Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)

[martin.h]

Martin, to jest to wydanie 200g z tą obi_wolutą jakby? Za 103 widzę, brać?

Tak, jest tylko jedno wydanie.

[Renia239]

Martin, to jest to wydanie 200g z tą obi_wolutą jakby? Za 103 widzę, brać?

Bier Panie, bo za chwile wykupią nakład, nie spodziewałem się , że to będzie aż tak dobra płyta.

[martin.h]

Eric Dolphy At The Five Spot Volume 2

Druga część świetnego koncertu. Wydanie USA 1972, winyl brzmi świetnie, ale na okładce widać ząb czasu

[darkman]

Weather Report, Black Market,
ależ to chodzi, powiadam Wam, wydanie CBS 81325 na sunburst UK, co za detal i realizacja, mam też 1st US, ale ten wydaje mi się bardziej klarowny z jak na moje ucho doskonała separacją jak to pisują selektywny "w mordę".
Słucham tak sobie i nie mogę wyjść z podziwu, to pomyślałem - się podziałkuję opinią z chłopakami.

p.s. ale Panowie bardzo możliwe, że głuchnę lub sprzęt za dobry wkładziorka akurat Ortofon Rondo via ST-7 dedykowany niby przez brand do tej wkładki, ale to raczej bardziej marketing Ortofona, no bo na Verto i innych też łaski nie robi.

[martin.h]

Kurde muszę obczaić coś od Weather Report bo mam tylko koncertówkę od GAD Records.
@darkman, szykujesz już sprzęt na jutrzejszego Tony'ego Williamsa?

Dexter Gordon - Clubhouse

U mnie Dexter z Tone Poet, z czasów gdy te wydania były po 100-120 zł.

I dziewicza na nowej, starej wkładce, wpadła igła VMN40ML do Audio Technica. Jest dobrze

[Mawis]

Weather Report, Black Market

Przecierasz roFki for muła?

[darkman]

od Weather Report bo mam tylko koncertówkę od GAD Records.

Bardzo fajna, reprezentatywna dla wczesnej twórczości WX, to akurat mój ich ulubiony okres (od pierwszej zupełnie nieszablonowej płyty). Jednak nie jest to typowy Weather, choć superowy.
Później te rzeczy zdominowane kompozycjami Zawinula są bardziej osadzone w nurcie, który stworzyli. Shorter wyszedł jednak z comba Milesa pod inspiracją modalną, zaś Weather rozwinęli się w kierunku już zdominowanym przez fusion. Jak zwał, tak zwał. Warte każdego oddechu.
No i ten sygnał Kobry z Mysterious Traveller, cza mieć!

szykujesz już sprzęt na jutrzejszego Tony'ego Williamsa?

No Ba! Spałem we wrotkach, co by się rano nie pochylać nad sznurówkami, kawa w termosie też by czasu nie tracić. Eh! Przeczekaliśmy skubańców Martin. Rok nie wyrok i mamy. Mam już powiadomienie. Dzięki bardzo, bo sam bym nie zauważył, kurde ja to łajza jestem.

Przecierasz roFki for muła?

Ymmm znaczy okładka Twoja (pod ręką była bo akurat przyszła Ci nowa obwoluta do szarych Zepów wczoraj hehe), a płyta moja bo już grała jak fotę robiłem. Też mam to wydanie.

Dexter z Tone Poet,

Dex to zawsze Dex jest! Też wtedy na szczęście kupiłem. Bardzo cenię od lat i własciwie ie pomijam jego albumów jak trafia się okazja.

[Mawis]

Uwielbiam WR za te ich zajebiaszcze okładki Kto w ogóle im je projektował? Kazda okładka to taki jednostronnicowy komiks opowiadający jakąś historię!

[darkman]

Ilustracja na Black Market to Dave McMacken, cover concept Maxine, a design Nancy Donald. Jednak wydaje mi się, że stałego projektanta nie było, różni dla poszczególnych tytułów.

[Mawis]

Ok, poszperam w necie jeszcze, bo myslalem ze mieli moze na stałe ilustratora jakiegos. Dzieki za info.

[darkman]

już sprzęt na jutrzejszego Tony'ego Williamsa?

Jest! Właśnie odebrany. Paka jak to z amazonu, pudło na smoka i dwójkę smoczątek plus karma na tydzień, 4 paczki fajek, zapałki i frytkownica gazowa z małą butlą .. a w środku jeden albumik bidulek tylko.
Muszę sfocić, wieczorem.

[martin.h]

Anthony Williams - Life Time

Jaki to jest sztos, dlaczego ja czekałem tyle czasu

[Renia239]

Jaki to jest sztos, dlaczego ja czekałem tyle czasu

Też dziś doszło do mnie fantastycznie zrealizowana, też czaiłem się długo bo zawsze kosztowało koło 2 stówek

[martin.h]

Tom Skinner - Voices of Bishara

Przy okazji Life Time nie mogło zabraknąć tej płyty, która powstała właśnie po przesłuchaniu debiutu Tony'ego
Tylko 27 minut, ale jest 45rpm, Shabaka i Nubya Garcia, i do wyrwania na Amazonia za 113 zł, a warto

[darkman]

koło 2 stówek

No ale przeczekaliśmy sk... óf Martin jesteś Wielki!