Prostowanie - zdeformowana płyta
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Jeżeli 50 stopni C to wartość graniczna, to faktycznie trzeba rozgrzać do tej wysokości (50st C) wyłączyć piekarnik i zostawić do wystygnięcia do temp. pokojowej (przy zamkniętym).
Być może powolne stygnięcie zahartuje winyl i "zapamięta nowy kształt" (Robert pisał o przykrym doświadczeniu z powrotem płyty do pierwotnego odkształcenia).
Jest jescze coś takiego co nazywa się "estrafol"- jest to folia odporna na wysoką temperaturę: stosuje się do dublowaniania obrazów w konserwacji. I ten estrafol wsadzić między winyl, a szybę/granit- co powinno wyeleminować ew,uszkodzenie rowków...
TE moje rozważania sa zainspirowane wypowiedziami przedmówców, a nie praktyką
No ale może tym razem uda mi się jakąś płytę "naprostować"..
Ostatnio prostowałem płytę (Brella), której deformacja polegała na tym, ze jakieś 2-3cm od krawędzi "po cięciwie" była zagięta. Wygladało to tak, jakby ktoś płytę wsadził między szyby, gdzie płyta wystawała po owej "cięciwie" i to co wystawało podgrzał i zagiął. (mam nadzieję,że opis jest w miarę jasny). Efekt był taki, że podgrzana pękła "równiutko po tej cięciwie"
Myślę, że gdybym zastosował metodę piekarnikowo- szybową, to uzyskałbym zapewne nie idealną płytę, ale nadającą się do słychania....
Być może powolne stygnięcie zahartuje winyl i "zapamięta nowy kształt" (Robert pisał o przykrym doświadczeniu z powrotem płyty do pierwotnego odkształcenia).
Jest jescze coś takiego co nazywa się "estrafol"- jest to folia odporna na wysoką temperaturę: stosuje się do dublowaniania obrazów w konserwacji. I ten estrafol wsadzić między winyl, a szybę/granit- co powinno wyeleminować ew,uszkodzenie rowków...
TE moje rozważania sa zainspirowane wypowiedziami przedmówców, a nie praktyką
No ale może tym razem uda mi się jakąś płytę "naprostować"..
Ostatnio prostowałem płytę (Brella), której deformacja polegała na tym, ze jakieś 2-3cm od krawędzi "po cięciwie" była zagięta. Wygladało to tak, jakby ktoś płytę wsadził między szyby, gdzie płyta wystawała po owej "cięciwie" i to co wystawało podgrzał i zagiął. (mam nadzieję,że opis jest w miarę jasny). Efekt był taki, że podgrzana pękła "równiutko po tej cięciwie"
Myślę, że gdybym zastosował metodę piekarnikowo- szybową, to uzyskałbym zapewne nie idealną płytę, ale nadającą się do słychania....
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Re: Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Widocznie poprzednie posty pisalismy rownolegle, co jednak bardziej prawdopodobne, to ja nie doczytalem ( pakowalem sie do wyjazdu i przegladalem wpisy po lebkach) To gwoli wyjasnienia. Co do moich prob. Nie stosowalem metody "piekarnikowej". Wszystkie , ktorych probowalem opisalem juz gdzies wyzej w tej zakladce.Wojtek pisze:Pytam drugi raz: może dla jasności opiszesz co i jak robiłeś?
Robert007Lenert pisze:Ps. Wyprostowales termicznie plyte?Jak ktoś lubi teorie spiskowe to może uznać, że bredzę i specjalnie wprowadzam ludzi w błąd by sobie zniszczyli płytyWojtek pisze:PS:
Własne opracowanie drogą prób i błędów, a więc metodę możecie uznać za sprawdzoną, a nie tylko wydumaną.
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Przmyślaem "prostowalnię winyli" wg "piekarnikowego sposobu JW Admina";
1. Dwie płyty granitowe
2. Z dziurką pośrodku na szpindel i po bokach (coby płyta/y nie "jeździły")
3. "Dystans/y" grubości winyla- czyli winyl wchodzi w środek wyciętego koła w jakiejś płycie...lub dystans grubości płyty na bolcach, między taflami
4. "Wypiek"-piekarnik 50 st. C ( wg JW Admina temp. i czas sprawdzone)
5, Stygnięcie w piekarniku (po wyłączeniu) do temp pokojowej
I Tak zrobię i sprawdzę!:) (no z tym, że nie zaraz )
1. Dwie płyty granitowe
2. Z dziurką pośrodku na szpindel i po bokach (coby płyta/y nie "jeździły")
3. "Dystans/y" grubości winyla- czyli winyl wchodzi w środek wyciętego koła w jakiejś płycie...lub dystans grubości płyty na bolcach, między taflami
4. "Wypiek"-piekarnik 50 st. C ( wg JW Admina temp. i czas sprawdzone)
5, Stygnięcie w piekarniku (po wyłączeniu) do temp pokojowej
I Tak zrobię i sprawdzę!:) (no z tym, że nie zaraz )
Ostatnio zmieniony 20 lip 2012, 00:17 przez eenneell, łącznie zmieniany 1 raz.
- Micke
- Posty: 209
- Rejestracja: 04 paź 2011, 21:40
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
To jak sprawdzisz to daj znać jak się udało bo mam jedną płytę do wypiekania
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41510
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
To ile jeszcze osób musi wypróbować zaproponowany sposób by reszta uznała to za OK metodę?Micke pisze:To jak sprawdzisz to daj znać jak się udało bo mam jedną płytę do wypiekania
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Micke
- Posty: 209
- Rejestracja: 04 paź 2011, 21:40
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41510
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Ale czy to w ogóle usuwa deformacje? Raczej nie...Darek pisze:Mozna zastosowac tez taki docisk
Docisk jak docisk, bonusem jest pierścień, ale to i tak jedynie stabilizacja na czas odtwarzania.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Wlasnie to mialem na mysli. Gdy jest odpowiednio ciezkie napewno docisnie plyte. Wlasnie o to chodzi by w czasiie odtwarzania wyeliminowac falowanie.Wojtek pisze:bonusem jest pierścień
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41510
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Nie jest to na tyle ciężkie by mocniejszą falę wygiąć, nawet na tą chwilę.
Gdyby było inaczej, facet miałby kłopot by ten pierścień założyć
To pełni jedynie dodatkową funkcję stabilizacyjną. Takie stosowanie docisku do potęgi.
Gdyby było inaczej, facet miałby kłopot by ten pierścień założyć
To pełni jedynie dodatkową funkcję stabilizacyjną. Takie stosowanie docisku do potęgi.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
To zalezy z jakiego maerialu wykonane, ale mysle ze przy cienkich plytach bylby efekt pozytywny. Wiadomo ze jak wygnie sie powyzej 120g na malym odcinku to bylby problem ale przy plytach cienkich, czemy nieWojtek pisze:Nie jest to na tyle ciężkie by mocniejszą falę wygiąć, nawet na tą chwilę.
- zoombie
- Posty: 1029
- Rejestracja: 06 maja 2013, 21:36
- Lokalizacja: Łódź
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Zachęciłeś mnie Wojtku
Płyta już leży na stole na strychu (temperatura przy takiej pogodzie jak dziś jest taka, że wystarczy wejść na strych, a człowiek już się poci), na stole pomiędzy dwoma taflami szkła, przyciśnięta wiadrem z wodą (ok. 20 l, może ciut więcej). Poczekam z tydzień i zobaczę efekt.
A na razie, widok przed wyniesieniem na strych :
Płyta już leży na stole na strychu (temperatura przy takiej pogodzie jak dziś jest taka, że wystarczy wejść na strych, a człowiek już się poci), na stole pomiędzy dwoma taflami szkła, przyciśnięta wiadrem z wodą (ok. 20 l, może ciut więcej). Poczekam z tydzień i zobaczę efekt.
A na razie, widok przed wyniesieniem na strych :
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Jak woda wyparuje to będzie prosta!zoombie pisze:Poczekam z tydzień i zobaczę efekt.
A tak na serio to jak stwierdzisz (oby), że jest prosta to przeniaś ją w chłodne miejsce i pod ciężarem poczekaj aż "złapie" normalną (pokojową" temperaturę! albo wyciągnij w nocy!
Z tym strychen to dobry pomysł
- threaz
- Posty: 252
- Rejestracja: 14 sty 2013, 20:51
- Lokalizacja: Wrocław / Zamość
Re: Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Bardzo! Już widzę gdzie wyląduje mój Animals^^eenneell pisze:Z tym strychen to dobry pomysł
-
- Posty: 3185
- Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
- Lokalizacja: Gdynia
Zdeformowana płyta - pomocy (foto)
Chyba nie trzeba będzie...od jutra ochłodzenieeenneell pisze:A tak na serio to jak stwierdzisz (oby), że jest prosta to przeniaś ją w chłodne miejsce i pod ciężarem poczekaj aż "złapie" normalną (pokojową" temperaturę! albo wyciągnij w nocy!