Moja zona uwielbia ich do dzis a kilka ich plyt zostalo wykonczonych na dyskotekach i prywatkach

Moja zona uwielbia ich do dzis a kilka ich plyt zostalo wykonczonych na dyskotekach i prywatkach
Ewidentnie jesteś fanem Rush.lopek3 pisze:Efekt zakupów u kolegi Darkmana. Płyty są w super stanie. Polecam zakupy u niego.
Wczorajszy odsłuch:
Rush – Permanent WavesR-1273922-1227527060.jpeg.jpg
Rush – 2112R-814617-1275288606.jpeg.jpg
Rush – A Show Of HandsR-1447826-1220457954.jpeg.jpg
Rush – A Farewell To KingsR-4125070-1449621933-5161.jpeg.jpg
A dzisiaj zaczynam od:
Rush – SignalsR-2186439-1334221118.jpeg.jpg
I wcale tego nie ukrywamMyszor pisze: Ewidentnie jesteś fanem Rush.
Raczej dzisiaj nie dotrwam, ale jutro napewno.darkman pisze:Po kolacji to tylko
Fly By Night
Fly By Night
Fly By Night
(u Ciebie Lop, to jest pierwsza płyta na "Archives" jak wiesz)
Jako wielbiciel Milesa to oczywiście nie lubię Marsalisa i nie zbieram ale szacun, bo gość na prawdę potrafi grać! Szkoda, że nie zbieram ale Miles go nie lubił, a mafia nie wybacza. Zresztą czasem wieczorem, gdy wiem, że Miles już śpi i nie widzi - słucham z kompaktów.. bo kilka mam schowanych w szufladzie. te nagrania, zwłaszcza klasyczne są przepieknie zagrane i diabelnie akademicko w sensie pozytywnym.
Ta guma to musiała być tzw balonówa sowiecka z Kaczorem Donaldem, double pack
Nie przypominam sobie, żeby balonowe gumy z Kaczorem Donaldem były produkcji radzieckiej (sowieckiej).Na opakowaniach bylo jak byk napisane "Maple Leaf Amsterdam, Holland".darkman pisze:Ta guma to musiała być tzw balonówa sowiecka z Kaczorem Donaldem, double pack
Niesamowita okładka. Kiedy się jej przyjrzałem, byłem prawie pewien, że w jej projektowaniu "maczał palce" Storm "Hipgnosis" Thorgerson, ale sprawdziłem - jednak nie. Art Direction, Design – Hugh Syme; Artwork [Digitals] – Joe Berndt; Photography by John Scarpati. Jednak podejrzewam, że jakaś inspiracja mogła być (zresztą nie pierwsza i nie ostatnia u tego plastyka).lopek3 pisze:Rush – Roll The BonesR-1368169-1213465586.jpeg.jpg