Wiem,wiem Kusma to dotyczyło tylko tego co zacytowałemKusma pisze:i co z tego? kolekcjonerzy winyli, kaset czy nawet cdkow, lubia miec cos w ręku, przejrzec bookleta, "looknac" na photosy dorzucone w kolorowej wkladce, "zwazyc" w reku pudelko.pawel0777 pisze: Dlatego nadchodzi nowe http://www.frazpc.pl/aktualnosci/833111 ... _bity.html
To dziwne ale wole 100 cd na polce niz 6000 w komputerze, takie odchylenie kolekcjonera.
A co do jakosci to przeciez sa SACD tylko ta ich cena...
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 00:34
Re: co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
- Obywatel
- Posty: 3794
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
To jest jedna strona medalu. Zaczynasz dostrzegać niedoskonałości nagrań bo wzrasta Twoja świadomość i oczekiwania. Z drugiej strony jest jednak tak, że lepszy sprzęt potrafi w pewien sposób kompensować niedoskonałości nagrania. Dzieje się tak dlatego, że na kiepskim sprzęcie dobre nagranie brzmi znośnie a kiepskie tragicznie podczas gdy na dobrym sprzęcie dobre nagranie brzmi kosmicznie a kiepskie znośniezp14 pisze:Mam takie własne doświadczenie im lepszy sprzęt, tym bardziej się przekonuję o niedoskonałościach posiadanych nagrań; bez względu na nośnik czy to winyl, czy CD, czy kaseta
Wszystko jest kwestią ustawienia oczekiwań.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- krolix
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Winyl zawsze będzie brzmiał inaczej (co nie oznacza, że lepiej) niż CD. Z tego, co zostało nagrane w studio tworzone są odrębne mastery dla CD i winylu. Do tego wychodzący ze studia master dla winylu poddawany jest jeszcze jednemu procesowi masteringu, tym razem dotyczącego etapu przygotowania matrycy do tłoczenia. Nie ma szansy aby CD i winyl zabrzmiały tak samo, gdyż każdy z tych nośników ma swoje odmienne ograniczenia.Wojtek pisze:Zazwyczaj nie, bo ludzie się nie starają o to, ale może, nie jest to wykluczone, gdyż inżynier tłoczniowiec, odpowiedzialny za mastering winylowy, ma tu jeszcze nieco do powiedzenia.Kusma pisze:Tak więc, czy winyl będzie brzmiał inaczej niz cd, skoro jest przygotowywany z tej samej tasmy masterskiej?
Przyznam się, że pierwszy raz spotykam się z taką opinią. Gdzie nie czytałem napisane było, że łatwiej (taniej) można osiągnąć wysoką jakość dźwięku za pomocą sprzętu odtwarzającego CD.JacK pisze:Naprawdę nie wiem czemu ma służyć takie teoretyzowanie. Jeżeli jakimś cudem wszystkie interesujące Cie pozycje wychodzą na winylu i na CD to inwestuj w CD pod warunkiem że masz w domowym zaciszu sprzęt z kosmosu.
Co do różnicy w jakości dźwięku między CD a winylem, to moim zdaniem w przypadku współczesnych wydawnictw CD najczęściej wygrywa z winylem. Wynika to ze sposobu nagrywania ukierunkowanego na wydania cyfrowe. Ponadto winyl jest nadal i będzie marginesem dlatego też trudniej znaleźć fachowców od odpowiedniego masteringu. Wiele współczesnych winyli ma "przymulone" brzmienie, którego nie nazwę ciepłym tylko po prostu skopanym.
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
JacK pisze:Naprawdę nie wiem czemu ma służyć takie teoretyzowanie. Jeżeli jakimś cudem wszystkie interesujące Cie pozycje wychodzą na winylu i na CD to inwestuj w CD pod warunkiem że masz w domowym zaciszu sprzęt z kosmosu.
krolix pisze:Przyznam się, że pierwszy raz spotykam się z taką opinią. Gdzie nie czytałem napisane było, że łatwiej (taniej) można osiągnąć wysoką jakość dźwięku za pomocą sprzętu odtwarzającego CD.
To moja opinia oparta na własnym przykładzie. Miałem system złożony z playera CD rotela RCD-991 oraz dac-a arcama w wersji zbalansowanej. Miało to zagrać bardziej analogowo od samego playera i tak też grało ale koszt zakupu całości to ok 15.000 zł. Potem miałem fascynacje SACD gdzie sam player arcama świetnie grający w stereo (m.ch. to inny temat) w domenie DSD kosztuje 7000 zł. Z racji wiecznych poszukiwań kupiłem też sobie gramofon z budżetowym pre i gra w wielu przypadkach lepiej, a koszt zakupu w porównaniu żaden.
Teraz mój system to płyty SACD i Vinyl, zwykłe Cd mam w zaniku, coraz częściej zastępuję je plikami strumieniowymi (granymi przez dac-a).
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
a wiec kupujac vinyle "nowe wydawnictwa" strzelamy w ciemno, nie wiemy jak bedzie brzmiec album, inaczej niz cd, lepiej, czy gorzej...
sa bardzo popularnym nosnikiem w rocku alternatywnym.
JacK pisze:Natomiast tak jak napisałem w poście powyżej jeżeli nie masz "kosmicznego sprzętu" to inwestycja w dobry tor analogowy przyniesie lepsze rezultaty brzmieniowe i nie pochłonie zarobków rodziny do piątego pokolenia.
a z drugiej stronyJacK pisze:Z racji wiecznych poszukiwań kupiłem też sobie gramofon z budżetowym pre i gra w wielu przypadkach lepiej, a koszt zakupu w porównaniu żaden.
w sumie to nie wiem zglupialem co mam kupowac; dobrze chociaz że w muzyce alternatywnej, ktora slucham nie ma problemu z dostaniem vinyli,Wojtek pisze:Wg mnie nie. M.in. z ww. powodów.
Wyjątkiem są jedynie sytuacje, gdzie wiadomo że wydawca/wytwórnia się "postarała" przy wydaniu winylowym.
sa bardzo popularnym nosnikiem w rocku alternatywnym.
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41635
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Kusma:
Ja ogółem nie rozumiem Twojego problemu
Może zainwestuj raz w duplikat (CD i winyl), odsłuchaj go na swoim sprzęcie i sam oceń czy brzmią Tobie jednakowo czy może winyl będzie lepszy (bo np. masz lepszy tor analogowy niż cyfrowy, jak to JacK opisał)?
Ja ogółem nie rozumiem Twojego problemu
Może zainwestuj raz w duplikat (CD i winyl), odsłuchaj go na swoim sprzęcie i sam oceń czy brzmią Tobie jednakowo czy może winyl będzie lepszy (bo np. masz lepszy tor analogowy niż cyfrowy, jak to JacK opisał)?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- mamster
- Posty: 262
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:13
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Proponuję najnowszego Cohena - wydanie na analogu zawiera także kopię na CD
(i podziel się opinią - bo sam się do tego przymierzam )
(i podziel się opinią - bo sam się do tego przymierzam )
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Wtrace sie do tematu. Mam sporo /nawet do konca nie wiem ile / dubli - vinyl/ CD. To poprostu jedne z moich ulubionych plyt. A po co duble? Bo CD wygodny, blyskawiczny dostep do utworow , mozna go zabrac, wpakowac do auta, isc z nim spac /discman pod poduche i sluchawki na uszach/ itd. Natomiast winyl wymaga pewnej celebracji i to tez ma swoje plusy. Czesto porownywalem dzwiek miedzy czarna a srebrna plyta. Mysle, ze caly czar przyjemnieszego brzmienia winyla wynika z niedoskonalosci ucha ludzkiego. To cos tak jak ze wzmacniaczami lapowymi. Maja wieksze znieksztalcenia a brzmia dla nas milej, cieplej. Dzwiek ze swej natury jest analogowy i jako taki jest obciazony niedoskonalosciami. Nasze uszy lubia akurat te "niedoskonalosci" /przykladowo cisza absolutna nie jest rzecza normalna dla naszych uszu/ Bardzo wysoki dzwiek bez drbnego przesteru tez nie jest. Do czasu gdy nasze uszy nie naucza sie odbierac w sposob bezposredni /bez posrednictwa fali dzwiekowej/ kodow 0 , 1-dynkowych, zrodlo analogowe bedzie dla nas bardziej przyjazne
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
znam to uczucie, swoje faworyty tez mam w dublach, a nawet w 3 wersjach bo jeszcze kasety ale stan vinyli nie pozwala na "wzorowe porownanie"...Robert007Lenert pisze:To poprostu jedne z moich ulubionych plyt.
no nic, niech strace, kupie kilka nowych dubli i podziele sie spostrzezeniam,
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- negate
- Posty: 105
- Rejestracja: 02 lut 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wwa
- Kontakt:
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
nic dodac, nic ujać. nie ma jak zaladowanie nośnika do odtwarzacza, czy to cd czy gramofon, wcisnięcie start, wyciągnięcie nóg na kanapie i pomizianie pudełka/okładki w czasie słuchania. dla mnie w muzyce ważne jest coś takiego, jak "dusza". nie znajdziesz jej w pliku.Kusma pisze:i co z tego? kolekcjonerzy winyli, kaset czy nawet cdkow, lubia miec cos w ręku, przejrzec bookleta, "looknac" na photosy dorzucone w kolorowej wkladce, "zwazyc" w reku pudelko.
dlatego np. lubię stare płyty, często szukam pierwszych tłoczeń albo odpowiednio starych, głównie żeby załapać się na dobre produkcje z uk, usa czy japonii. ale poza jakością tłoczenia, jara mnie mysl, że przede mną TA płyta sprawiała kiedyś radość komuś innemu, że ma swoją historię, takie swoje życie, życiorys.
i lubię ten zapaszek w komisach/antykwariatach z plytami.
co do wyboru, czy cd czy winyl, jeśli dany album pojawił sie na obu nośnikach, to szukam winyla.
co do jakości - murcof - cosmos słuchany z cd i winyla (przełaczam source) subiektywnie brzmi chyba tak samo, chyba - bo z korzyscią dla winyla. podobnie np. depeche mode.
- Bergen
- Posty: 62
- Rejestracja: 23 lis 2011, 22:04
- Lokalizacja: Wrocław
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Przypadkiem natrafiłem na ciekawy filmik w temacie.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4eC6L3_k_48[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4eC6L3_k_48[/youtube]
Fonica G-8010, AT-95E, Audioquest Sidewinder, Onkyo Integra A-8250, AKG K270 Playback
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Ciekawe, spektrum wyszlo na korzysc vinyla, ale... ten koles uzywa plastika Pioneer PL 990
I gwarantuje(dam sobie reke obciac) ze jakakolwiek plyta odtworzona na tym gramiaku brzmi jak pierdzenie krola wladyslawa na nocniku, w porownaniu z cd
I gwarantuje(dam sobie reke obciac) ze jakakolwiek plyta odtworzona na tym gramiaku brzmi jak pierdzenie krola wladyslawa na nocniku, w porownaniu z cd
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- Bergen
- Posty: 62
- Rejestracja: 23 lis 2011, 22:04
- Lokalizacja: Wrocław
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
Kusma, skoro na low-endowym sprzęcie eksperyment dowiódł wyższości dźwięku z winyla, to chyba oznacza ni mniej ni więcej że na lepszym gramofonie wyższość czarnego krążka będzie jeszcze bardziej widoczna, czyż nie?
Zatem nie widzę, gdzie tam jest 'ale'
Zatem nie widzę, gdzie tam jest 'ale'
Fonica G-8010, AT-95E, Audioquest Sidewinder, Onkyo Integra A-8250, AKG K270 Playback
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
chodzi mi tylko o to ze wykres na ekranie nie zawsze prawde ci powie bo ta wkladka audiotechnica i ten gramiak brzmia naprawde ponizej przecietnej.Bergen pisze:Zatem nie widzę, gdzie tam jest 'ale'
Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41635
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
co brzmi lepiej, CD czy winyl ?
O "wyższości dźwięku z winyla" to akurat chyba autor klipu nie polemizował, a po prostu chciał udowodnić, że pasmo przenoszenia na winylu nie jest ograniczone jak to niektórzy błędnie w sieci piszą "do 16kHz" czy coś w tym stylu, w porównaniu z ograniczeniami formatów cyfrowych w tej materii, biorąc pod uwagę częstotliwość próbkowania.
Facet dobrze się do tego zabrał, angażując zewnętrzną kartę dźwiękową, umożliwiającą wyższą częstotliwość próbkowania niż ta wbudowana w lapka.
Widać po spektrum, że im wyższy ton tym słabsza amplituda, szczególnie blisko zielonej taśmy czyli na pułapie okolic 50kHz.
Fakt, wkładka słaba (AT-91, aczkolwiek ten zielony kolorek mnie zmylił początkowo, bo już myślałem że to AT-95 ) o sferycznym szlifie.
Ciekawe na ile inaczej by ten wykres wyglądał przy szlifie Shibata/hipereliptycznym.
Najprawdopodobniej sygnał po stronie ów wyższych tonów i ultra-dźwięków byłby silniejszy.
Tak więc jest to jakieś pole do eksperymentowania domowego O ile ma się do tego środki.
Podobnie pisał o rosyjskim "White Album" użytkownik ryszard_pp wcześniej w innym wątku (http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=396&start=90), po czym ze względu na własne problemy egzystencjalne zdecydował się wynieść z forum, bo tutaj jest towarzystwo ewidentnie nie na jego poziomie
Tyle że tu także używał takiego toku myślenia, że wysoką jakość tamtego tłoczenia chciał udowodnić poprzez graf spektrum pasma.
Problem w tym, że w końcu nie dowiedzieliśmy się czy on to robił bezpośrednio na swoim laptopie, bo jeśli tak to jego eksperyment mógł być kłamliwy ze względu na niższą częstotliwość próbkowania zintegrowanej karty dźwiękowej lapka. Tego już się raczej nie dowiemy.
Dodatkowo, ryszard_pp wskazał, że jeszcze jeden dowód jakości tamtego rosyjskiego tłoczenia jest dopisek "DMM" znaleziony gdzieś przy numerach matryc.
Przypuszczam ze były to jakieś jego własne domysły/wynurzenia, wskazujące na to, że płyta-matka została zrealizowana w technologii DMM. Problem w tym, że takie coś ówcześnie nie mogło powstać w Rosji, a szczerze wątpię by dla Rosjan przy tym konkretnym wydaniu finalny mastering odwalała jakaś zachodnia firma.
Dodatkowo, jak już praktyka dowiodła, tłoczenia DMM nie oznaczają z automatu lepszą jakość od tradycyjnego procesu tworzenia płyty-matki, co też chyba kiedyś omawialiśmy na forum
To tyle słowem komentarza.
Facet dobrze się do tego zabrał, angażując zewnętrzną kartę dźwiękową, umożliwiającą wyższą częstotliwość próbkowania niż ta wbudowana w lapka.
Widać po spektrum, że im wyższy ton tym słabsza amplituda, szczególnie blisko zielonej taśmy czyli na pułapie okolic 50kHz.
Fakt, wkładka słaba (AT-91, aczkolwiek ten zielony kolorek mnie zmylił początkowo, bo już myślałem że to AT-95 ) o sferycznym szlifie.
Ciekawe na ile inaczej by ten wykres wyglądał przy szlifie Shibata/hipereliptycznym.
Najprawdopodobniej sygnał po stronie ów wyższych tonów i ultra-dźwięków byłby silniejszy.
Tak więc jest to jakieś pole do eksperymentowania domowego O ile ma się do tego środki.
Podobnie pisał o rosyjskim "White Album" użytkownik ryszard_pp wcześniej w innym wątku (http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=396&start=90), po czym ze względu na własne problemy egzystencjalne zdecydował się wynieść z forum, bo tutaj jest towarzystwo ewidentnie nie na jego poziomie
Tyle że tu także używał takiego toku myślenia, że wysoką jakość tamtego tłoczenia chciał udowodnić poprzez graf spektrum pasma.
Problem w tym, że w końcu nie dowiedzieliśmy się czy on to robił bezpośrednio na swoim laptopie, bo jeśli tak to jego eksperyment mógł być kłamliwy ze względu na niższą częstotliwość próbkowania zintegrowanej karty dźwiękowej lapka. Tego już się raczej nie dowiemy.
Dodatkowo, ryszard_pp wskazał, że jeszcze jeden dowód jakości tamtego rosyjskiego tłoczenia jest dopisek "DMM" znaleziony gdzieś przy numerach matryc.
Przypuszczam ze były to jakieś jego własne domysły/wynurzenia, wskazujące na to, że płyta-matka została zrealizowana w technologii DMM. Problem w tym, że takie coś ówcześnie nie mogło powstać w Rosji, a szczerze wątpię by dla Rosjan przy tym konkretnym wydaniu finalny mastering odwalała jakaś zachodnia firma.
Dodatkowo, jak już praktyka dowiodła, tłoczenia DMM nie oznaczają z automatu lepszą jakość od tradycyjnego procesu tworzenia płyty-matki, co też chyba kiedyś omawialiśmy na forum
To tyle słowem komentarza.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268