Film po prostu uroczy z tym tyglem fanów i fanek. Uśmiałem się z sympatią.
Rivera i parę innych mam, bo Żonka zbiera od dawna, a film oglądałem z obowiązku.. bo tylko bym się odważył nie być. To chryja pewna, a taki odważny to ja nie jestem.


p.s. z filmów, ostatnio też chodzi ten koncert ze Stodoły - świetny! A jakie gitary.. bajka
