czyszczenie okładki

[bms01pl]

czołem,
nie wiem, może źle szukam, ale nie znalazłem słowa na temat, który mnie nurtuje. mianowicie materiał, z którego stworzono okładkę posiadanej przeze mnie wersji the dark side of the moon jest bardzo podatny na przyjmowanie śladu paluchów. wiem, należy zaopatrzyć się w stosowna rękawiczki, no ale jeśli jeszcze się tego nie zrobiło, płyta wpadła w ręce dziecka, które akurat uczyło się o pryzmacie, ewentualnie inny kibic winylowych dźwięków nie był zbyt ostrożny - czym się pozbyć paluchów bez szkody dla okładki?

dzięki,
b.

[eu4yaon]

Ja przemywam izopropanolem. Szybko wyparowywuje i dobrze odtłuszcza. Czasem podczas mycia płyt okladki przecieram miksturą, brud dobrze schodzi a mirasol nie pozostawia śladów wiec jest to obojętne.

[bms01pl]

dzięki, mam i ja

[olsza84]

a izo nie zniszczy farby? Mi by było szkoda.

[darkman]

Może odbarwić - uwaga!, może w przypadku DSOTM zmatowić czarną aplę. Lepsza mixtura lub izo rozcieńczony, przy czym mixtura lepsza, bo mirasol nabłyszcza (zdjęcia).
Sam izo to zdecydowanych zabrudzeń punktowych raczej, np dobrze usuwa zabrudzenie ringwear, które często jest bardziej zabrudzone niż przetarte. Generalnie zależy to od rodzaju wykończenia okładki (matowa, foliowana itd..)

[eu4yaon]

Oczywiscie używać izopropanolu z wyczuciem, nie trzeć tylko przetrzeć. Alkochol izopropylowy jest na tyle "łagodny" że nie rozpuszcza farby bo szybciej odparuje niz to zrobi. Ja mam nieograniczony dostep do izopropanolu wiec u mnie w gospodarstwie domowym jest numerem 1 przy czyszczeniu, zmywaniu, odtluszczaniu itp. Wiec do przecierania okladek jak najbardziej ale z głową. A jak ktos sie boi to najlepiej.tak jak Dark pisze, rozcienczyc lub użyć gotowej mikstury forumowej .

[blispx]

Nie używam izo bo na okładkach bez laminatu uszkadza farbę, czyszczę lekko zwilżoną wodą lub płynem bez acetonu watą lub fibrą

[polar123]

Witam,
Chciałbym odgrzać temat bo trafiła mi się naprawdę zniszczona okładka i może ktoś doradzi mi jak ją uratować.
Cała popisana jest zieloną kredką świecową. Na początek potraktowałem ją żelazkiem i efekt jest taki, że udało mi się ściągnąć tylko wierzchnią klejącą warstwę kredki. Czy ma ktoś może pomysł jak pozbyć się reszty.

przed żelazkiem

[Biogon]

żelazkiem przez papier?

[polar123]

żelazkiem przez papier?

Tak.

[darkman]

Parafinę rozpuszcza nafta, oliwa i benzyna lakiernicza.
Najlepsze efekty daje jednak stosowanie terpentyny - dobra na wszelkie plamy "pisane/pisak/długopis".
Może zerknąć dla inspiracji:
http://mama-dobra-rada.pl/jak-usunac-pl ... stearynie/
Na forum jest wątek o mojej płycie Beatlesów, mocno poplamionej, jest tam podana receptura miksta na bazie terpentyny do usuwania tego rodzaju plam, choć przy samej kredce świecowej jak sądzę powinny wystarczyć metody w linkowanego tekstu Ozziego Mama I`m, coming home, jw.

[polar123]

Dzięki za informację. Popróbuje terpentyny. Może coś pomoże.Ogólnie z płyty jestem zadowolony. Gra, nie ma trzasków, nie smaży, ma tylko jedną małą ryskę i parę kopertówek a zapłaciłem za nią 30 zł.

[konrads0]

Kupiłem dzisiaj płytę, która pewnikiem kiedyś przebywała w wilgotnych warunkach, ale kupiłem ze względu na kolor. Po prostu go lubię...
Do okładki mojej płyty, przykleiła się pewnikiem jej sąsiadka, no i ktoś po zaschnięciu próbował je rozdzielić, a efekt jest widoczny na zdjęciu.
Na dużej powierzchni jest przyklejony fragment innej poligrafii.
Płyta pewnikiem wisiała na ścianie, no i pozostały fragmenty piankowej taśmy dwustronnej.

Ktoś to przerabiał i ma sposób?

[blispx]

Daj sobie spokój, poniszczysz tylko okładkę, jak Ci zależy to kup lepszy egzemplarz/ okładkę , gra nie warta zachodu bo i tak widać że już duża część laminatu zdarta

[konrads0]

No waśnie to co widać to jest przyklejona okładka innej płyty. Tak myślałem, że może zdjąć to parą z czajnika...?