SłusznieWojtek pisze:Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że tego typu kwestia są bardzo subiektywnevinylpiotrek pisze:Nie przesadzajmy z egzotycznością, wydania portugalskie, greckie, hiszpańskie czy kanadyjskie są dość często spotykane.
Z krajów europy dużo rzadsze są : Austria, Belgia, Finlandia, Norwegia, Irlandia, czy niepodległa Chorwacja.
A propos, właśnie sprawiłem sobie kilka małych płytek, w tym irlandzkie wydanie Games Without Frontiers Piotrka Gabriela i belgijskie Sugar Baby Love The Rubbets (nie rechoczemy z tytułu, to całkiem niezła piosenka ) A dziś pani listonoszka przyniosła mi nowozelandzką Historię Erica Claptona. Jeszcze nie słuchałem (brat pozbawił mnie kabli ), mogę jednak już stwierdzić, że okładka jest interesująca, a zarazem niepraktyczna - płyty wkłada się nie od zewnątrz (jak zwykle w dwupłytowych wydawnictwach), tylko od środka, przy grzbiecie.