Jak przechowywać płyty?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
Wyjątkiem jest taki jeden rzadki album 3LP. Mógłbym trzymać koperty z płytami w okładce, ale jakoś tego nie robię, nie wiem nawet czemu. Może z wygody?
Całość przechowywana jest w oryginalnym foliowym "worku"
Tak więc wyjątek ten raczej nic nie znaczy w tym przypadku, ot własne fanaberie
Całość przechowywana jest w oryginalnym foliowym "worku"
Tak więc wyjątek ten raczej nic nie znaczy w tym przypadku, ot własne fanaberie
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Jak przechowywać płyty?
Dobrze jest przechowywac plyty w okladkach antystatycznych. Ja stosuje Nagaoka. Dodatkowo wymieniam obecnie folie zewnetrzne na zamykane. Przez zastosowanie tych okladek mniej kurzu dostaje sie do srodka.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
Nie przepadam za tzw. japońskimi foliami. Za każdym razem trzeba wyjmować okładkę by dostać się do płyty (chyba że mamy wesołe folie zamykane z boku, a nie od góry, ale rzadko kiedy się takowe folie widuje).Darek pisze:Dodatkowo wymieniam obecnie folie zewnetrzne na zamykane. Przez zastosowanie tych okladek mniej kurzu dostaje sie do srodka.
Jak okładka jest w folii, na półce pośród innych płyt, nie ma luzów między folią, a okładką to nie wiem jak ma się dostać kurz do środka. Chyba że chodzi o wnętrze okładki, ale to też jest raczej wąska wnęka wypełniona przecież kopertą z płytą + ew. dodatkami.
Generalnie nie widzę problemu z kurzem, więc nie trafia do mnie taka argumentacja za stosowaniem takich zamiast innych folii ochronnych.
Mimo wszystko, praktycznie całą swoją kolekcję CD przechowuję właśnie w zaklejonych foliach ochronnych
Rzucam inne pytanie na talerz: w jakiej orientacji wkładacie kopertę z płytą w okładkę?
Spotkałem się z kilkoma szkołami w tym zakresie, z czego najpopularniejsze są dwie:
1. Otwór koperty zwrócony w stronę otworu okładki, co umożliwia wyjęcie płyty bez potrzeby wyjmowania koperty.
2. Otwór koperty zwrócony ku górze (czyli obrócona o 90 stopni względem otworu okładki), co wymusza wyjęcie koperty z okładki przed wyjęciem płyty.
Osobiście zawsze stosuję drugi z wyżej wymienionych sposobów. A dlaczego?
Jak dla mnie ma on więcej sensu i jest pewniejszy. Nie przeszkadza mi każdorazowe wyjmowanie koperty z płytą.
Pierwszy sposób wg mnie ma następujące wady, które w przypadku drugiego sposobu nie obowiązują:
- o wiele bardziej prawdopodobne jest zbieranie kurzu przez płytę poprzez otwór okładki
- bardzo łatwo jest sobie wyobrazić, że w takim układzie poprzez nieuwagę czy inny tym podobny wypadek możliwe jest wypadnięcie płyty z okładki, co może mieć opłakane skutki (co najmniej kończące się na pobrudzeniu)
Potencjalna zaleta, laudowana przez fanów pierwszego sposobu?
Specyficzny sposób wyjmowania płyty wprost z okładki, minimalizujący ocieranie się powierzchni płyty o kopertę.
To ma jakiś sens jedynie w przypadku stosowania papierowych kopert. W przypadku folii wewnętrznej jest to raczej obojętne.
Wasze opinie?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- mamster
- Posty: 262
- Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:13
Jak przechowywać płyty?
Ja stosuję wymiennie - część płyt mam w grubszych foliach, część w zaklejanych „japonkach".
Kiedyś grube folie stosowałem tak jak ty - czyli plyta była obrócona względem koperty o 90 stopni - czyli musiałem zawsze wyjąć płytę z folii aby przesłuchać.
Ostatnio stosuję metodę nr1, ale chyba jednak z niej zrezygnuję ponieważ:
Przy wsuwaniu płyty na półkę pomiedzy inne, płyta lubi sie przesuwać w foliowej okładce - przez co czasem folia ociera sie o sąsiadujące i zostaje w palcach a płyta przesuwa się do przodu, lekko wysuwając z okładki (Nie lubie tego jak jasna cholera). Więc chyba wrócę do systemu: płyta w pozycji tradycyjnej a folia wycieciem do góry.
Mysle ze ta metoda 1 jest dobra jeśli masz mozliwosc trzymania płyt np. w jakichs pojemnikach, pudłach itp. - wtedy wkładach płytę w folii od góry i spoko. Ale przy wsuwaniu na półkę chyba jednak lepsza jest metoda 2.
Nie mam problemu ze stosowaniem zaklejanych japonek, bo przy tradycyjnych foliach i sposobie nr 2 i tak trzeba wyjąć płytę z folii (tyle ze sie nie lepi )
A na CD to stosuję zaklejane zawsze przy DigiPackach, przy plastikowych pudełkach to raczej nie, bo bym zbankrutował. A poza tym platikowe pudełko można wymienić jak sie za bardzo porysuje i zmatowieje. Chyba że pudełko jest w jakis sposób unikalne - grawerowane, kolorowe itp. to oczywiscie chronię je jak tylko umiem najlepiej.
Kiedyś grube folie stosowałem tak jak ty - czyli plyta była obrócona względem koperty o 90 stopni - czyli musiałem zawsze wyjąć płytę z folii aby przesłuchać.
Ostatnio stosuję metodę nr1, ale chyba jednak z niej zrezygnuję ponieważ:
Przy wsuwaniu płyty na półkę pomiedzy inne, płyta lubi sie przesuwać w foliowej okładce - przez co czasem folia ociera sie o sąsiadujące i zostaje w palcach a płyta przesuwa się do przodu, lekko wysuwając z okładki (Nie lubie tego jak jasna cholera). Więc chyba wrócę do systemu: płyta w pozycji tradycyjnej a folia wycieciem do góry.
Mysle ze ta metoda 1 jest dobra jeśli masz mozliwosc trzymania płyt np. w jakichs pojemnikach, pudłach itp. - wtedy wkładach płytę w folii od góry i spoko. Ale przy wsuwaniu na półkę chyba jednak lepsza jest metoda 2.
Nie mam problemu ze stosowaniem zaklejanych japonek, bo przy tradycyjnych foliach i sposobie nr 2 i tak trzeba wyjąć płytę z folii (tyle ze sie nie lepi )
A na CD to stosuję zaklejane zawsze przy DigiPackach, przy plastikowych pudełkach to raczej nie, bo bym zbankrutował. A poza tym platikowe pudełko można wymienić jak sie za bardzo porysuje i zmatowieje. Chyba że pudełko jest w jakis sposób unikalne - grawerowane, kolorowe itp. to oczywiscie chronię je jak tylko umiem najlepiej.
Jak przechowywać płyty?
Przy duzej kolekcji napewno sie to nie sprawdzi. Wielokrotnie przegladajac plyty widzialem na nich kurz. Zreszta zalezy tez jak czesto sie je przeglada. Myc za kazdym razem? odpada. Uwazam ze kazdy sposob jest dobry, jesli tylko przynosi pozytywne efekty.Wojtek pisze:Jak okładka jest w folii, na półce pośród innych płyt, nie ma luzów między folią, a okładką to nie wiem jak ma się dostać kurz do środka.
Stosuje ten sposob. Mniej praktyczny lecz pomaga zadbac o polyty. Szczegolnie w czasie transportu.Wojtek pisze:2. Otwór koperty zwrócony ku górze (czyli obrócona o 90 stopni względem otworu okładki), co wymusza wyjęcie koperty z okładki przed wyjęciem płyty.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
Ja jak dostanę album w okładce japońskiej to tak już go zostawiam. Stąd w mojej kolekcji są, podobnie jak u Ciebie, obydwa rodzaje folii na okładki.mamster pisze:Ja stosuję wymiennie - część płyt mam w grubszych foliach, część w zaklejanych „japonkach".
Z tą różnicą, że w przypadku zaklejanych folii przed wyjęciem płyty musimy też wyjąć całą okładkę z folii.mamster pisze: Nie mam problemu ze stosowaniem zaklejanych japonek, bo przy tradycyjnych foliach i sposobie nr 2 i tak trzeba wyjąć płytę z folii (tyle ze sie nie lepi )
No, chyba że zaklejasz ją nie u góry tylko w kierunku otworu okładki.
A skąd wniosek, że ten kurz znalazł się tam w czasie przechowywania?Darek pisze:Przy duzej kolekcji napewno sie to nie sprawdzi. Wielokrotnie przegladajac plyty widzialem na nich kurz.
Ustalmy sobie jedno. Naturalne chyba jest, że wyjmując płytę (czyli "przeglądając", tak?) jest ona bardziej podatna na zabrudzenie niż gdy jej nie wyjmiemy, tak więc po kilkukrotnym wyjęciu wiadomo, że szanse na wystąpienie drobinek kurzu czy innych paprochów się zwiększająDarek pisze:Zreszta zalezy tez jak czesto sie je przeglada. Myc za kazdym razem? odpada.
Ja mówię tylko i wyłącznie o płycie siedzącej w okładce.
Ot samego siedzenia okładce, w takim układzie, raczej się nie kurzy, tym bardziej w dużej kolekcji Wyjmowanie/przeglądanie to osobna kwestia
To tyle słowem sprostowania
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Jak przechowywać płyty?
Mam duza (dla niektorych mala) kolekcje. Do niektorych plyt wracam po roku moze dluzej. Wszystkie plyty mam myte, a zawsze myje plyte gdy kupie z 2 reki. Wiec jezeli wracam po roku do plyty i jest na niej kurz to cos w tym jest. Czesc plyt jest dodatkowo za szklem i twierdze ze sa one mniej zakrzoneWojtek pisze:A skąd wniosek, że ten kurz znalazł się tam w czasie przechowywania?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
No to faktycznie, muszę przyznać racje.Darek pisze:Wiec jezeli wracam po roku do plyty i jest na niej kurz to cos w tym jest.
Też mam kilka płyt, do których wracam rzadko, właśnie tak w okolicach raz na rok, ale większego zabrudzenia nie zauważyłem.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Jak przechowywać płyty?
Ja tak mam od momentu gdy mam nowa wykladzineWojtek pisze:Też mam kilka płyt, do których wracam rzadko, właśnie tak w okolicach raz na rok, ale większego zabrudzenia nie zauważyłem.
Jak przechowywać płyty?
Moze dolozymy jeszcze watek
Wilgotnosc i slonce
Wydaje mi sie dosyc wazne, a wiele osob szczegolnie poczatkujacych nie zdaje sobie sprawy jak moze to wplynac na nasze plyty.
Wilgotnosc i slonce
Wydaje mi sie dosyc wazne, a wiele osob szczegolnie poczatkujacych nie zdaje sobie sprawy jak moze to wplynac na nasze plyty.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
Jak chcesz coś na ten temat napisać to proszę bardzo Darek. Ten wątek to odpowiednie miejsce na to.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Jak przechowywać płyty?
Na poczatek moze sloneczko.
Wspominalismy juz o wplywie slonca na okladke "watek LZII" lecz chcialbym porozmawiac troche o wplywie na sama plyte. Niektorym poczatkujacym kolekcjonerom wydaje sie ze gdy zostawia plyte w domu czy w czasie transportu za szyba i temperatura jest dobra to bedzie wszystko OK. Moga sie rozczarowac kladac plyte na talerz. Co o tym myslicie. Czy spotkal sie ktos z tym? Pomimo ze plyta znajduje sie w okladce slonce moze spowodowac odksztaucenie plyty.
Wspominalismy juz o wplywie slonca na okladke "watek LZII" lecz chcialbym porozmawiac troche o wplywie na sama plyte. Niektorym poczatkujacym kolekcjonerom wydaje sie ze gdy zostawia plyte w domu czy w czasie transportu za szyba i temperatura jest dobra to bedzie wszystko OK. Moga sie rozczarowac kladac plyte na talerz. Co o tym myslicie. Czy spotkal sie ktos z tym? Pomimo ze plyta znajduje sie w okladce slonce moze spowodowac odksztaucenie plyty.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
Słońce ma w tym przypadku akurat niewielkie znaczenie, chodzi bardziej o temperaturę otoczenia.
A to, że stojąc bezpośrednio w promieniach słonecznych (bądź za szkłem, które potrafi siłę tych promieni zintensyfikować) podnosi temperaturę. A że wewnątrz okładki raczej chłodno i przewiewnie nie jest to normalne, że płyta może się odkształcić.
Tak więc jak już chować płyty to raczej w temperaturze pokojowej i nie w bezpośrednio wyeksponowanych na Słońce.
To samo dotyczy zresztą sprzętów RTV
A to, że stojąc bezpośrednio w promieniach słonecznych (bądź za szkłem, które potrafi siłę tych promieni zintensyfikować) podnosi temperaturę. A że wewnątrz okładki raczej chłodno i przewiewnie nie jest to normalne, że płyta może się odkształcić.
Tak więc jak już chować płyty to raczej w temperaturze pokojowej i nie w bezpośrednio wyeksponowanych na Słońce.
To samo dotyczy zresztą sprzętów RTV
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Jak przechowywać płyty?
Spotykalem sie z przypadkami gdy temperatura otoczenia byla ok. 15 stopni plyty byly w folii i bez folii ochronnej na okladki. Plyta z folia byla odksztaucona, bez folii pozostala bez zmian. osobiscie z tym sie spotkalem, biorac udzial w targach plyt. Teraz zwracam uwage nawet gdy wioze plyty. Czlowiek uczy sie na bledach. W samochodzie temperature obnizam uchylam okna i dodatkowo przyslaniam okna od strony plyt, ale tylko gdy jest ostre slonce.Wojtek pisze:Słońce ma w tym przypadku akurat niewielkie znaczenie, chodzi bardziej o temperaturę otoczenia.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41807
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak przechowywać płyty?
W sensie że gołe płyty (bez kopert ani okładki) były w folii?Darek pisze:Spotykalem sie z przypadkami gdy temperatura otoczenia byla ok. 15 stopni plyty byly w folii i bez folii ochronnej na okladki.
Tak w ramach uwagi, proszę byście mówiąc o płytach mieli na myśli jedynie płyty, a jak mowa o całości (płyta, koperta, okładka) to raczej lepiej mówić np. per album. Wtedy przynajmniej nie ma miejsca na niedomówienia i omyłki w zrozumieniu.
A to ciekawe.Darek pisze:Plyta z folia byla odksztaucona, bez folii pozostala bez zmian.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268