Zdaje się, że muszę posłuchać tego Mrowiska (sic!) Ja tam jestem otwarty na nowości, choć śmiesznie to określenie brzmi w odniesieniu do tej pewnie już dość starej płyty. Z twórczości McCartneya (bo Wings to przecież McCartney) ja zdecydowanie najbardziej lubię Band On The Run.vinylpiotrek pisze:I jak lubię Wings, to Mrowisko, lepsze od Back To The Egg, chyba najlepszy LP Wings to Wenus i Mars, czyż nie?
Zaraz sobie puszczę
Na dobranoc, żeby po 22.00 nie katować sąsiadów, jeszcze Jon & Vangelis i The Friends Of Mr. Cairo