Ohydne okładki

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
Sholay
Posty: 16
Rejestracja: 23 lip 2017, 23:03
Gramofon: Sony PS4
Lokalizacja: WAW

Ohydne okładki

#1

Post autor: Sholay »

Mam sporo starych płyt po wujku - miłośniku opery. Niestety po tym kiedy odszedł, leżały w zawilgoconej piwnicy i większość ma zniszczone okładki.
Najgłośniej szlocham nad wielopłytowymi pudełkami, ale i zwykłych okładek żal.

Zastanawiam się czy macie jakieś inspirujące pomysły na rozwiązanie tego problemu. Może ktoś gdzieś robi "czyste" okładki, na które by ponaklejać te oryginalne? Bo sam stan wizualny to jedno, ale większość się rozpada, więc nawet nie ma w czym płyty w kopercie trzymać.

Idealnie by było wykombinować coś atrakcyjnego wizualnie, ale mam dwie setki płyt w stanie idealnym, żeby się nimi chwalić w salonie ;) Więc te kilkadziesiąt może leżeć dyskretnie gdzieś w rogu.

&
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41568
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Ohydne okładki

#2

Post autor: Wojtek »

A płyty są w jakim stanie? Do odratowania?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10460
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ohydne okładki

#3

Post autor: Myszor »

Można kupić czyste okładki.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41568
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Ohydne okładki

#4

Post autor: Wojtek »

Gorzej z reprodukcjami okładek, szczególnie tych mało popularne.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Sholay
Posty: 16
Rejestracja: 23 lip 2017, 23:03
Gramofon: Sony PS4
Lokalizacja: WAW

Re: Ohydne okładki

#5

Post autor: Sholay »

Płyty czekają na Knosti :D
Większośc daje radę. Bogusław Kaczyński ze mnie żaden, ale wielką frajdą jest mielenie tych samych oper w różnych wykonaniach. No o o ileż więcej dźwięków słychać z winylu niż ze spotyfaju.

Właśnie, ze można okładki kupić to wiem, szukam jakichś pomysłów, żeby było ładnie.


Pomysł na razie mam taki, że poskanuję i powkładam wydruki do okładek.
Ale może ktoś coś lepszego wymyślił/widział?

&
Awatar użytkownika
kraf101
Posty: 261
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:40

Re: Ohydne okładki

#6

Post autor: kraf101 »

Sholay pisze:
05 lis 2020, 16:24
(...)
Właśnie, ze można okładki kupić to wiem, szukam jakichś pomysłów, żeby było ładnie.
(...)
Generalnie restauracja i konserwacja papieru jest bardzo droga i mało efektywna, ale może warto się skonsultować ze specjalistą.
Jak temat rozwiążesz to jedno. Czy naklejanie tych okładek na czyste koperty, itede.
Jedno wiem na pewno. Na początek trzeba się pozbyć grzybów i innych drobnoustrojów, które sobie chętnie znajdują domki w papierowych ekosystemach. Tu wchodzi pojęcie "fumigacja"

I dotyczy to wszystkich, którzy chcą aby ich kolekcje były długowieczne i atrakcyjne, a nie koniecznie zalane. Nie wiem czy taki zabieg jest celowy i czy warto go przeprowadzać raz na 50 czy 100 lat, ale w wypadku niewłaściwej atmosfery jest konieczny.
Awatar użytkownika
Merrick
Posty: 2385
Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
Gramofon: Thorens TD-160 Super
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Re: Ohydne okładki

#7

Post autor: Merrick »

Sholay pisze:
05 lis 2020, 16:24
Ale może ktoś coś lepszego wymyślił/widział?
Ja często z dwóch lub trzech winyli robię jednego za to w idealnym stanie. Kupuję np trzy takie same płyty np Perfectu lub TSA i robię jedną super płytę z bardzo dobrą okładką. Resztę wydaję kolegom. Tą sztuczkę udało mi się też zrobić z Beethovenem pod Furtwanglerem i Karajanem i paroma innymi płytami z muzyką poważną. Ta metoda uczy cierpliwości gdyż czasem trzeba czekać wiele lat aż się coś gdzieś trafi
Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40

https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
Awatar użytkownika
MaciejT
Posty: 2032
Rejestracja: 29 sty 2018, 14:49
Gramofon: PS-X70
Lokalizacja: Łódź

Re: Ohydne okładki

#8

Post autor: MaciejT »

kraf101 pisze:
19 maja 2021, 23:34
Tu wchodzi pojęcie "fumigacja"
Oczywiście fumigacja jest najskuteczniejszym sposobem pozbycia się grzybów, ale kto z nas dysponuje komorą fumigacyjną?
Jeśli okładki leżały w wilgotnym środowisku, ja bym zaczął od próby przywrócenia właściwego pH papieru. Jest na to kilka sposobów (https://bj.uj.edu.pl/uslugi-specjalne/k ... dkwaszanie), osobiście miałem do czynienia z aplikatorem bookkeeper (https://gmw-shop.de/en/ph-measurement-b ... bookkeeper). Polecam to najmniejsze opakowanie, po zdjęciu kapsla jest rodzaj sprayu, który działa po wytworzeniu ciśnienia specjalną pompką. Opakowanie jest wydajne i całkiem skuteczne. Ja bym od tego zaczął.
Awatar użytkownika
wydra
Posty: 1450
Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
Gramofon: Lenco L236
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ohydne okładki

#9

Post autor: wydra »

może szeroka taśma przeźroczysta? Okleić zniszczona okładkę co usztywni ją i zachowa oryginalny niestety zniszczony ale z historia papier.
Analog:
Lenco L236 /CEC MC20,AT95EX,AT120E/ Buphono MC/MM
Marantz PM80MK2
DENON DR-M22
Cyfra:
Mytek Brooklyn DAC/ADC
DENON AVR 3803
DENON DCD 655

Instrukcja BUphono
https://drive.google.com/file/d/1C97HQF ... sp=sharing
ODPOWIEDZ