Jazz Salon Odrzuconych

ODPOWIEDZ
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#271

Post autor: Felix1988 »

Szelak pisze:
30 kwie 2023, 17:51
Wszystko to było w powijakach, jeszcze nie ta jakość, jeszcze nie tej klasy magnetofony. Dopiero w drugiej połowie lat 50 pojawiła się tak naprawdę dobra jakość nagrań.
Nie przeszkadzało to Milesowi w nagrywaniu ciekawych rzeczy już w początku lat 50., również dłuższych, rozbudowanych kompozycji, a też miał wtedy niezbyt ciekawy, delikatnie mówiąc, okres heroinowy. Tylko, że on potrafił z tego wyjść, Bird nie - to jest ta zasadnicza różnica.
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1628
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#272

Post autor: Szelak »

Podaj mi proszę te świetnie brzmiące płyty Davisa z lat 1950-55.
Im bliżej polowy lat 50 tym dźwięk stawał się coraz lepszy, zgoda, ale przełom lat 40/50 i sam początek lat 50 to były dopiero pierwsze kroki płyt drobnorowkowych i jakość choć o wiele lepsza od szelaków, nie była jeszcze tak dobra.
Co innego końcówka lat 50 i początek 60. Wtedy możemy mówić dopiero o naprawdę dobrym dźwięku.
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#273

Post autor: Felix1988 »

Szelak pisze:
30 kwie 2023, 19:21
Podaj mi proszę te świetnie brzmiące płyty Davisa z lat 1950-55.
Masz wyraźne problemy z czytaniem ze zrozumieniem: o świetnie brzmiących płytach Milesa niczego nie pisałem. Odniosłem się zaś do tego, co wspomniałeś o raczkującej technice, etc, "że nie przeszkadzało to Milesowi w nagrywaniu ciekawych rzeczy już w początku lat 50., również dłuższych, rozbudowanych kompozycji". A Ty znowu coś wymyślasz przy weekendzie, podobnie jak niedawno z tymi dobrze nagranymi etykietami :lol:
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1628
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#274

Post autor: Szelak »

Felix1988 pisze:
30 kwie 2023, 21:06
że nie przeszkadzało to Milesowi w nagrywaniu ciekawych rzeczy już w początku lat 50., również dłuższych, rozbudowanych kompozycji"
A które to kompozycje i albumy były tak rozbudowane w owym czasie przez Milesa Davisa? Pytam z ciekawości. Potrafisz wskazać?
Co ty się tak uczepiłeś tych etykiet? To nic innego jak synonim słowa label.
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#275

Post autor: Felix1988 »

Szelak pisze:
30 kwie 2023, 21:37
Potrafisz wskazać?
Żaden problem; choćby Dig? czy I'll Remember April kwintetu - to tylko pierwsze z brzegu przykłady długich numerów w dyskografii Milesa, nagranych jeszcze przed śmiercią Parkera. Nie chciało Ci się szukać na Discogs, skoro nie masz płyt, musisz mieć wszystko podane na tacy? Zaś co do synonimów: nagrana etykieta to nie to samo co label; bądźmy poważni, chociaż śmiech to zdrowie :)

Jak nie wiadomo co włączyć dobrym wyjściem jest składanka - V/A - Jazz Giants. Włoskie wydanie z lat 80. Może niezbyt cenne kolekcjonersko, ale płyta jest płyta :lol:
Załączniki
Jazz Giants.jpg
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15181
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#276

Post autor: darkman »

Tak wczoraj nawet coś napisałem chłopaki, ale potem skonstatowałem, że chyba nie ma potrzeby wtrącać się do Waszej polemiki.
Ona z gruntu jest trochę atematyczna. Albumy koncepcyjne u Milesa? No tak coś się znajdzie zapewne, ale to kategoria raczej charakterystyczna dla muzyki rock prograsywny i to znacznie późniejszej.
Co to koncepcja w jazzie? Moim zdaniem wszystko :) No tak to jest.
Stricte albumy koncepcyjne Milesa to na pewno te filmowe (np. Windą, Sketches czy Siesta), kierowane do konkretnego obiorcy (np. On the Corner), czy wyznaczające nowy kierunek w muzyce (np: In A Silent Way, Bieches Brew), standardy, dedykacje (np: Tutu), typu hołod dla kogoś, komuś, ze względu na czyjąś twórczość (np: dla Elingtona, Amandla,).. no coś się znajdzie, ale czy to się nadaje do szufladkowania? Lepiej nie.
Koncepcyjne w tamtym okresie to w ogóle raczej musicale, przedstawienia z oprawą muzyczną i ilustracją, taki kierunek raczej brodwayowski.
Czy jazz ma swojego Tommy tudzież Thic As A Brick? Hm.. nic mi do głowy nie przychodzi.
Koncepcyjność w mojej opinii polegała tu na czymś innym. To raczej kierunkowość, niwa reguła i jej odważne łamanie.

Co do jakości i samych kompozycji, to Sextet Nilesa Davisa nagrywał już w styczniu 1951 dla Prestige (a nawet w lutym 1950 już w Birdlandzie,; z maja 1950 jest Sarah Voughan z Milesem w składzie na Columbii), a oni raczej gipsu nie nagrywali. I tak do 1954 bodaj to szło prawem serii. Czy seria to koncepcja? No chyba tak, bo to jakaś odsłona twórcza, aż do zmiany koncepcji, choćby przez zmianę muzyków, składu ilościowego czy też samych instrumentów.
Hm, od 1945 do owego 1951 trochę tych płyt Milesa czy z Milesem w składzie jednak było. jakość wieloraka pod względem nagrania, jakości czy też zachowania źródeł.
Reasumując wzmiankowany przez Felikas Dig to doskonały przykład z głębią choć stosunkowo póxny. Owa 'głębia" polega na tym, że płyta z 1953 owszem ale sesja była w 1951 i wydano ją dopiero później.
Miles lives i co do tego nie ma wątpliwości.
Szufladkowanie dla akademickich polemik większego sensu nie ma. Jest sesjonografia, jest dyskografia. A Bird wielkim muzykiem był. Czy to ważna jaka jest jakość nagrań jego spuścizny? Są i dobre. Podobno zresztą te najlepsze nie zostały nagrane.

Miles Davis Sextet

Miles Davis, trumpet; Bennie Green, trombone; Sonny Rollins, tenor sax #1,2,5; John Lewis, piano; Percy Heath, bass; Roy Haynes, drums.

Apex Studios, NYC, January 17, 1951
1. 128A Morpheus Prestige 734, prEP 1320, PRLP 113, PRLP 7025, P-24054
2. 129B Down Prestige 742, prEP 1320, PRLP 113, PRLP 7025, P-24054
3. 130B Blue Room (take 1) Prestige PRLP 140, PRST 7674, P-24046, P-24054; Original Jazz Classics OJCCD-053-2
4. 130BB Blue Room (take 2) Prestige 734, prEP 1320, PRLP 7025; Moodsville MVLP 32; Prestige P-24054
5. 131A Whispering Prestige 742, prEP 1320, PRLP 113, PRLP 7025, P-24054

* Prestige PRLP 7025; Original Jazz Classics OJC-053, OJCCD-053-2 Miles Davis And Horns
= Prestige PRLP 7168 Miles Davis - Early Miles 1951 & 1953
= Prestige PRST 7674 Miles Davis - Early Miles
* Prestige P-24054 Miles Davis - Dig
* Prestige P-24046 Various Artists - 25 Years Of Prestige
* Moodsville MVLP 32, MVST 32; Prestige PR 7322, PRST 7322 Miles Davis & John Coltrane Play Richard Rodgers
* Prestige PRLP 113, PRLP 113 (later), PRLP 113 (later.2) Fats Navarro, Dizzy Gillespie, Miles Davis, Kenny Dorham - Modern Jazz Trumpets
* Prestige PRLP 140 Miles Davis - Blue Period
* Prestige prEP 1320 Miles Davis Sextet
* Prestige 734 Miles Davis - Morpheus / Blue Room
* Prestige 742 Miles Davis - Down / Whispering
Sonny Rollins Quartet

Sonny Rollins, tenor sax; Miles Davis, piano; Percy Heath, bass; Roy Haynes, drums.

Apex Studios, NYC, January 17, 1951
132 I Know Prestige PRLP 137, PRLP 7029, P-24096

* Prestige PRLP 7029; Original Jazz Classics OJC-011, OJCCD-011-2 Sonny Rollins With The Modern Jazz Quartet, Art Blakey And Kenny Drew
= Prestige PRLP 7269, PRST 7269 Sonny Rollins - Sonny & The Stars
= Prestige PRST 7856 Sonny Rollins - First Recordings!
* Prestige P-24096 Sonny Rollins - Vintage Sessions
* Prestige PRLP 137 Sonny Rollins Quartet
The Metronome All Stars

Miles Davis, trumpet; Kai Winding, trombone; John LaPorta, clarinet; Lee Konitz, alto sax; Stan Getz, tenor sax; Serge Chaloff, baritone sax; Terry Gibbs, vibes; George Shearing, piano; Billy Bauer, guitar; Eddie Safranski, bass; Max Roach, drums.

NYC, January 23, 1951
6252 Early Spring Capitol 1550, T-796, M-11031, (J) CR-8024, CDP 7 98935 2
6253 Local 802 Blues Capitol 1550, M-11031, (J) CR-8024, CDP 7 98935 2

* Capitol T-796 Various Artists - Enter The Cool: The History Of Jazz Volume Four
* Capitol M-11031 The Metronome All Stars, The International Jazzmen, The Just Jazz All Stars - All Star Sessions: Capitol Jazz Classics Vol. 6
* Capitol (J) CR-8024 Various Artists - Jazz Of The Forties: Bebop Into Cool
* Capitol CDP 7 98935 2 Miles Davis - The Birth Of The Cool Vol. 2
* Capitol 1550, (E) CL 13545 The Metronome All Stars - Early Spring / Local 802 Blues
Miles Davis Sextet

Miles Davis, trumpet; J.J. Johnson, trombone; Sonny Rollins, tenor sax; Kenny Drew, piano; Tommy Potter, bass; Art Blakey, drums.

broadcast, "Birdland", NYC, February 17, 1951
Out Of The Blue Blue Note 7243 5 41779 2 7
Half Nelson -
Tempus Fugit -
Move -

* Blue Note 7243 5 41779 2 7 Miles Davis - Birdland 1951
Lee Konitz Sextet

Miles Davis, trumpet; Lee Konitz, alto sax; Sal Mosca, piano; Billy Bauer, guitar; Arnold Fishkin, bass; Max Roach, drums #1-3.

NYC, March 8, 1951
1. 140B Odjenar New Jazz 853; Prestige prEP 1319, PRLP 116, PRLP 7013; New Jazz NJLP 8295; Prestige PRST 7827
2. 141B Ezz-thetic New Jazz 843; Prestige prEP 1319, PRLP 116, PRLP 7013; New Jazz NJLP 8295; Prestige PRST 7827
3. 142B Hibeck -
4. 143B Yesterdays New Jazz 855; Prestige prEP 1319, PRLP 116, PRLP 7013; New Jazz NJLP 8295; Prestige PRST 7827

* Prestige PRLP 7013 Conception Featuring Stan Getz, Miles Davis, Zoot Sims, Sonny Rollins, Gerry Mulligan, Lee Konitz
= Prestige PRLP 7013 (later); Original Jazz Classics OJC-1726, OJCCD-1726-2 Miles Davis/Stan Getz/Gerry Mulligan/Lee Konitz/Sonny Rollins/Zoot Sims - Conception
* New Jazz NJLP 8295 Lee Konitz & Miles Davis, Teddy Charles & Jimmy Raney - Ezz-thetic
= Prestige PR 16011 - not released
* Prestige PRST 7827 Lee Konitz - Ezz-thetic!
* Prestige PRLP 116 Lee Konitz Featuring Miles Davis - The New Sounds
* Prestige prEP 1319 Lee Konitz With Miles Davis
* New Jazz 853; Prestige 753 Lee Konitz - Indian Summer / Odjenar
* New Jazz 843; Prestige 743 Lee Konitz - Ezz-thetic / Hi-Beck
* New Jazz 855 Lee Konitz - Duet For Saxophone And Guitar / Yesterdays
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15181
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#277

Post autor: darkman »

Miles Davis Sextet

Miles Davis, trumpet; J.J. Johnson, trombone; Sonny Rollins, tenor sax; Kenny Drew, piano; Tommy Potter, bass; Art Blakey, drums.

broadcast, "Birdland", NYC, June 2, 1951
Move (mistitled as Moo/Mod) Session Disc 102; Ozone 7; Fresh Sound (Sp) FSR-124; Blue Note 7243 5 41779 2 7
Half Nelson (two) -
Down (mistitled as Mick's Blues) -
Jumpin' With Symphony Sid Session Disc 102

* Session Disc 102 Hooray For Miles Davis Vol. Two
* Ozone 7 Miles Davis, 'Lockjaw' Davis, Art Blakey - Rare Broadcast Performances
* Fresh Sound (Sp) FSR-124 Miles Davis Featuring Stan Getz - Birdland Days
* Blue Note 7243 5 41779 2 7 Miles Davis - Birdland 1951
Miles Davis Sextet

Miles Davis, trumpet; Eddie "Lockjaw" Davis, Big Nick Nicholas, tenor sax; Billy Taylor, piano; Charles Mingus, bass; Art Blakey, drums.

broadcast, "Birdland", NYC, September 29, 1951
Move (mistitled as Mod) Ozone 7; Beppo (E) BEP 501; Fresh Sound (Sp) FSR-124; Blue Note 7243 5 41779 2 7
The Squirrel -
Lady Bird -

* Ozone 7 Miles Davis, 'Lockjaw' Davis, Art Blakey - Rare Broadcast Performances
* Beppo (E) BEP 501 Miles Davis - At Birdland 1951
* Fresh Sound (Sp) FSR-124 Miles Davis Featuring Stan Getz - Birdland Days
* Blue Note 7243 5 41779 2 7 Miles Davis - Birdland 1951
Miles Davis Sextet Featuring Sonny Rollins

Miles Davis, trumpet; Jackie McLean as Jackie McClean as Jack McLean, alto sax #1-5; Sonny Rollins, tenor sax; Walter Bishop, piano; Tommy Potter, bass; Art Blakey, drums.

Apex Studios, NYC, October 5, 1951
1. 228 Conception Prestige 868, prEP 1349, PRLP 124, PRLP 7013, PR 16002, PR 7457, PRST 7744, PRST-24022, P-24054; Original Jazz Classics OJCCD-005-2
2. 229 Out Of The Blue Prestige 876, prEP 1361, PRLP 140, PRLP 7012, PRST 7744, P-24054
3. 230 Denial Prestige prEP 1361, PRLP 7012, PRST 7744, P-24054
4. 231 Bluing Prestige 846, 868, prEP 1355, PRLP 140, PRLP 7012, PRST 7744, P-24054
5. 232 Dig Prestige 777, 45-321, prEP 1339, PRLP 124, PRLP 7012, PR 7298, PRST 7744, P-24054
6. 233 My Old Flame Prestige 766, prEP 1339, PRLP 124, PRLP 7013, PR 16002, PRST 7744, PRST-24022, P-24054; Original Jazz Classics OJCCD-005-2
7. 234 It's Only A Paper Moon Prestige 817, 45-321, prEP 1349, PRLP 124, PRLP 7012, PRST 7744, P-24054

* Prestige PRLP 7013 Conception Featuring Stan Getz, Miles Davis, Zoot Sims, Sonny Rollins, Gerry Mulligan, Lee Konitz
= Prestige PRLP 7013 (later); Original Jazz Classics OJC-1726, OJCCD-1726-2 Miles Davis/Stan Getz/Gerry Mulligan/Lee Konitz/Sonny Rollins/Zoot Sims - Conception
* Prestige PR 16002 Miles Davis, Dizzy Gillespie, Fats Navarro - Trumpet Giants not released
= New Jazz NJLP 8296 -
* Prestige PR 7457, PRST 7457 Miles Davis Greatest Hits
* Prestige PRST 7744 Miles Davis - Conception
* Prestige PRST-24022 Miles Davis - Collector's Items
* Prestige P-24054 Miles Davis - Dig
* Prestige PRLP 7012; Original Jazz Classics OJC-005, OJCCD-005-2 Miles Davis Featuring Sonny Rollins - Dig
= Prestige PRLP 7281, PRST 7281 Diggin' With The Miles Davis Sextet
* Prestige PR 7298, PRST 7298 Various Artists - Prestige/Groovy Goodies
* Prestige PRLP 124 Miles Davis - The New Sounds
* Prestige PRLP 140 Miles Davis - Blue Period
* Prestige prEP 1349 Miles Davis With Sonny Rollins Vol. 2
* Prestige prEP 1361 Miles Davis All Stars
* Prestige prEP 1355 Miles Davis In A Blue Mood
* Prestige prEP 1339 Miles Davis With Sonny Rollins
* Prestige 45-321 Miles Davis - Dig / It's Only A Paper Moon
* Prestige 868 Miles Davis - Conception / Bluing Part 3
* Prestige 876 Miles Davis - Out Of The Blue Parts 1 & 2
* Prestige 846 Miles Davis - Bluing Parts 1 & 2
* Prestige 777, 777x45 Miles Davis - Dig Parts 1 & 2
* Prestige 766 Miles Davis - My Old Flame Parts 1 & 2
* Prestige 817, 817x45 Miles Davis - It's Only A Paper Moon Parts 1 & 2
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#278

Post autor: Felix1988 »

darkman pisze:
01 maja 2023, 10:31
Tak wczoraj nawet coś napisałem chłopaki, ale potem skonstatowałem, że chyba nie ma potrzeby wtrącać się do Waszej polemiki.
Ona z gruntu jest trochę atematyczna. Albumy koncepcyjne u Milesa?
Te "albumy koncepcyjne" już litościwie pominąłem milczeniem, bo raczkujący w świecie jazzu kolega chyba i tak uważa, że się go "bezpodstawnie" czepiam :) Akurat dla mnie, szczególnie przy nagraniach tak odległych czasowo, jakość dźwięku jest drugorzędna: jasne, że im lepsza, tym fajniej, ale nie wymagajmy cudów, szczególnie przy nagraniach z lat 20.-40. ubiegłego wieku. Później było już tylko lepiej: upowszechniło się stereo, pojawił się zapis wielościeżkowy, etc., etc. Generalnie i tak muzyka jest w tym wszystkim najważniejsza i tego się trzymajmy :)
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15181
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#279

Post autor: darkman »

Ano, też rzeczy na Prestige, OJC czy OJCD w m 8-) asterze cyfrowym są całkiem dobre. Trochę tego mam i sobie chwalę.
Tu sesjonograficzność i sama dokumentacja historycznych nagrań ma znaczenie pierwszorzędne.
Zaraz sobie zresztą coś puszczę, bo mnie zachęciliście :)
Spoko, Tomasz buduje swoją bazę wiedzy i syatematyki, zatem looz. to dobra droga.
Natomiast nie mam siły się odnieść do Birda. Bo nie. 8-)
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1628
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#280

Post autor: Szelak »

Ja się zastanawiam, czy gdyby Parker żył tyle co Davis, to czy w cenie byłyby tylko nagrania te późniejsze z epoki dobrych technicznie realizacji, a pomijane, lub tylko dla koneserów, te z epoki szelaku?
W przypadku Davisa prym wiodą te doskonale realizacje techniczne, te z czasów szelaku czy pierwszych kroków płyt drobnorowkowych są raczej znane tylko dla pasjonatów.
Dalej twierdzę, że Bird nie przebija się w świecie jazzu dla odbiorcy jako takiego, ze względu na słabą technicznie jakość nagrań, a nie ze względu na muzykę, która jest genialna.
Przecież to widać gołym okiem, nawet na tym forum (winyl-net), że temat Parkera, i jego płyt to margines marginesu.
A może jestem w błędzie? Może dla ludzi muzyka Birda jest archaiczna i dlatego jest mało popularny?

Tak czy inaczej, jak słucham: CRAFT RECORDINGS - CHARLIE PARKER: The Savoy 10-inch LP Collection, 4 x 10" vinyl mono
To bardzo mi się to podoba, nawet pomimo tej nie audiofilskiej jakości.
Ostatnio zmieniony 01 maja 2023, 12:24 przez Szelak, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1628
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#281

Post autor: Szelak »

Jak ja bym chciał posłuchać tej maszyny na żywca. :roll:
https://www.youtube.com/watch?v=LlHc8E0vLkY
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#282

Post autor: Felix1988 »

Szelak pisze:
01 maja 2023, 11:34
Ja się zastanawiam, czy gdyby Parker żył tyle co Davis, to czy w cenie byłyby tylko nagrania te późniejsze z epoki dobrych technicznie realizacji, a pomijane, lub tylko dla koneserów, te z epoki szelaku? (...) Przecież to widać gołym okiem, nawet na tym forum, że temat Parkera, i jego płyt to margines marginesu.
Tu możemy tylko gdybać, podobnie jak w przypadku Hendrixa i wielu innych, przedwcześnie zmarłych muzyków. Pewne jest, że ewentualne nagrania Parkera z lat 60. na pewno byłyby lepszej jakości technicznej. Pytanie tylko, czy byłby w stanie nawiązać w nich do dawnej formy, czy obniżyłby artystyczne loty?
I jasna sprawa: każdy temat, nie tylko muzyczny, zgłębiają najwięksi pasjonaci. Tak samo jest z Birdem czy Milesem - znam zwolenników jazzu, którym wystarczają te najbardziej znane czy najlepsze płyty w rodzaju Kind Of Blue; niczego więcej nie szukają, nie poszerzają horyzontów, bo nie odczuwają takiej potrzeby. To samo z hard rockiem: znajomy ma Paranoid, In Rock i Machine Head, cztery pierwsze płyty Zeppelinów, coś Budgie, Nazareth czy Uriah Heep i to mu wystarcza; nawet pewnie nie wie, że przed In Rock Purple wydali trzy albumy z innym wokalistą oraz koncertówkę z orkiestrą. Z tym marginesem na forum to też tak nie do końca jest to miarodajne: choćby ja wrzucam tu tylko ułamek płyt, których słucham każdego dnia, bo czasowo jest to nie do ogarnięcia, technicznie też - robię to tylko wtedy, kiedy mam włączony komputer, z telefonu nie umiem :lol:
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15181
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#283

Post autor: darkman »

Szelak pisze:
01 maja 2023, 11:34
W przypadku Davisa prym wiodą te doskonale realizacje techniczne,
Nie. Głównie poziom kolekcjonerski i uwaga melomanów skupia się na Pierwszym i Drugim Kwintecie oraz na Milesie Elektrycznym. Przyczyna jest prosta, to najwybitniejsze nagrania Davisa w dojrzałych już składach combo oraz klasie samych kompozycji. Niejednokrotnie przełomowych.
Jakość nagrań jest dość typowa i ww wypadkach drugorzędna.
W bardziej zaawansowanych kolekcjach czy też u melomanów milesianów sięga się też po nagrania wcześniejsze jak choćby wzmiankowane już składy z Rollinsem, Monkiem czy Birdem jako leaderem.
Szelak pisze:
01 maja 2023, 11:34
Dalej twierdzę, że Bird nie przebija się w świecie jazzu
To całkowicie błędne założenie. Nie da się go udowodnić. Już sama teza nastręczy sporo trudności i będzie krytykowana. Z ogromną satysfakcją dołożę swoją cegiełkę. Go ahead, zatem. I czekamy na więcej :)
Szelak pisze:
01 maja 2023, 11:34
Przecież to widać gołym okiem, nawet na tym forum (winyl-net), że temat Parkera, i jego płyt to margines marginesu.
Wiesz to generalnie jest forum winylowe-płytowe, poradnicze o przewadze sprzętó∑ ze średniej półki by nie powiedzieć tanich, bo takie jest zapotrzebowanie użytkowników. Jazzu tu nie ma wiele. Z mojego punktu widzenia jeśli furorę na forum potrafi zrobić wykonawca typu Massimo Dutti w opozycji do kilku naprawdę wielkich jazzu, to daje to świadectwo o pozimie wiedzy i zainteresowaniach użytkowników. nic w tym złego, rzecz jasna, jednak nie można przyjąć, że forum jako takie, nie bedąc parkerowskim ani nawet polemicznym w kategorii jazzu w ogóle, może stanowić wyyróżnik to kreowania opinii o tak nietuzinkowej postaci jak Charlie Parker.
Dorobek fonograficzny Birda niezbyt nadaje się do współczesnych realizacji mistrzów inżynierskiego remasteringu, zatem trudno się spodziewać, że nagle pokażą się super czyste brzmienowo i powalające dynamiką nagrania zrealizowane przez jakiś label zajmujący się tego typu wydaniami uznanych tytułów.
W mojej opinii nie ma zresztą takiego zapotrzebowania ani stosownego targetu do którego miały one być kierowane.
Szelak pisze:
01 maja 2023, 11:34
muzyka Birda jest archaiczna i dlatego jest mało popularny?
Jeszcze raz powiadam, Bird nie jest mało popularny. To jakieś błędne koło zupełnie. To, że goście od mainstreamu nie gromadzą ani nie prezentują Birda, nie znaczy, że jest niepopularny. Na miły Bóg, gdyby chcieć kierować się forumowymi gustami jako wskazaniem do zainteresowania i kolekcjonowania jazzu, to miałbym diablenie monotematyczny zbiór. Jednej płyty na każdy dzień roku. A nie mam :) Każdego dnia roku mogę wybierać kilka tytułów bez powtórki i to samego jazzu takiego przez J, zupełnie niemal losowo. Stan posiadania zresztą nie ma nic do rzeczy, choć na każdy dzień roku to mam owszem samego Davisa i jeszcze coś zostanie po nowym roku. Nie ma się ani czym chwalić ani nawet nie znajduję ku temu powodu, piszę jedynie by udowodnić tezę, że forum to czy inne kształtuje pewne czasowe mody, ale to tylko mody.
Audiofilska jakoś o której wspominasz jest OK, ma też jednak i pewne dobrodziejstwo inwentarza. Ogranicza horyzont poznawczy i to w konkretnym wymiarze. Dla mnie zresztą wydania audiofilskie nie stanowią celu samego w sobie. Właściwie to mógłbym ich nie mieć jako takich. Pytanie jest inne. Co to znaczy audiofilskie? Bo tu możemy się różnić w pojmowaniu tego określnia z samej już to definicji.
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1628
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#284

Post autor: Szelak »

Dalej twierdzę, że Bird nie przebija się w świecie jazzu dla odbiorcy jako takiego
Darku, tak brzmiało moje zdanie, w całości.
Dalej podtrzymuję zdanie.
Dla każdego jazzmana jest to postać wielka.
W innym przypadku nie jest już tak różowo.
Z wszystkim co powyżej napisałeś zgadzam się.
Natomiast zaczynam się zastanawiać czy jestem dobrze rozumiany?
Felix1988
Posty: 3495
Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31

Re: Jazz Salon Odrzuconych

#285

Post autor: Felix1988 »

Szelak pisze:
01 maja 2023, 17:12
Dla każdego jazzmana jest to postać wielka.
Niekoniecznie, miałem okazję rozmawiać z takimi, którzy niezbyt cenili twórczość Birda :) Skąd więc to uogólnienie, że dla każdego? Bo wielkim muzykiem był, więc zakładasz tak a priori?
ODPOWIEDZ