Myjka Audiorevita - ktoś używał?

[Quarter]

Może źle szukałem, ale nie znalazłem niczego na forum na ten temat poza jedną ofertą sprzedaży. Chodzi o takie urządzenie:

https://allegro.pl/oferta/ultradzwiekow ... 8187370590

Warto? Ktoś z Was używał? Z góry dzięki za opinie. Szukam czegoś w rozsądnych pieniądzach - na nową markową ultradźwiękówkę teraz nie uzbieram, a pykają i smażą mi płyty niektóre strasznie momentami.

[tuczi77]

Nie jest to moja opinia, ale czytałem na FB na którejś grupie, że te "zakrętki od wecków" nie do końca są szczelne. Ponadto narzekają na jej zbyt niską moc.

EDIT:
Znalazłem link --> https://www.facebook.com/groups/2545582 ... 688990552/

[Quarter]

Dzięki wielkie, poczytam.

[Peliks]

Ja mam tą myjkę od dwóch lat i nie mogę złego słowa powiedzieć. No może że jest trochę głośna. I to są faktycznie zakrętki od weków Ale gdyby nie były szczelne to już dawno zrobiłbym coś innego na ich miejsce ale wszystko jest ok. Pozdrawiam. Marek.

[dale]

Ja mam tą myjkę od dwóch lat i nie mogę złego słowa powiedzieć.

To pozwolisz że ja powiem. Jako potencjalny nabywca zainteresowany produktem.
Na początku trafiłem na reklamę i marketing. Same ochy i achy nawiedzonych audiofili. Po ich lekturze doszedłem do wniosku że gramofon jest właściwie zbędny, ponieważ powinna mi wystarczyć świadomość płyty umytej w tym cudzie audiofilstwa. Oczywiście tylko pierwsze tłoczenia są godne dostąpienia zaszczytu....
Potem wgryzłem się w elektronikę. Posiłkując często danymi referencyjnymi innych tego typu urządzeń....
Nie będę się tu wymądrzał o "mocy", czy ustawieniu emiterów, o wzajemnym zasłanianiu się płyt, czy wreszcie o wydajności prądowej - co wpływa na efektywność... dość powiedzieć, że urządzenie nie wyróżnia się niczym, pod tym względem, spośród innych myjek przeznaczonych do szeroko rozumianego użytku garażowego.
Na deser zostawiłem sobie przystosowanie wanny do płyt. No cóż, kątowniki budowlane mogą nadawać nutę art deco, ale te pokrywki, w dobie drukarek 3d, drukujących nawet w gumie....
No cóż, produkt przypomina mi pewien projekt, gdzie pewna grupa ludzi dostała sporą kasę unijną na wypromowanie regionu otaczającego malownicze miasteczko.
W efekcie powstała strona www na gotowym szablonie i piosenka napisana przez regionalny zespół "disco polo"....

sorry - nic osobistego....

[Quarter]

Szczerze, to zainteresowałem się ze względów cenowych - 700 zł vs prawie 2000 robi różnicę. Estetyka myjki do płyt ma dla mnie znaczenie takie jak design pudełka od końcówki drążka kierowniczego - czyli żadne. I tak stanie w piwnicy. Jeśli - jak pisze Kolega Dale - "nie wyróżnia się niczym" od innych myjek (rozumiem, że mówimy o myjkach ultradźwiękowych), to dla mnie ok: 1300 zł w kieszeni zostaje. Chyba, że nie jest lepsza od Knosti, to wtedy sytuacja jest odwrotna.

[Myszor]

Jesteś pewien że chcesz taką? Będziesz zalewał całą wannę by umyć np. jedną płytę? Potem będziesz zlewać płyn i ją suszył zamiast słuchać ?
Moim zdaniem to rozwiązanie dla ludzi co hurtowo płyty ciągną.

[dale]

Jeśli - jak pisze Kolega Dale - "nie wyróżnia się niczym" od innych myjek (rozumiem, że mówimy o myjkach ultradźwiękowych), to dla mnie ok: 1300 zł w kieszeni zostaje.

Może nie wraziłem się jasno Nie wyróżnia się niczym od tanich, bardzo tanich, myjek os "maj friendów" W sieci są już doktoraty o tym jakie parametry powinna mieć dobra (znaczy spełniająca swoje zadanie) myjka. I jakie cechy.

Pamiętaj że po takiej myjce też trzeba płytę osuszyć. Ta myjka nie ma odkurzacza który odessie roztwór płynu z brudem. No chyba że wierzymy iż cały brud zostaje na dnie myjki, inaczej, po odparowaniu płynu, pozostanie na płycie.

Porozmawiaj z Użytkownikami którzy używają wkładek z ostrymi szlifami, te wymagają czystych płyt. Co Oni stosują....

[Quarter]

Dzięki za opinię - w takim razie pójdę pewnie w Knosti na teraz i pozbieram na porządną, markową ultra.