Tłoczenie płyt winylowych w Polsce

[Merrick]

Jeśli dobrze znalazłem to to jest ta nacinarka do amatorskiego wytwarzania winyli:

Rzeczywiście wygląda to jak amatorszczyzna

[Wojtek]

Eksperymentowali chyba na początku z taką amatorską nacinarką do tworzenia płyt matek, ale szybko się przekonali że to nie zdaje egzaminu przez co zaczęli zlecać to tym co się znają i mają sprzęt. Nie wiadomo czy jakikolwiek wytłoczony u nich winyl w początkowej fazie miał właśnie taką matkę.
GM Records chyba nigdy nie konkurowało na polu nacinanek z firmami pokroju Lay-Belle itp.

Trzeba przypomnieć wideoklip z odwiedziny WOŚP/Owsiaka w GM Records.
Taki reportaż z okazji szykowania pierwszego wydawnictwa nowej polskiej tłoczni.
Kiedyś sam miałem ich fabrykę odwiedzić, ale zapraszający nie pociągnął tematu do końca

[Biogon]

Sądząc po ogłoszeniu to może maszyna już w Polsce i może nawet już zmieniała właścicieli.
http://www.ebay.ie/itm/SX74-end-vms-80- ... 2086081881
Niesamowite ile można w necie znaleźć. Ciekawe czy ktoś wskrzesi ten egzemplarz i będzie w kraju kolejne ogniwo profesjonalne do tworzeni płyt.

https://www.lathetrolls.com/viewtopic.php?f=29&t=6536

[Merrick]

Kiedyś sam miałem ich fabrykę odwiedzić, ale zapraszający nie pociągnął tematu do końca

A może się do nich wprosić jako opiniotwórcze forum?

[Wojtek]

Tak Biogon, czytałem o tej sprawie już wcześniej, "Pani Joanna" (vmspoland) pierw próbowała prowadzić sprzedaż właśnie na forum lathetrolls.
Korzystam z cache google'a bo pewne działy tegoż forum zostały w między czasie schowane i wymagają rejestracji: https://webcache.googleusercontent.com/ ... clnk&gl=pl

Śmieszne było to że podobnie jak na ofercie eBaya, bardzo słabo z językiem angielskim więc gaworzyła sobie z ludźmi na forum po polsku, oczekując że oni ją zrozumieją. Kuriozalne z perspektywy takiej że przy ofercie sprzedaży podawała numer telefonu i ludzie z zagranicy faktycznie do niej dzwonili.

Generalnie kuriozalna sytuacja Całość mocno komediowa. Łącznie z groźbami odcinania obydwu kończyn górnych czy jakoś tak.

"Sakuszi" z przywołanego przez Biogona wątku to też ściema, jakaś nieudolna próba legitymizacji oferty.

[Biogon]

Taki staroć znalazłem:

http://www.psychosonda.pl/winyle-tloczy ... m-records/

[sfirecki]

Co do tłoczenia płyt winylowych. Czy sie opłaca otwierać? I tak i nie. Osobiście bym się zastanowił nad tym biznesem. Popatrzcie jak Jack Black otworzył tłocznię płyt. To prawdziwa fabryka, gdzie wszystko jest nowe. Nie szukał starych zakurzonych i wybrakowancyh maszyn. Nie szukał ludzi, którzy obsługiwali te maszyny w latach 60-80. Nie. Gość zainwestował w NAJNOWSZĄ technologię niemiecką. Otworzył fabrykę z 21 wieku. Firma pracuje cały czas, a płyty schodzą jak ciepłe bułeczki.
Idźmy dalej. Czy ktoś z Was chciałby inwestować w stare maszyny. Będą ludzie co powiedzą że tak. Ja to widzę inaczej. Inni też się zgodzą.
A teraz coś takiego. Czy nie łatwiej i taniej jest nawiązać współpracę z naszymi sąsiadami z południa? 25 km od Pragi w mieście Lodenice znajduje się największa tłocznia z przerobem 30 milionów płyt rocznie. Płyty najlepszych kapel i gwiazd na świecie. Tłocznia działa 24 godziny na dobę i zatrudnia 1600 osób. I teraz najlepsza część dla tych co pytają się dlaczego w Polsce nie ma porządnych tłoczni... GZ Media czeska tłocznia włożyła 20 mln $ w maszyny i 12 nowych tłoczni plus działają stare.Zainwestowała w NAJLEPSZĄ technologię. Czy dalej uważacie, że otworzenie porządnej tłoczni to tak siup i jest? Kto zainwestuję taką kasę??? Kto??? Obliczane zyski czeskiej GZ MEdia to 110 mln $ ze sprzedaży płyt. GZ MEdia będzie otwierać teraz swoje fabryki w Kanadzie i w Usa gdzie kupiła tłocznię. Myślą też o Azji. Kolejny przykład jak się robi biznes na świecie, a nie tylko w swojej piaskownicy.
Może jednak inny model biznesowy jest lepszy. Zbierać zamówienia na płyty i tłoczyć za granicą u Czechów w profesjonalnej firmie. Kto wie, może to jest sposób na coś nowego i pięknego w polskim katalogu płyt. I może szybka droga do wzbogacenia się. Wyobrażacie sobie coś takiego, że na polskim rynku?
GZ Media tłoczy nawet 100 sztuk dla każdego.

[Wojtek]

Powiem tak - Ameryki nie odkryłeś.
Jak kogoś stać (ważna kwestia) to zleca produkcję nowych maszyn.
Nie ma nigdzie na świecie taśmowej produkcji pras do płyt winylowych itd. Tylko na zamówienie. Nie to co kiedyś.
A to niestety kosztuje.

GZ Media sama buduje własne, na wzór tych starych, z tego co pamiętam.

Jazda na starych prasach oraz ich "rewitalizacja" jest więc na porządku dziennym tak czy siak.
I nie, nie znaczy to że one gorzej prasują i tylko głupi by w to wszedł w ten sposób.

GZ Media może na obroty i moce przerobowe, ale czy ma opinię najlepszej jakościowo tłoczni? Noooo nie, nie ma.
To nie jest tak że istnieje na świecie GZ Media, a reszta to same popierdółki. Cały czas jest realna konkurencja na tym polu.

Zresztą, proces przygotowania płyty to nie samo tłoczenie i masa winylowa.
Czy GZ Media jest znane z topowego masteringu płyt? Również nie.

Może jednak inny model biznesowy jest lepszy. Zbierać zamówienia na płyty i tłoczyć za granicą u Czechów w profesjonalnej firmie. Kto wie, może to jest sposób na coś nowego i pięknego w polskim katalogu płyt.

Ale polskie wytwórnie od tego zaczęły i robią to tak czy siak od lat!

Generalnie fajne wnioski, ale to tak jakbyś nie czytał w ogóle wątku albo obudził się w tym temacie dopiero wczoraj, z całym szacunkiem
No, chyba że reklamujesz firmę czy coś

Nie wczytywałem się w historię powstawania tłoczni White'a, więc tego aspektu Twojej wypowiedzi nie skomentuję. Może tak.
Tyle że "z czym do czego", w kontekście porównań i skali biznesu, między USA, a Polską?
Gdyby GZ Media się zamknęła tylko na rynek czeski + ew. sąsiedzi to by już dawno padli

Dodatkowo: oni nie zajmują się tylko winylami. Przetrwali dzięki nośnikom optycznym, a na szczęście nie zaorali w latach '90tych tłoczni winyli, jak inni. Gdyby Pronit poszedł w odpowiednim momencie w kompakty to też by to dzisiaj inaczej wyglądało u nas.

[Obywatel]

Czy nie łatwiej i taniej jest nawiązać współpracę z naszymi sąsiadami z południa? 25 km od Pragi w mieście Lodenice znajduje się największa tłocznia z przerobem 30 milionów płyt rocznie.

Może jednak inny model biznesowy jest lepszy. Zbierać zamówienia na płyty i tłoczyć za granicą u Czechów w profesjonalnej firmie. Kto wie, może to jest sposób na coś nowego i pięknego w polskim katalogu płyt. I może szybka droga do wzbogacenia się. Wyobrażacie sobie coś takiego, że na polskim rynku?

Ale w Polsce chyba coś się tłoczy - jakiś czas temu przewinął się tu taki materiał z Owsiakiem w roli głównej jak odwiedzał tę tłocznię. Może więc nie trzeba wyważać otwartych drzwi.

[Wojtek]

Są obecnie chyba 2-3 tłocznie w PL. Mała skala, głównie na lokalny rynek oczywiście.
Od niedawna mamy też gości co są ogarnięci stricte w masteringu pod winyl (np. Bemol).

[Myszor]

White długo outsourcował tłoczenie. Rok temu otworzył własną.

[grae.area]

https://www.discogs.com/label/1418522-wmfono

[Ramirez]

https://www.discogs.com/label/1418522-wmfono

To GM Records po zmianach. http://www.gmrecords.pl/o-firmie/

[grae.area]

owszem, wmfono mieści się w siedzibie dawnego GM. Najtęższe głowy zostały, dochodzą też nowe. (: