Jak czyścić płyty winylowe?

[Arnold]

Wiesz, jeśli płyn jest już zabrudzony to może być tak że póki nie zrobisz świeżej to będzie się powtarzało.

Domyślam się. Dlatego musi mi się nazbierać więcej płyt do umycia. W brudnym płynie myć nie będę

[Ryszard13]

A może to łupież?

[zelazny]

A może to łupież?

Pora na Nizoral.

[Arnold]

A może to łupież?

Tak się składa, że jestem łysy więc wykluczam

Hehehe, nie sieję. Pierwszy raz widzę taką sytuację. Nie no, płyta jest czysta przed odtworzeniem, a po, dosłownie cała jest w paprochach.
To wygląda jak takie małe kawałeczki jakiejś gąbki, albo to koperta jest uwalona w czymś.

Po umyciu i wyschnięciu włożyłem ją do nowej koszulki foliowej Katta.

I fakt, wyglądają jak gąbka lub okruszki chleba, ale gołębi słuchając muzyki nie karmiłem

[zelazny]

Więc jesteś pewien, że przed włożeniem do nowej koszulki płyta była czyściutka. Rozumiem, że zaczekałeś, aż płyta będzie sucha, przed jej schowaniem do koszulki. Nigdy nie miałem takich problemów. Myję płytę, odsysam, czekam aż wyschnie, chowam do koszulki...

[Ryszard13]

Podobny efekt można uzyskać kiedy podchodzi się do płyt z papierosem,płyty przyciągają popiół.

[zelazny]

Kolega nawet nie jest w stanie określić rodzaju zabrudzenia oraz jego pochodzenia, to do mnie nie przemawia.

[Arnold]

Popiół z papierosa też wykluczam bo nie palę.

I tak, przed włożeniem do nowej koszulki poczekałem aż wyschnie.

Jedyne logiczne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy to brud z innych płyt który osiadł w płynie i przykleił się do tej płyty lub sama płyta była tak brudna, że jedna sesja w Knosti to dla niej za mało i igła te resztki wyskrobała.

[Ryszard13]

Kiedyś w sklepie z używanymi płytami spotkałem człowieka który wybierał płyty,zdziwiło mnie że prawie każdą płytę wąchał,zapytałem czy szuka płyt zapachowych bo wiem że takie były kiedyś niektóre egzemplarze były produkowane.
Nie, odpowiada,ale spotkał się już nie raz że niektórzy cwaniacy aby ukryć rysy i zniszczenia przecierają je preparatami konserwującymi do plastiku,a nawet spotkał się że i pastą do obuwia.
A później w domu ma patelnie ze skwarkami zamiast płyty.

[zelazny]

Kiedyś w sklepie z używanymi płytami spotkałem człowieka który wybierał płyty,zdziwiło mnie że prawie każdą płytę wąchał,zapytałem czy szuka płyt zapachowych bo wiem że takie były kiedyś niektóre egzemplarze były produkowane.
Nie, odpowiada,ale spotkał się już nie raz że niektórzy cwaniacy aby ukryć rysy i zniszczenia przecierają je preparatami konserwującymi do plastiku,a nawet spotkał się że i pastą do obuwia.
A później w domu ma patelnie ze skwarkami zamiast płyty.

To nowość, może wykasuj pastę do obuwia, bo ludzie zaczną takie płyty sprzedawać na forum. Co za głąby.
Arnold ile ty masz lat stary? Rozmumiem żeby to młody człowiek bez żadnego doświadczenia miał określić rodzaj jak i pochodzenie zabrudzenia.
Więc wiesz czy było za mało mycia? Płyta była czysta czy nie, po umyciu i wysuszeniu, bo już tracę cierpliwość.

[Arnold]

Arnold ile ty masz lat stary? Rozmumiem żeby to młody człowiek bez żadnego doświadczenia miał określić rodzaj jak i pochodzenie zabrudzenia.
Więc wiesz czy było za mało mycia? Płyta była czysta czy nie, po umyciu i wysuszeniu, bo już tracę cierpliwość.

Po umyciu i wysuszeniu płyta wyglądała na czystą. Dlatego gdy po odtworzeniu pojawiły się na niej paprochy byłem zaskoczony i wrzuciłem zdjęcie do tego tematu by dowiedzieć się czegoś od bardziej doświadczonych, bo spotkałem się z czymś takim pierwszy raz.

[zelazny]

Paprochy, ale co dokładnie? Co to może być? Będzie łatwiej określić skąd one są.

[pawelgrab]

cwaniacy aby ukryć rysy i zniszczenia przecierają je

dokładnie cockpit spray z plaka lub K2, po wyschnięciu świeci się jak psu jajca proponuję wypróbować na pokrywie gramofonu, żadnych rys po wyschnięciu tylko jednokrotne przetarcie szmatką,

Po umyciu i wysuszeniu płyta wyglądała na czystą

drugi sposób ścieranie pastą tempo - grudni koloru od białego przez szary do beżowego, i jeżeli po zabiegu źle wypłukana to może być twoja Kolego

[Piterski]

Jak gąbka widać, że to kłaczki kurzu, zapewne siedziało to w rowkach ale mycie ich nie osunęło, może było niezbyt dokładne.

[Arnold]

Na moje oko i dotyk to zwykły kurz. Tyle że pozawijał się w większe grudki.