem?