Naprawa płyt
- Szelak
- Posty: 1643
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
- Mawis
- Posty: 4791
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Naprawa płyt
Coś takiego znalazłem też
https://youtu.be/TpL0HDIFOW4
https://youtu.be/TpL0HDIFOW4
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM 32 MKIII, Nikko STA-8080, Dual CL 720
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
- Mawis
- Posty: 4791
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Naprawa płyt
A ok, nie wiedziałem.
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM 32 MKIII, Nikko STA-8080, Dual CL 720
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD 1100, Luxman L-230, Namco NSZ-333
-----------------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 06 mar 2019, 17:36
Re: Naprawa płyt
Panowie, czy znajdzie się sposób na rysę jak w załączniku?
Rysa przyjechała z fabryki, nie ma możliwości wymiany bo nakład się już wyczerpał. Przejazd igły po rysie powoduje dość głośne pyknięcia.
Próbowałem metodą na wykałaczkę, bez rezultatów, ale nie wiem czy robię to poprawnie. Wydaje mi się, że żeby utorować drogę igły w rowku wykałaczka powinna być na tyle cienka, aby się w nim zmieścić, ale nie jestem w stanie jej w takim stopniu naostrzyć. Czy może nie ma to znaczenia i powinienem użyć więcej siły? Jakieś sugestie?
Rysa przyjechała z fabryki, nie ma możliwości wymiany bo nakład się już wyczerpał. Przejazd igły po rysie powoduje dość głośne pyknięcia.
Próbowałem metodą na wykałaczkę, bez rezultatów, ale nie wiem czy robię to poprawnie. Wydaje mi się, że żeby utorować drogę igły w rowku wykałaczka powinna być na tyle cienka, aby się w nim zmieścić, ale nie jestem w stanie jej w takim stopniu naostrzyć. Czy może nie ma to znaczenia i powinienem użyć więcej siły? Jakieś sugestie?
Pioneer PL-505 - AT VM540ML - Taga HArmony HTA-1200 - Gale 3040 / ATH msr7
- mrcnoos
- Posty: 3842
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:40
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Naprawa płyt
Jeśli igła przechodzi przez płytę to osobiście bym nie kombinował, bo możesz pogorszyć sprawę. W szczególności, że nie będzie więcej tej płyty.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41719
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Naprawa płyt
Moim zdaniem takiej rysy to ty już nie naprawisz.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- darkman
- Posty: 15250
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Naprawa płyt
To metoda na likwidację zapętlenia, nie rysy degradującej fizycznie nośnik. Nic z tym nie zrobisz.
Cykanie można osłabić metodą ścierną, np zużyta gąbka do garów, ale wygląda brzydko i matowi ów fragment i tak nie likwidując zjawiska w całości.
O ile to tzw rysa wyczuwalna pod paznokciem ->
Jeśli już cyka, to doradziłbym metodę tzw agresywnego zmycia skoro płyta już do D.
Płyn do naczyń, szczotka jak do mycia płyt np kozipower, ale taki troszkę twardszy dajesz pianę pod kran z letnią wodą i szorujesz. Jak się przyłożysz to wystąpi efekt frezowania tej rysy i zmniejszy się jej głębokość, co może mieć wpływ na mniej słyszalny, niepożądany efekt audio.
Ale to wszystko tak czy siak lamerka. Zepsuło się i tyle.
- pawelgrab
- Posty: 1164
- Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36
Re: Naprawa płyt
nie zepsuło tylko nabrało rasizmu - lubię te rysy na płytach - klimat jest właściwy tzn. jak czasem coś pyknie to OK - każdy na FORUM to zna
a propos najlepiej nie rozpakowywać to nie ma strat
żale niepotrzebne tylko własna ostrożność i delikatność , a co najważniejsze poszanowanie własnego mienia (płyt)
a płyta to oczywiście nn
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , mission m64i
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 06 mar 2019, 17:36
Re: Naprawa płyt
Z jednej strony tak, a z drugiej i tak nie mam ochoty jej przez to słuchać
Po drugiej strony płyty na tym samym utworze jest podobna rysa, więc mam pyknięcie co sekundę przez połowę trwania 7 minutowego utworu...
Właśnie wydawało mi się, że wygląda ona niewinniej niż ta przedstawiona przez Theriona w 1. postcie w wątku. Nie było tam mowy o zapętleniach, ale skoro mówicie, że to nie do ruszenia to trudno
Właśnie nie jest wyczuwalna i nawet nie tak łatwo zauważalna...
A może tak puszczenie po niej starej wkładki z większym naciskiem ?
Owszem, z reguły nie mam problemu okazjonalnymi pyknięciami, ale w tym przypadku występuje to co ~1-2 sekundy przez 4 minuty i tylko na tym utworze. Niestety dla mnie jest to ciężkie do przetrawienia...
Pioneer PL-505 - AT VM540ML - Taga HArmony HTA-1200 - Gale 3040 / ATH msr7
- pawelgrab
- Posty: 1164
- Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36
Re: Naprawa płyt
jak dla wszystkich na FORUM WN , tylko sprawa się rozbija o jaką płytę z nowego zakupu chodzi, bo robi się drobne pierdolenie o niczym
kiedyś Pacio Chmiel pisał "Fanta Morganta"
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , mission m64i
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41719
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Naprawa płyt
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- darkman
- Posty: 15250
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Naprawa płyt
Niespecjalnie też. Ćwiczone.
to też stara metoda jeszcze ze strych czasów i gramofonów z PRLu. Na imprezach zwanych wtedy prywatkami dociążało się wkładkę monetą by uniknąć przeskokó w trakcie tańca i tulenia wybranek, permanentynch lub krótkotrwałych. Pozawal to w normalnych, mniej romantycznych warunkach na prostowanie przeskoków na uszkodzonej płycie, ale samo ich usunięcie typu trzaski czy pykanie jednak pozostaje.
Najpewniejsza metoda to z gąbeczką do garów, ale powłoka płyty wizualnie ulega wtedy nieodwracalnemu pogorszeniu jak pisałem wyżej. um.. warto sprawdzić na jakiejś starej płycie by ocenić ów wygląd. Ta metoda o dziwo jest dość skuteczna, estetycznie dość kiepska.
- Szelak
- Posty: 1643
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Naprawa płyt
Ja kupiłem kiedyś za 2 zł taki oto singiel. Tak, to 2 złote było za to, że płyta była tak mocno porysowana i zniszczona. Najlepsze jest natomiast to, że gra bardzo dobrze. Nie ma żadnych przeskoków, pyknięć a nawet trzasków, a jeśli są to minimalne i bardzo rzadkie. Po umyciu brzmi świetnie jak na swoje lata.
Miałem też kiedyś rysę bardzo podobną jak ta, którą prezentuje Kolega tomi911, i grała bez zarzutu bez żadnych oznak, że tam jest jakaś rysa.
Zatem zależy to od przypadku.
Miałem też kiedyś rysę bardzo podobną jak ta, którą prezentuje Kolega tomi911, i grała bez zarzutu bez żadnych oznak, że tam jest jakaś rysa.
Zatem zależy to od przypadku.
- konrads0
- Posty: 6738
- Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
- Gramofon: Technics SL 1200Mk2
- Lokalizacja: Wielkopolska centralna
Re: Naprawa płyt
Aż wierzyć by się nie chciało... . Fatalnie wygląda, a gra idealnie.
Jaką takiej płycie dać ocenę
Jaką takiej płycie dać ocenę