Zagadki i łamigłówki dot. płyt winylowych

[mrcnoos]

Split Motörhead i Girlschool - St. Valentine's Day Massacre (EP)

[Felix1988]

Split Motörhead i Girlschool - St. Valentine's Day Massacre (EP)

Jasne, pisałem, że klasyka, więc szybko poszło Ale to nie EP - extended play to cztery numery (tak, wiem, że wszędzie, nawet w fachowej prasie, opisują teraz takie wydawnictwa jako EP, ale prawilne jest w tym wypadku określenie 10" maxi SP).

[darkman]

Split Motörhead i Girlschool - St. Valentine's Day Massacre (EP)

Jasne, pisałem, że klasyka, więc szybko poszło Ale to nie EP - extended play to cztery numery (tak, wiem, że wszędzie, nawet w fachowej prasie, opisują teraz takie wydawnictwa jako EP, ale prawilne jest w tym wypadku określenie 10" maxi SP).

No nie. Prawidłowe to takie jak podał Marcin = Split.
split nie określa ilości utworów, bo są różne, to zależy od label. Bo to ona decyduje, nie wykonawca w tym wypadku. Nie zależy to też od wielkości samego nośnika, bowiem większość splitów wydaje się na CD.
Feliks nie gniewaj się ale z prasą jest jak z discogs (podobno fachowy portal). Owszem opisują, ale tylko to co i się wydaje, że wiedzą. Nic nie powiem o telewizji
ale może i wszystkiego nie wiem, chętnie się więc dowiem, bo na Twoim zdaniu mogę polegać i chcę. Na prasy fachowej, hm.. no niekoniecznie.

[Felix1988]

No nie. Prawidłowe to takie jak podał Marcin = Split.

No tak, ale ja nie kwestionowałem splitu - chociaż też można nad tym dyskutować, skoro owo wydawnictwo firmuje i dwa numery nagrał wspólnie taki swoisty twór 2 w 1, czyli Headgirl, co uwidacznia okładka - ale użycia wobec niego określenia EP. Niezależnie bowiem od formatu płyty (7, 10, 12") EP/E.P. to cztery numery, gdy tu mamy trzy. Świetne, nawiasem mówiąc: tak jak żona nie przepada za Motörami z płyt (na koncercie podobało się jej, owszem), to tego mogę słuchać przy niej, nawet dość głośno

[darkman]

No tak. Jednak SP = 2 utwory lub 1 taki sam na obu stronach. EP to więcej niż 2 czyli np 3 daje radę, a najchętniej 4 bo wtedy jest jak u Beatlesów , ale może być i więcej, wtedy to mini album.

[Felix1988]

EP to więcej niż 2 czyli np 3 daje radę, a najchętniej 4 bo wtedy jest jak u Beatlesów

Dokładnie, stare, dobre, 7" EP z dwoma numerami na stronie Ale trzy numery na płycie to jednak maxi single, co widać chociażby na okładkach niektórych 12" Maidenów z lat 80., dzięki nadrukom "maxi-single 45 rpm". Ale mało kto już to teraz ogarnia: otwierasz Teraz Rocka czy Metal Hammera i czytasz o EP z dwoma czy np. siedmioma numerami - ze skrajności w skrajność. Więcej, ostatnio taki "fachura" określił materiał z 4 numerami mianem albumu, ale trwającego niewiele ponad 21 minut... Tak wiem, czepiam się

[mrcnoos]

Mogą kolej to zadaję.
Proszę o nazwisko kompozytora oraz tytuł albumu.

[Mawis]

E. Morricone - Dobry, zly i brzydki?

[pawelgrab]

jesteś wielki MAW, ja to tylko bonaza

[Mawis]

No wiesz, kompozytor i ten westernowy motyw ...

[mrcnoos]

E. Morricone - Dobry, zly i brzydki?

To nie to. Mejw, próbuj dalej!
Dodam, że w zagadce nie ma żadnego narzędzia

[pawelgrab]

Dark, pomóż

[mrcnoos]

Dark, pomóż

Panie Kochany? Tak szybko?

[kinky]

Dodam, że w zagadce nie ma żadnego narzędzia

[pawelgrab]

Tak szybko?

to ratuj choćby za tydzień - jest problem