trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

Czyścimy i dbamy o naszą kolekcję
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15000
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#46

Post autor: darkman »

Samuraju, jeszcze mi przyszło do głowy (bo akurat rozrabiam mixta), może za dużo mirasolu dajesz? Rózne są szkoły na ten temat, ale receptura opisana na forum jest OK.
U mnie to jest na oko, około 10 kropel ( jak myję więcej to w trakcie uzupełniam niznaczny ubytek wody i wówczas czasem dodaję 3-4 krople 2000), ale np Bliss daje więcej. Sam mirasol powinien odparować do 0 wraz z alko, ale to teoria.

Jest jeszcze wersja z dodatkowym płukaniem po myciu zasadniczym. Czasem robię tak w drugiej wanience, ale to wówczas gdy dodaję do mixta kroplę Ludwika z jakiegoś szczególnego powodu (plama, zaschnięty paproszek, silne miejscowo zabrudzenie).
samuraj
Posty: 745
Rejestracja: 10 cze 2011, 12:34
Gramofon: Kenwood KD 990
Lokalizacja: Nuneaton UK

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#47

Post autor: samuraj »

Tak na logikę to jedyny czynnik jaki ulegał zmianie podczas tej kąpieli to czas mycia poszczególnych płyt. Po tlenionej blądynce był Supertramp posunięty w czasie i ten daje radę. Do mixu dodawałem półtora ml ale mi insulinówka padła i nie wiem ile tam wlałam. Jak by było za dużo to tramp nie był by super. Umyje jeszcze raz jak będę miał czas. Swoją drogą ciekawe że przed myciem było lepiej. Coś musi mieć znaczenie w procesie i trzeba to wyeliminować. Ile poświęcasz czasu na jedną płytę?
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15000
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#48

Post autor: darkman »

samuraj pisze:
27 mar 2019, 12:36
Ile poświęcasz czasu na jedną płytę?
Czy ja wiem? Mniej więcej tyle co Gortat na rzuty osobiste. Zależy od dnia i z kim gram?
W sezonie mylę się jak on, rzadko.
samuraj pisze:
27 mar 2019, 12:36
Po tlenionej blądynce
E-no tę blondynę to bym mył i mył. Ze dwa razy dziennie. Chociaż w moim wieku, to przed drugim myciem musiałbym posiedzieć trochę na ławce rezerwowych i może jakiś płyn izotoniczny ewentualnie dla zdrowotności.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#49

Post autor: blispx »

mirasol nie używam do mycia głównego w ultradzwiękach daje ~4 litry wody i biomex hdi - rozcieńczenie 1%, do płukania na Okki daję mix forumowy bo muszę ten biomex spłukać inaczej zaschnie w rowkach, izopropanol jest niezastąpiony tutaj

mirasolu mógłbym nie używać w ogóle w mix bo biomex ma zajebiste właściwości antystatyczne

wydaje mi się że problemem waszym jest głównie suszenie tych płyt , kiedyś jak miałem Knosti pamiętam że efekty suszenia były mizerne w suchym środowisku, no ale może też być zbyt duża ilość mirasol, im mniej piany w procesie mycia ręcznego tym lepiej - poeksperymentuj

kiedyś także dawałem mix do ultradźwiękowej ale było to nieekonomiczne po umyciu 20lp musiałem dolewać z litr bo z racji temp. wyparowywało juz nie wspomnę o podnoszeniu temp. przez izopropanol co groziło wygięciu płyty- termometr na myjce pokazuje temp. zadaną a nie temp. rzeczywistą
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
tomaszo
Posty: 26
Rejestracja: 15 mar 2019, 08:57

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#50

Post autor: tomaszo »

Moze troche nie ogarniam slangu, nie wiem co to polar :) Mialem ta myjke w zestawie z roztworem czyszczacym, w sumie to wcale nie bylo bardzo tanie. Skonczylo sie jak napisalem, wywalilem to do smieci. Kolega tez sobie zalatwil plyty, pozyczyl toto Knosti i bylo jak u mnie. Poki co stwierdzilem, ze tylko myjka z pompa prozniowa daje rade, takie wanienki-kreciedlka sobie mozna darowac. Elektrostatyka zniknela (wlasciwosci plynu myjacego) ale jak jakas plyta pusci "zarazajki mikro sraki" to potem cala seria "umyta" nadaje sie do pozadnego ssania i tyle.
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2036
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#51

Post autor: Peter007 »

Bez przesady. Mnóstwo ludzi używa tego typu myjek i masa jest zadowolona. Poza tym żeby jakaś płyta puściła syf i upaprała resztę to chyba musiała służyć jako podstawka pod talerz w prl-owskim barze i mieć na sobie jakieś musztardy czy inne badziewie. Inną sprawą jest to, że wypadałoby płyn wymienić albo chociaż przefiltrować co kilkanaście czy choćby dziesiąt sztuk.
tomaszo
Posty: 26
Rejestracja: 15 mar 2019, 08:57

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#52

Post autor: tomaszo »

Filtrowalem co "suszarke" czyli tam co 8 - 10 plyt. Niestety plyty nie byly wcale bardzo brudne. Mikro syf powoduje trzaski, nie widac golym okiem, a jednak szlag trafia. Efekt taki mialem ja i moj znajomy, ktory sie ochoczo zabral za mycie i dosc szybko stwierdzil ten sam efekt na plytach, ktore wczesniej nic nie mialy. Problem nie zniknal po ponownym umyciu.
To, ze wiele osob ma i jest zadowolonych nie jest dla mnie w pelni argumentem, bo: jak brudne byly plyty przed myciem? jakiego sprzetu audio uzywaja? jakie wymagania maja odnosnie plyty umytej? itp... Jesli ktos umyje i jest troche lepiej to bedzie zadowolony pewnie - jasne. Osobiscie po myciu oczekuje, ze plyta nie ma zadnych trzaskow absolutnie i tyle. Moze mam zbyt idealistyczne podejscie - jednak udalo mi sie domyc piaszczaca strasznie Division Bell na ssawce, Knosti tylko efekt rozprowadzila po calej plycie... To moje doswiadczenie Knosti, niestety takie jest jakie jest.
Prozniowa tez nieraz nie domyje idealnie, jednak po maksymalnie 5 cyklach uzyskuje sie przewaznie maksimum efektu - i sorry, nie ma porownania.
Awatar użytkownika
SimonTemplar
Posty: 3976
Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
Lokalizacja: UK

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#53

Post autor: SimonTemplar »

tomaszo pisze:
02 kwie 2019, 15:25
Efekt taki mialem ja i moj znajomy, ktory sie ochoczo zabral za mycie i dosc szybko stwierdzil ten sam efekt na plytach, ktore wczesniej nic nie mialy. Problem nie zniknal po ponownym umyciu.
Coś Panowie robita nie teges. Pośpiech? Zła mikstura? Złe suszenie? :think: Wszystko to ma wpływ na efekt końcowy.
Używam KNOSTI od lat i złego słowa nie powiem cena/jakość BDB.
Niestety też miałem mieszane uczucia na początku bo efekt był jak u Ciebie kolego. Nówki po myciu były gorsze niż przed.
ALE było to spowodowane nieumiejętnym myciem!
Po czasie każdy sobie dopracowuje swój sposób. Cza mieć system 8-). Jak się trzymam kilku zasad to ZAWSZE jest lepiej.
1. Primo! Porządna mikstura np. forumowa. Używam innej, kupnej/sprawdzonej przez mła bo mam lenia i mi się nie chce warzyć samemu :lol:
Ta dołączona do myjki to badziew wg mnie.
2. Ma być przed użyciem porządnie wstrząśnięta, nie mieszana :D
3. Wymieniam miksturkę co kilkanaście płyt na nową bez względu na kolor, pływające w niej statki itp.
4. Płyty używki początkowo kręcę kilka razy w lewo/prawo i zostawiam w wanience na ~10min coby się odmoczyły. Czasami proces powtarzam.
Po tym dopiero pranie właściwe.
5. Kręcę używki ze 30 obrotów w jedną i drugą stronę. Szok nie? :D = roboty w uj ale P.F-ów w między czasie słucham a że lubię to mi pasi ;)
6. Odstawiam pacjentkę na stojak do osuszenia/odparowania. NIE pomagam sobie żadną mikrofibrą itp szmatami! Ma samo odparować.
7. Płyn zlewam (powoli!) po całej akcji przez filtry do kawy Melitta.
8. Nigdy nie mieszam już użytego płynu z nowym. Butelek mam w uj. Się pije to się ma ;)
9. Płyty nigdy wcześniej niż min 30-1h nie wędrują do odsłuchu.
10. Jak jakaś panna jest uparta to proces powtarzam ale zazwyczaj odpuszczają po pierwszym razie.
Tylko tyle i aż tyle.
tomaszo pisze:
02 kwie 2019, 15:25
Jesli ktos umyje i jest troche lepiej to bedzie zadowolony pewnie - jasne.
No ba. Trochę lepiej to zawsze coś :lol:
tomaszo pisze:
02 kwie 2019, 15:25
Osobiscie po myciu oczekuje, ze plyta nie ma zadnych trzaskow absolutnie i tyle.
Wow! Nowa owszem - jak to zrobisz poprawnie. Używka? - nie spodziewaj się cudów.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2019, 17:44 przez SimonTemplar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#54

Post autor: blispx »

U ciebie Simon jest wilgotno w UK, w Polsce jest sucho do tego z kominów pylą Knosti daje dupy w takim klimacie :lol:
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#55

Post autor: Wojtek »

tomaszo pisze:
02 kwie 2019, 15:25
Osobiscie po myciu oczekuje, ze plyta nie ma zadnych trzaskow absolutnie i tyle. Moze mam zbyt idealistyczne podejscie
Tak. Zmień hobby najlepiej, w przeciwnym razie będziesz się tylko frustrował :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#56

Post autor: Biogon »

...albo kup sobie OkkiNokki :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41379
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#57

Post autor: Wojtek »

ON likwiduje trzaski na przerytych płytach? :shock:
Magic.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Biogon
Posty: 1924
Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
Gramofon: składak
Lokalizacja: 3ka

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#58

Post autor: Biogon »

ON czyści, krawaty wiąże i usuwa ciąże! :lol:
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3178
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#59

Post autor: Tarkus »

Zauważyłem podobne zjawisko, głównie po myciu (na ultradźwiękówce) w Katowicach. Nie wiem, jak jest w "Nautilusie" w Krakowie, muszę kiedyś spróbować. Po umyciu w pewnych fragmentach nagrania pojawiają się trzaski (czasem cykliczne lub przynajmniej powtarzające się na 2-3 obrotach), których nie pamiętam sprzed umycia. Mam pewne hipotezy na ten temat:
1. Przed umyciem brud "przykrywał" niektóre rysy, a mycie "odkryło" je (przeciw hipotezie przemawia to, że na płycie, która mam i znam "od nowości", w samej końcówce jednej ze stron "przybyły" 2 wyraźne pyknięcia, jedno po lewej, drugie po prawej).
2. Szczotka niedokładnie usuwa brud i w pewnych punktach powstają "złogi" zabrudzeń "zepchniętych w jedno miejsce" (gdyby kiedyś stać mnie było na myjkę ultradźwiękową, "do kompletu" dokupiłbym taką szczotkę, jaką ma Cooledit, dla "poruszenia" brudu przed myciem; przy płytach kupionych od osoby palącej zdało to egzamin rewelacyjnie).
3. Przy nieostrożnym usuwaniu resztek piany szczotką prostopadle do rowka, niechcący powstają na winylu krótkie, a głębokie ryski.
4. Źle dobrany skład płynu powoduje, że miejscami częściowo "wymyty" zostaje wypełniacz, dzięki któremu igła nie "skacze" po granulacie.
Co o tym myślicie?
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
blispx
Posty: 4468
Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32

Re: trzaski po umyciu, których nie było przed myciem

#60

Post autor: blispx »

Odpowiedź prawidłowa to 1, normalne zjawisko po prostu tak jak sam napisałeś odkryłeś , zapchane wcześniej brudem, rysy i trzaska w tym miejscach, dla pewności weź lupę i sprawdź. Jak komu poprawi to samopoczucie to może w ogóle nie myć i udawać że rys ni ma :)
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 3xLundahl, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo 411, Wirewoo 911
ODPOWIEDZ