Wszystko o Analogue Productions

[SimonTemplar]

Zdrowy nałóg - lepszy niż faje i alkohol
Dodatkowo jak Ci się znudzi to opchasz z zyskiem to co masz na półce i kupisz sobie Ferrari

[zelazny]

No właśnie ja nie mam płyt nudnych, dlatego się nie znudzi, ale tak jak piszesz, fakt nie piję i nie palę.

Elvis is back!

[piotrjazz]

Jest !!!
Gra cudnie ,az zaniemowilem.

Super Piotrze Ja ciągle czekam ale wiem już że warto. Podobno lepsza od Mofików - zobaczymy
Powiedz mi psze jaki wylosowałeś numerek i jak możesz, z jaką datą złożyłeś zamówienie ?
Dzięki.

Ja zamawialem 3 maja a numerek

[zelazny]

Piotr, a ile ich wytłoczyli?

[SimonTemplar]

Ja zamawialem 3 maja a numerek

Dzięki. Ja 5 maja więc już jestem blisko
Nie wiedziałem że kleili numer na wierzchu na folii. Powinien zatem pasować do tego wytłoczonego na okładce.

[zelazny]

O kurde 25 tysięcy kopii, Piotr to twój press taki wczesny... Na SNvinyl już wykupili.

[piotrjazz]

Mieli 8000 zaczac wysylac 21.05
Ale widzialem filmik szefa AP i okazalo sie ,ze zrobili 6000 .
Czyli zostalo im do roboty 19000 , a dziennie sa w stanie wyprodukowac 300 szt.

[piotrjazz]

Ja zamawialem 3 maja a numerek

Dzięki. Ja 5 maja więc już jestem blisko
Nie wiedziałem że kleili numer na wierzchu na folii. Powinien zatem pasować do tego wytłoczonego na okładce.

A zamawiales w AP czy u Scotta?

[SimonTemplar]

u Scotta?

Zobaczymy jak się wywiąże

[piotrjazz]

u Scotta?

Zobaczymy jak się wywiąże

No i cena mial bardzo atrakcyjna

[zelazny]

Elvis

[piotrjazz]

Elvis

Chce to , chce to , chce to

[zelazny]

Chłopie toż to 3 LP 45rpm! może dziś odpalę.

[piotrjazz]

Ja bym nie czekal

[zelazny]

Dwie pozycje, miałem dziś nie zachodzić. Wysiadłem z autobusu i jakoś tak pomyślałem - jak nie teraz to kiedy. Muszę mieć Julię i Diamonds and Rust.
Za dwa, trzy tygodnie otwierają pokój do odsłuchów.
David, bo jestem już z nim na ty, to uprzejmy człowiek. Dziś miałem wkładkę w dłoni za 5000 funtów.
Po wejściu do sklepu czuć zapach hi-fi.

Mam Kind of Blue, wersję Japan SACD, no i jak tylko otworzą pokój do odsłuchów, biorę kilka albumów SACD i czym prędzej pędzę do Davida na odsłuch, coby obadać czy warto inwestować w odtwarzacz SACD, a to dlatego, że MCRU ma w pokoju odtwarzacz SACD, jaki? nie wiem, choć pewnie z wyższej półki. Koniecznie muszę wziąć album Autumn in Seattle, SACD.

Wybrałem te dwa albumy no i pytam o cenę, zaznaczając, że dziś mogę wydać maks. 100. Poszedł do biura, podumał, wrócił i mówi, 60 each.
Powiedział, że to okazja, a ja do niego, dla mnie to gold mine, po czym zaśmiał się.


Ależ te gatefoldy od AP są twarde...