Trzaski w pewnej części krążka

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
threaz
Posty: 252
Rejestracja: 14 sty 2013, 20:51
Lokalizacja: Wrocław / Zamość

Trzaski w pewnej części krążka

#1

Post autor: threaz »

Chciałbym się dowiedzieć, co mogło spowodować fakt, że w około 1 minucie utworu Echoes- Meddle na mojej płycie zaczyna się wyraźne syczenie, które nagle ustaje po 20 sekundach. Może mi się wydaje, ale ścieżka jest w tym miejscu jakby bardziej..."biała" na powierzchni krążka. Może mi się tylko wydawać, ale wolę się upewnić. Dodam jeszcze, że jest to oryginalne brytyjskie wydanie, w żadnej innej cześci płyty nie ma czegoś podobnego. Wkładka to nie dawno wymieniona AT-95. Płyta wcześniej grała bez zastrzeżeń. Proszę o jakieś wskazówki odnośnie przyczyny i może sposobu, w jaki mogę zaradzić temu zjawisku.

Pozdrawiam,
threaz
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzaski w pewnej części krążka

#2

Post autor: Wojtek »

threaz pisze:Płyta wcześniej grała bez zastrzeżeń.
Na poprzedniej wkładce/igle? Czy może wcześniej nie było nawet tej białej smugi? :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
threaz
Posty: 252
Rejestracja: 14 sty 2013, 20:51
Lokalizacja: Wrocław / Zamość

Trzaski w pewnej części krążka

#3

Post autor: threaz »

Nie zwracałem uwagi na powierzchnię płyty. Na poprzedniej, jak i z początku na tej wszystko było w porządku...
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41593
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Trzaski w pewnej części krążka

#4

Post autor: Wojtek »

Nie wiem jaki masz gramofon ani jak jest ustawiony, ale w najgorszym wypadku rowek się nieco uszkodził.

Myjesz płyty?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
threaz
Posty: 252
Rejestracja: 14 sty 2013, 20:51
Lokalizacja: Wrocław / Zamość

Trzaski w pewnej części krążka

#5

Post autor: threaz »

Nic specjalnego, Teac PX-300. Jestem praktycznie pewny, że wykonałem wszystkie czynności kalibracyjne poprawnie. Podłoże, kalibracja wkładki, antiskating. Też myślałem o myciu płyt, dlatego, że jeszcze nie zacząłem tego robić. Myślę, że ten krążek był jednak dokładnie umyty przed wysyłką, ponieważ w ogóle się nie elektryzuje, a także nie słychać zbyt wielu szumów.

Dziwi mnie jedynie fakt, że rowek mógł się zjechać tylko w jednym miejscu na płycie. Gdyby igła zbyt mocno ryła płytę, powinno to jeszcze mieć jakiś skutek w dalszej części krążka. Sam już nie wiem.
ODPOWIEDZ