Myjka do ok. 2000 zł

[Wojtek]

Jak ktoś nie ma zdolności manualnych by sobie coś takiego zbudować to raczej jest skazany na produkty z półki?
A że kosztują ile kosztują to osobna kwestia.

[Quarter]

Tak, te myjki są za drogie. Za drogie są też:

1.pieluchy
2. jachty
3. laptopy
....
234567890. podstawki pod kable
234567891. bilety do kina
itd, itp. Wszystko jest za drogie. Wkładka za 40,000 zł jest ok wyceniona czy za droga? Docisk gramofonowy za 600 zł jest ok, czy za drogi? BMW serii 5 jest ok czy za drogi? Droga do nikąd.

Jeśli jesteś w stanie przedstawić biznes plan przedsięwzięcia, które pozwoli zaoferować takie myjki w cenie 500 zł na półce z rozsądnym zyskiem to wchodzę w to - wytniemy Knosti w pień rozkładając na 12 rat po 42 zł miesięcznie.

Mamy wolny rynek, ze wszystkimi "zniewoleniami" tego rynku (np. cła). Cena reguluje popyt, popyt reguluje cenę. Jak bym miał czas, umiejętności i chęci, to zrobiłbym sobie sam. Ale w czasie poświęconym na budowę pewnie zarobię z nawiązką na myjkę z półki sklepowej robiąc to co umiem.

[Quarter]

Można też kupić 500 piw,
Ale w żadnym z tych urządzeń nie umyję płyty.

Myszor, po 500 piwach nie będziesz już potrzebował myć płyt - wszystkie będą brzmiały jak chóry anielskie

[blispx]

wykonanie podobnej wyjdzie jakieś 1K chyba że ktoś wnętrzności powkłada do skrzynki na kartofle , to taniej, więc te dodatkowe 0,5k jestem gotowy przełknąć i nie kole w oczy

[Quarter]

wykonanie podobnej wyjdzie jakieś 1K chyba że ktoś wnętrzności powkłada do skrzynki na kartofle , to taniej, więc te dodatkowe 0,5k jestem gotowy przełknąć i nie kole w oczy

Jeszcze dodatkowy element: koszty projektu i uzbrojenia linii produkcyjnej + koszty marketingu i sprzedaży vs ilość sprzedanych egzemplarzy. Jak sprzedasz 500 000 lodówek, to te koszty rozkładają się inaczej niż gdy sprzedajesz 500 myjek.

[zbyszek1982]

Mimo wszystko, skoro produkcja jednostkowa myjki wychodzi taniej od seryjnej dostępnej w sklepi, to coś jest nie halo
Pralki, która w sklepie kosztuje 2k w garażu nie zrobię i za 10k.

[winylowy_luke]

Mam PJ VCS i jak pisałem wcześniej w innym wątku, mimo ceny warto IMO. Do sensowności zakupu tego typu urządzenia doszedłem sam, po tym jak podliczyłem sobie ile godzin "zmarnowałem" kręcąc płyty ręcznie w knosti, zamiast chociażby ich słuchać czy robić cokolwiek innego
A w takiej myjce ciach 2min max i płyta czysta, gotowa do słuchania.
Więc takie gadanie, że te myjki i ich ceny to robienie ludzi w bamubuko to zwykłe biadolenie, nic więcej...

[blispx]

wykonanie podobnej wyjdzie jakieś 1K chyba że ktoś wnętrzności powkłada do skrzynki na kartofle , to taniej, więc te dodatkowe 0,5k jestem gotowy przełknąć i nie kole w oczy

Jeszcze dodatkowy element: koszty projektu i uzbrojenia linii produkcyjnej + koszty marketingu i sprzedaży vs ilość sprzedanych egzemplarzy. Jak sprzedasz 500 000 lodówek, to te koszty rozkładają się inaczej niż gdy sprzedajesz 500 myjek.

w PJ jest trochę inna para kaloszy, wirnik przewyższa te wszystkie koszta razem wzięte o ile się nic nie zmieniło od tej wersji którą ja widziałem, w przypadku takiej ON to koszt budy to 90% myjki

[Quarter]

Mimo wszystko, skoro produkcja jednostkowa myjki wychodzi taniej od seryjnej dostępnej w sklepi, to coś jest nie halo
Pralki, która w sklepie kosztuje 2k w garażu nie zrobię i za 10k.

Wszystko jest jak najbardziej halo - to jest po prostu maksymalizacja zysku jednostkowego. Myjek sprzedaje się mało, więc marża na każdej sztuce musi być potężna. Jak sądzisz, jaka jest marża na samochodzie za 1 mln EUR? Ja nie wiem, ale na pewno pasuje do niej określenie "potężna". Jakby 5 mln Polaków chciało kupować myjki ssące to znalazłyby się produkty po 500-600 zł. Albo i taniej. Wprowadź dobrą "no name" myjkę za 800 zł to PJ czy ON spadną w moment do 1000 zł.

Dobra, koniec kursy ekonomii winylowej, lecę pozarabiać na płyty

[winylowy_luke]

A nie wiem czy widzieliście, są nowe myjki PJ w aluminiowych obudowach.

[MMarek]

A w takiej myjce ciach 2min max i płyta czysta, gotowa do słuchania

Nareszcie coś merytorycznego i w temacie wątku po rozważaniach nt. sprzętu gospodarstwa domowego...

Sam rozmyślam nad czymś automatycznym do czyszczenia - już mi się ręcznie nie chce kręcić...
Zostało mi parę płyt do umycia...
Luke - po takim zabiegu płyta jest sucha i można bez zwłoki kłaść na talerz?

[zbyszek1982]

nt. sprzętu gospodarstwa domowego

Taka myjka to właśnie przykład sprzętu agd. Tylko jest droższa, bo stoi w sklepie audio. Na tym polega cały absurd, że kontekst zakupu pozwala na takie ceny.
Jakbyś trafił na taką myjkę w sklepie z agd to byś się popukał w czoło na widok ceny.

[winylowy_luke]

Luke - po takim zabiegu płyta jest sucha i można bez zwłoki kłaść na talerz?

Tak, kilka obrotów z odsysaniem w obu kierunkach i gotowe.

[MMarek]

Na tym polega cały absurd, że kontekst zakupu pozwala na takie ceny.

Kuba - pełna zgoda.
Nasz znajomy, którego już od pewnego czasu nie ma na forum /nad czym osobiście bardzo ubolewam/ mawiał: pieniądze to tylko pieniądze i coś w tym jest.
Doskonale wiemy jak jest w świecie audio i jakie nim rządzą prawa.

Tak, kilka obrotów z odsysaniem w obu kierunkach i gotowe.

Dzięki. Trzeba mi zatem pomyśleć o tej maszynce.

[winylowy_luke]

Trzeba mi zatem pomyśleć o tej maszynce.

VC-E jest interesująca