Mikstura forumowa

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Mikstura forumowa

#16

Post autor: JacK »

Zdarzyło mi się dostać tak mocno zabrudzoną płytę że konwencjonalne mycie w myjce knosti nie dało rady. Pomyślałem więc że wymoczę krążek w samej IPA-ie. Potem mozolnie terając szmatką nasączoną IPA-ą starłem w końcu ten syf z krążka. Potem dla pewności umyłem raz jeszcze w miksturze forumowej i płytka gra do dzisiaj :)
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41574
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Mikstura forumowa

#17

Post autor: Wojtek »

Dlatego w ekstremalnych przypadkach można umyć płytę samym alkoholem (ale IPA, a nie spirytem czy innym whisky/wódą/alkoholem spożywczym), ale do konwencjonalnego mycia to jest zły pomysł.

Dobrze, że JacK przemywał płytę szmatką, a następnie jeszcze potraktował ją tradycyjną miksturą, już w myjce :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
negate
Posty: 105
Rejestracja: 02 lut 2012, 11:41
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Re: Mikstura forumowa

#18

Post autor: negate »

ja wczoraj zalałem jakieś ruskie wydanie czystym IPA, przeczesałem tak na mokro szeroką szczotką welurową i zostawiłem do wyschnięcia. może i nawet gra lepiej (rozbiegówka i tak trzeszczy :/), chociaż cudów się nie spodziewam, z racji stanu płyty i jakości samego tłoczenia.
nie chciałbym po prostu czegoś zepsuć, jeśli zabiorę się za następne płyty. po prostu nie chce mi się szukać wody destylowanej medycznej. jeśli mogę nie korzystać z marketowej wody "demineralizowanej" to chętnie to zrobię.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41574
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Mikstura forumowa

#19

Post autor: Wojtek »

negate pisze:po prostu nie chce mi się szukać wody destylowanej medycznej.
Możesz też kupić zwykłą destylowaną albo jakąś lepszą demineralizowaną :)
negate pisze:jeśli mogę nie korzystać z marketowej wody "demineralizowanej" to chętnie to zrobię.
Tak jak pisałem, nie polecam (i pewnie nie tylko ja). Zresztą, patrząc na koszt butelki w markecie, nie sądzę by gra była warta świeczki.

No chyba że chodzi tutaj o czyste lenistwo :)
Bo faktycznie, przy myciu samym alkoholem, koszt umycia każdej płyty wzrasta dość mocno w odniesieniu do mikstury.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
negate
Posty: 105
Rejestracja: 02 lut 2012, 11:41
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Re: Mikstura forumowa

#20

Post autor: negate »

Wojtek pisze:
negate pisze:po prostu nie chce mi się szukać wody destylowanej medycznej.
Możesz też kupić zwykłą destylowaną albo jakąś lepszą demineralizowaną :)
negate pisze:jeśli mogę nie korzystać z marketowej wody "demineralizowanej" to chętnie to zrobię.
Tak jak pisałem, nie polecam (i pewnie nie tylko ja). Zresztą, patrząc na koszt butelki w markecie, nie sądzę by gra była warta świeczki.

No chyba że chodzi tutaj o czyste lenistwo :)
Bo faktycznie, przy myciu samym alkoholem, koszt umycia każdej płyty wzrasta dość mocno w odniesieniu do mikstury.
lenistwo lenistwem :), bardziej nie chciałbym zaszkodzić płytom zalewając je wodą niskiej jakości. pomijając zakup w aptece/sklepie medycznym, nie jestem przecież w stanie zweryfikować, czy mam do czynienia z dobrym czy złym destylatem. w ostateczności rozważam dodatkowe przepuszczanie przez domowy filtr wody w stylu brita.

z drugiej strony nie chce zniszczyć płyt samym IPA - widziałem Twoje wypowiedzi Wojtku w innym miejscu, że odradzasz mycie czystym IPA.
jeśli chodzi o koszty, to wydaje mi się, że dodawanie wody do mikstury ma na celu jedynie zmniejszenie kosztów produkcji 1 litra gotowego preparatu :)
na wolumenie litr IPA kosztuje ok 15 zł, a takim litrem sporo płyt jednak da się wyczyścić, więc nie przesadzajmy. zwłaszcza, że niektóre płyty to nie są krążki za 5 zł.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41574
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Mikstura forumowa

#21

Post autor: Wojtek »

negate pisze:bardziej nie chciałbym zaszkodzić płytom zalewając je wodą niskiej jakości. pomijając zakup w aptece/sklepie medycznym, nie jestem przecież w stanie zweryfikować, czy mam do czynienia z dobrym czy złym destylatem.
Dziwne podejście, żeby nie powiedzieć nieco śmieszne (przynajmniej dla mnie).
Jak chcesz testować jakość miękkiej wody to może po prostu użyj żelazka? Jak zbierze się kamień = lipna demineralizacja/destylacja :D
To taka sugestia pół żartem/pół serio.
negate pisze:w ostateczności rozważam dodatkowe przepuszczanie przez domowy filtr wody w stylu brita.
Domowy filtr do wody spożywczej? Nie o to tutaj chodzi :) Miękkiej wody lepiej nie spożywać (podobnie jak IPA :D).
Raczej nic to nie da.
negate pisze:jeśli chodzi o koszty, to wydaje mi się, że dodawanie wody do mikstury ma na celu jedynie zmniejszenie kosztów produkcji 1 litra gotowego preparatu :)
To źle Ci się wydaje :) Dziwię się trochę, że do takiego wniosku doszedłeś, bo to też już było wałkowane.

Odsyłam do dwóch bardzo mądrych postów kolegi hansu z zbiorczego wątku o czyszczeniu płyt:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26 ... 780#p18699
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26 ... 780#p18708
negate pisze:zwłaszcza, że niektóre płyty to nie są krążki za 5 zł.
To tym bardziej powinno motywować do niepopełniania złych kroków, co nie? :)

Gdyby to było mądre to każdy audiofil polecałby alkohol i dał sobie spokój z resztą. Bo go stać, a co!
A jakoś tak nie jest.
Patrząc na komercyjne płyny do mycia płyt (choćby te najdroższe), bazujące na alkoholu, można dojść do podobnych wniosków.

Ale, rób co chcesz. Twoje pieniądze, twoje płyty :)
A ja, wierz lub nie, chcę dla Twoich płyt jak najlepiej :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
negate
Posty: 105
Rejestracja: 02 lut 2012, 11:41
Lokalizacja: Wwa
Kontakt:

Re: Mikstura forumowa

#22

Post autor: negate »

Wojtek pisze:
negate pisze:bardziej nie chciałbym zaszkodzić płytom zalewając je wodą niskiej jakości. pomijając zakup w aptece/sklepie medycznym, nie jestem przecież w stanie zweryfikować, czy mam do czynienia z dobrym czy złym destylatem.
Dziwne podejście, żeby nie powiedzieć nieco śmieszne (przynajmniej dla mnie).
Jak chcesz testować jakość miękkiej wody to może po prostu użyj żelazka? Jak zbierze się kamień = lipna demineralizacja/destylacja :D
To taka sugestia pół żartem/pół serio.
no ale sami piszecie, że woda destylowana wodzie destylowanej nie równa.
chodziło mi o brak możliwości sprawdzenia tej nierówności w domowych warunkach. bo zakładam, że mówimy tu o różnicach w jakości niestwierdzalnych gołym okiem, ale mających znaczenie w mikro skali winylowej ścieżki.
i tutaj należy stosować zasadę, by zamiast byle czego, nie używać niczego :)
Wojtek pisze:
negate pisze:zwłaszcza, że niektóre płyty to nie są krążki za 5 zł.
To tym bardziej powinno motywować do niepopełniania złych kroków, co nie? :)
oczywiście, dlatego jestem upierdliwy i Was dręczę :mrgreen:
Wojtek pisze: Ale, rób co chcesz. Twoje pieniądze, twoje płyty :)
A ja, wierz lub nie, chcę dla Twoich płyt jak najlepiej :D
ja chcę dla nich jeszcze lepiej, niż Ty dla nich chcesz :)
zabiorę się za miksturę forumową i już
kielek
Posty: 3185
Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
Lokalizacja: Gdynia

Mikstura forumowa

#23

Post autor: kielek »

Wydaje mi się,że kwestie związane z czystością wody używanej do forumowej mikstury są często przesadzone.Sam mam dostęp do destylarki,ale nigdy nie bawiłem się w zbadanie wody jaką ta destylarka produkuje,a gdybym nie miał dostępu do niej to zakupywałbym jakąś w miarę przyzwoitą demineralizowaną i nie przejmowałbym się tym bardzo.Przecież chyba nie chodzi o stworzenie warunków laboratoryjnych i do każdej czynności należy zachować dystans,by nie popadać w skrajność.
Awatar użytkownika
łysy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lis 2011, 02:31
Lokalizacja: Londyn

Mikstura forumowa

#24

Post autor: łysy »

Głównym składnikiem myjącym jest alkohol izopropylowy, mam tu pytanie do forumowiczów bardziej obeznanych z chemią: czy zamiast alkoholu izopropylowego można zastosować po prostu zwykły spirytus, taki z którego produkowana jest wódka do sklepów? Jaka jest różnica, czy izopropyl dlatego że jest tańszy w stosunku do zwykłego spirytusu czy zawiera on jakieś specyficzne właściwości oprócz smrodu?
muzyka, trawa, wódka, zabawa...
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Mikstura forumowa

#25

Post autor: Sindsoron »

łysy pisze:Jaka jest różnica, czy izopropyl dlatego że jest tańszy w stosunku do zwykłego spirytusu czy zawiera on jakieś specyficzne właściwości oprócz smrodu
Izopropanol jest dużo czystszy niż nawet najczystszy dostępny dla zwykłych ludzi spirytus. Głównie chodzi tu o jego zalety chemiczne :3
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Awatar użytkownika
łysy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lis 2011, 02:31
Lokalizacja: Londyn

Mikstura forumowa

#26

Post autor: łysy »

Sindsoron pisze:Izopropanol jest dużo czystszy niż nawet najczystszy dostępny dla zwykłych ludzi spirytus. Głównie chodzi tu o jego zalety chemiczne :3
Kiedyś kupiłem izopropyl na allegro i był ok, jakiś czas temu mi się skończył i kupiłem bańkę 5-litrową bo wyszło dużo taniej, jednak ten mocno śmierdzi i mnie to wnerwia. Zapach jest tak intensywny że chce się puścić pawia. Sindorson, wg Ciebie ten śmierdzący ma lepsze właściwości myjące niż ten który spożywamy?
muzyka, trawa, wódka, zabawa...
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Mikstura forumowa

#27

Post autor: Sindsoron »

łysy pisze:Sindorson, wg Ciebie ten śmierdzący ma lepsze właściwości myjące niż ten który spożywamy?
Jeśli nie jest czymś zabrudzony i był dobrze przechowywany, to ma dużo lepsze właściwości myjące i płyty będą po nim czystsze
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
ahaja
Posty: 1214
Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
Lokalizacja:

Re: Mikstura forumowa

#28

Post autor: ahaja »

Izopropyl się stosuje bo jest praktycznie obojętny dla tworzyw sztucznych. To ważne.
Kupuje się z oznaczeniem 'czda'.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41574
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Mikstura forumowa

#29

Post autor: Wojtek »

łysy pisze:kupiłem bańkę 5-litrową bo wyszło dużo taniej, jednak ten mocno śmierdzi i mnie to wnerwia. Zapach jest tak intensywny że chce się puścić pawia.
Masz nauczkę na przyszłość by nie kupować aż tyle alkoholu.
Policz sobie ile płyt teraz będziesz musiał umyć, trzymając się proporcji mikstury, by ten baniak zużyć :)
Pomijam kwestię daty ważności tego alkoholu (ok. 2 lata).
ahaja pisze:Kupuje się z oznaczeniem 'czda'.
Wiadomo, że im czystszy tym lepszy, ale do mikstury nie trzeba koniecznie polować za "czystym do analizy".
Zwykły "czysty" (skrót "cz.") też się nada.
Różnice między nimi są co prawda groszowe, ale w sytuacji kiedy stoi na półce sklepowej cz., a nie ma cz.d.a., to taka uwaga może się komuś przydać :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
łysy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lis 2011, 02:31
Lokalizacja: Londyn

Re: Mikstura forumowa

#30

Post autor: łysy »

Na allegro jest tego dwie strony, nie znalazłem jednak takiego z oznaczeniem cz czy czda, może źle szukam? Podrzućcie proszę jakieś linki do aukcji albo info gdzie można zakupić. Dzięki.
muzyka, trawa, wódka, zabawa...
ODPOWIEDZ