Vinyl revival in Russia - Euronews

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#16

Post autor: Biogon »

OK, już wygooglałem. Dzięki :)
Awatar użytkownika
sfirecki
Posty: 161
Rejestracja: 01 lut 2018, 04:27
Gramofon: Audio-Technica 1240

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#17

Post autor: sfirecki »

Żeby nie zakładać nowego tematu to podłączę tutaj pod topic rosyjski. Kiedyś oglądałem o tym dokument ale nie pamiętam tytułu jak to z płytami było kiedys w Rosji. Tu jest mały tekst o winylach przegrywanych na zdjęcia rentgenowskie. Nie tylko Polacy potrafili zakombinować. Czy ktoś się spotkał z taką płytą z rentgena?
https://www.vice.com/pl/article/ywpyaw/ ... h-piosenek
Tu jest fragment filmu z jutuba X-Ray Audio.
-Winyle z Biedronki?
-W żadnym wypadku.
-A komu to potrzebne? A dlaczego?
Awatar użytkownika
appel
Posty: 181
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:37

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#18

Post autor: appel »

he he, znam to - "rock na kostiej". Jednak jak to było ryte szafirem, to musiały się szybko zużywać. U nas to raczejk był łatwiejszy dostęp do zachodniej muzyki, nie przypuszczam, by ktoś ryzykował przewiezienie tego przez granicę (chyba, że jacyś nasi studenci w ZSRR?)
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15137
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#19

Post autor: darkman »

Dostawcy są bez problemu. Teraz Rosjanie prawie w każdym sklepie i barze pracują.
Wczoraj się nie mogłem nagapić jak dziewczyna mi pakuje 6 pączków do pudełka na 4. Żona mi szepnęła, popatrz zaraz to upchnie nogą!
Wytłumaczyłem, że to nic dziwnego. U nich do wszystkiego mają jeden rozmiar pudełka i kobita dopiero się przyzwyczaja do cywilizacji, a to musi potrwać. Inna w kebabie, też ruska gdy zamówiłem standardowy z baraniny na cienkim, średni sos; zadała mi pytanie czy nie wolę kurciaka w potrawku na taljerzu i co do pici. To się zapytałem, że w sensie 'do pici' to co konkretnie ma na myśli?
Awatar użytkownika
appel
Posty: 181
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:37

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#20

Post autor: appel »

Cebulę?
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10460
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#21

Post autor: Myszor »

darkman pisze:
05 lut 2018, 08:36
Teraz Rosjanie prawie w każdym sklepie i barze pracują
Raczej Ukraińcy. Oni tak zaciągają "patrawku na taljerzu".
Rosjaninowi ciężko u nas dostać pozwolenie na pracę i raczej nie chcą usługiwać Polakom.
No i język sowsiem drugoj w rasiji.
_hendryx
Posty: 58
Rejestracja: 01 wrz 2017, 10:23

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#22

Post autor: _hendryx »

no a dzięki ukraińcom mamy wysyp tanich CD na alle.. z dobrą muzą ale to wszystko raczej oficjalna dystrybucja tylko na ukrainę
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15137
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#23

Post autor: darkman »

Bjez vodki nje robierjosz.
Podobno wg. statystyki się zmieniło. Ukraińcy się bdb wpasowują w nowe warunki i widzą konkretną przyszłość tu czy dalej. Są zresztą diabelnie pracowici podobnie jak i przedstawiciele narodów zakaukaskich.
Nowa zaś emigracja rosyjska, zarobkowo matrymonialna w wersji dekoltowej jest inna i całkowicie potwierdzam Twoje spostrzeżenia co do 'usługiwania'. Jeno na ch.. biorą tę robotę?
Awatar użytkownika
StarRock
Posty: 1316
Rejestracja: 23 mar 2016, 19:40

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#24

Post autor: StarRock »

darkman pisze:
05 lut 2018, 11:25
Są zresztą diabelnie pracowici
Nie moja, lecz syna opinia, który ma styczność z nimi od około trzech lat........jeśli chodzi o roszczenia pierwsi, a gdy o pracę trzeba ich wyłuskiwać chowających się po kątach.
Ostatnio miałem styczność z kierowcą tej nacji, który miał mi dowieźć towar z firmy w której pracuje i na, którego przez godzinkę czekałem na mrozie, po ówczesnym z nim umówieniu i kilku telefonach do niego ( ja już jadu). Na drugi dzień, towar przywiózł mi nasz rodak i co nieco usłyszałem o pracujących w jego firmie kierowcach z Ukrainy. Głowa boli. :shock:
Awatar użytkownika
appel
Posty: 181
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:37

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#25

Post autor: appel »

Lepiej było tematu o winylach w Rosji nie zaczynać. Teraz dla każdego coś przykrego - a zwłaszcza dla ludzi zza wschodniej granicy (rozumiem, że to taka prewencja, by zniechęcić ew. Ukraińców do zapisywania się tu)?
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6382
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#26

Post autor: Regsoft »

StarRock pisze:
05 lut 2018, 11:57
syna opinia, który ma styczność z nimi od około trzech lat
Ja miałem ostatnio do czynienia przy remoncie chałupy. Dwie niezależne ekipy. Mieszane ale z przewagą Ukraińców. Rewela. Trzeźwi, pracowici, sympatyczni. Rozmawiałem chwilę. Wiedzą za co rypią a najbardziej zadowoleni są z organizacji pracy. W każdym razie bardzo pozytywne wrażenie. I ponoć obustronne choć nie wiem czy nie ściemniali. Fakt, że same firmy mieli wysoce poukładane. Może o to tu chodzi :think: W każdym razie jakiekolwiek uogólnianie narodowościowe sam uważam za krzywdzące. Rozumiem, że taki jest świat ale jakoś mi przykro ... :oops:
Awatar użytkownika
StarRock
Posty: 1316
Rejestracja: 23 mar 2016, 19:40

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#27

Post autor: StarRock »

appel pisze:
05 lut 2018, 12:14
rozumiem, że to taka prewencja
No to...... Jestem amatorem chałwy. W zeszłym roku wylądowałem w szpitalu i w dniu tegoż, żona wzięła wolne w pracy, łuszcząc powód. Na drugi dzień, już gdy w pracy była, podeszła do niej pracująca z nią Ukrainka (zapomniałem imienia) wręczając chałwę ze słowami... eto dla męża , on lubit.
tomkan
Posty: 103
Rejestracja: 12 sty 2018, 23:13

Re: Vinyl revival in Russia - Euronews

#28

Post autor: tomkan »

StarRock pisze:
05 lut 2018, 12:46
eto dla męża , on lubit.
No i się wtedy zaczęło... :)
ODPOWIEDZ