Jak czyścić płyty winylowe?

[Myszor]

W jakich syfach? Napisalem ci jak się to robi ale albo nie kumasz albo nie chcesz skumać za wszelką cenę wypatrując przewagi gównianych wynalazków.

Przy 2 płycie kładziesz brudną stroną na brudną podkładkę (po myciu 1 płyty) i tak dalej przy kolejnych. Jakie jest ryzyko zarysowania paprochami po poprzednich płytach? Chyba że zmieniasz również podkładki.
Patent z mniejszym talerzem jest dla mnie bardziej przekonujący.

Pełny talerz ma swoje zalety choćby w stabilności płyty podczas mycia

Jakiś dowód na wpływ tego "parametru" na skuteczność mycia?

Ty jednak odporny na wiedzę jesteś
Nie musisz zmieniać podkładek. Wystarczy mieć jedna.
Tu masz filmik naszego ulubionego niejapończyka.
https://youtu.be/1yvmnJrEro0

[decu]

Co do wyglądu jak już bym musiał to zdecydowanie wolałbym coś z Nitty Gritty... lub np doctor 5 vinyl:
https://www.amazon.com/Record-Doctor-Cl ... B00BEIC3DO
[...]
Podoba mi się też ten doctor vinyl 5. Mały gabaryt, odsysanie od dołu i uczciwa cena (w usa) jak za było nie było odkurzacz ...

Zerknij na komentarz użytkownika (ze zdjęciami) w linku który podałeś. Kiepsko to wygląda.

[...] ale "de quibus non autem gustum"[...]

Co to znaczy?

Używam małego talerzyka (pod label) i nie mam problemu z gięciem płyt, ale ja działam miękką szczotką i raczej delikatnie. Szczotka której używa Pan Ian z filmiku Myszora i (o ile dobrze pamiętam) blispx wymaga pewnie nieco większego nacisku.

W DIY na wzór ON z rzeczy grubszych i nie do przeskoczenia są silniki + elektryka do nich- ok 200zł z tego co pamiętam.
Reszta kosztów to już wybór użytkownika- można zamówić skrzynkę na wymiar u stolarza, ale można (jak klin) znaleźć coś podchodzącego w markecie budowlanym. Ramię ssące można zamówić za grubszy pieniądz, ale można też wykonać z rurek hydraulicznych za grosze.
Myślę że realnie w okolicach 600-800 można złożyć coś co będzie myło płyty i wyglądało estetycznie.
1500zł to wersja Premium+.

[mirhon]

mirhon pisze: ↑wczoraj, 14:21
[...] ale "de quibus non autem gustum"[...]

Co to znaczy?

o gustach się nie dyskutuje - to było w kontekście myjki jako elementu wystroju wnętrza ... w takim charakterze dla mnie to ewentualnie jakieś nitty gritty

[dale]

Widzisz, cały wic polega na detalach. "Aksamitki" mają osuszać ale nie śmiecić. Nie sklejać się, szczeliny muszą być tak dobrane by wytworzyć właściwą siłę ssącą. Odległości dobrane "na styk". Do tego dobrze dobrać prędkość obrotu. Filozofii nie ma, ale jak mawia znane przysłowie: "Nie święci garnki lepią, ale garncarze robią to najlepiej"

ps. Disce puer latine, ego faciam te mościpanie : De gustibus non est disputandum - tak brzmi popularna forma tego powiedzenia

[darkman]

Marku obie formy są poprawne i wywodzą się z lingua latina. Ta mihronowa jest archaiczna i w Polsce używa jej Pani Hanna Lis oraz Mirhon. Oryginalne podejście do tematu
Nie sposób określić kto to powiedział, ale forma stara wywodzi się z maksima scholastica - średniwiecze.
Takie też jest podejście kolegi Mirhona do myjek.

[dale]

Łacinę miałem dawno, ale za to motywację do nauki mocną Książki jeszcze w szafce leżą - chętnie sobie odświeżę co nieco.
Zaś podejście Kolegi wynika po prostu z niewiedzy i braki praktyki. Bądź też z uporu
Ale wolno Mu - szanuję cudze zdanie, nie muszę się zgadzać, ale szanuję.

[darkman]

No ja też akceptuję istnienie zdań odmiennych od mojego. Ten temat jednak to acta est fabula.

[dale]

Znaczy co? Admin ma zamknąć watek ?

[darkman]

Panie, a kim ja jestem by mówić adminowi co ma robić?

Co prawda skromności u mnie tylko w sam raz, ale jednak..
Mam taką ikonkę, jak rąbię popkorn..w postaci pizzy, znaczy wątek się zapętlił.

Marek, Ergo bibamus!

[dale]

No mówisz że sztuka skończona, więc kurtynę należy opuścić
Darku,tak się zastanawiałem czy dobrze się dzieje, że wdaje się w dyskusje... ale jak mawiał klasyk (nie chcę sprawdzać w googlach żeby nie wyjść na pseudomędrka - więc niech zostanie klasyk - w domyśle ) - unum castigabis, centum enemdabis.

[blispx]

@decu taki pełny talerz wykonać to nie problem, im lżejszy tym lepiej- najlepiej jak w ON z MDFu nagwintowany w 4 miejscach: na szpindel i 3 otwory na zacisk/uchwyt do silnika- i to juz do poprawienia w stosunku do ON bo tam dociska tylko na jedną śrubę do szpindla silnika. Gorsza sprawa z gumą którą na taki talerz nakładasz, ale też coś się poszuka. Można także niepełny (np. krążek hokejowy) ale wyginanie płyt z niską gramaturą (np. takich z okresu kryzysu paliwowego) masz jak w banku, przetestowane, chociaż tak jak wspomniałeś ja się z płytami przy myciu nie cackam dość ostro jadę

[Gam3]

Czy stanie się coś płycie przy czyszczeniu lekko wilgotną szmatką od wódki ?

[darkman]

W zasadzie nie, ale rozcieńcz 1:4.

[Gam3]

Dzięki za szybko odp. Rozcieńczyć wodą destylowaną ?

[darkman]

Tak, jak alko 40% to może być 1:3.
Lepiej mały kieliszek wódy (lepiej alkohol izopropylenowy) + 3 kieliszki wody dest/demineralizowanej o do tego 1 kropla płynu do talerzy (lepiej: Mirasol2000) - to dajesz sobie do buteleczki zakręcanej i sobie trzymasz na tę "szmatkie" doraźnie, ale to rozwiązanie doraźne zaledwie.