Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)

[martin.h]

Fanów nieszablonowego jazzu ucieszy wydanie "The Quest" Waldron'a i Dolphy'ego w ramach OJC. Premiera 27 września

https://store.acousticsounds.com/d/1889 ... nyl_Record

[martin.h]

Nowości

Tryp Tych Tryo - Warsaw Conjunction

Międzynarodowe trio z Wojtkiem Mazolewskim, który udziela się tutaj nie tylko na kontrabasie, ale i na elektrycznym basie. Dużo improwizacji, z fletem i sax'em barytonowym. Dobra płyta

[darkman]

ucieszy wydanie "The Quest" Waldron'a i Dolphy'ego w ramach OJC. Premiera 27 września

O tak, Se węzełek robieę, co by nie zapomnieć. Mam ten album, ale nie OJC i chetnie włączę do zbioru Ericów.

Na deser Olimpijski Trane' from Paris fajny o tyle, że chłopaki improwizują bez ograniczeń wytwórnianych pod odbiorcę tylko z serca. Bdb koncert, jak się komuś gdzieś omsknie to brać w ciemno, bo warto. No i to co zwykle dodaję, te kwartety live Johna mają o wie więcej jadu niż nagrania studyjne, są po prostu żywe i naturalne, a przy tym bardzo interesujące twórczo.

[darkman]

Miles smiles.. taki Milesik w barzo fajne kompilacji z bdb wyborem nagrań. Se słucham na the end, bo idzie do kolegi. Znakomicie zrobiony zestaw nagraniami kult okresu 68/69 i m.in 70/71, 84/85. Oczywiście dupowłaz Cinti Lauper też się znajdzie
(pełniejszą opinię wyraziłem w wątku giełdowym i akurat Jacek sobie ją zabrał, godna polecenia jak gdzieś traficie). Niezbyt często zdarza się by kompilacja Milesa była po prostu bardzo dobra i bez zarzutu. Ta jest!

[darkman]

Klasyki nigdy za wiele. No taka folia pognieciona, owszem

[darkman]

j.w.

..a owszem, nie oglądam meczu Fra nca z kimś tam, aha Porto, piłka nożna jest nudna

[darkman]

Muzyczne powroty, świetna rzecz. SPRING Tony Williams!
Tej drugiej w serii wznowień BN jeszcze nie mam, bo czekam, aż im ruła cenowa wymiękknie, co powinno niedługo nastapić ponieważ mainstreamowcy zrobili płycie złą reklamę (o czym zresztą Martin już jakiś czas temu wspominał hihi).
Ktoś coś kupował z ostatnich nowości BN na CV lub TP.. Tp jakoś mniej zwracam uwagę ostatnio bo raczej rzeczy szlachetnie klasyczne dają, powielając wykonawców z katalogu, ale perełki się zdarzają, rzecz jasna.

[darkman]

Nowy 2024 Tomasz Stańko Quartet September Night i taki komplecik prezentuję od siebie 2004 i 2024... cholewcia, że to już 20 lat minęło /?
Wersja Suspended Night ukazała się tylko na CD jak do tej pory.
O najnowszej odsłonie ECM wyraziłem się tutaj:
viewtopic.php?t=18420&start=105

Dodam tylko, że zapis live bardzo atrakcyjny, muza subtelna z tłem ulotnej ilustracji. Fantastycznie się słucha, choć krótko. Zachęca do powtórek i niech się kręci.
Klasa światowa. I wszystko jasne.

O płycie co i jak oraz dlaczego poczytacie w licznych omówieniach i zapowiedziach. Warto. Nie powielam tegoż, bo jak powiada klasyk kolemanii kwalifikowanej: wszystko jest w internecie dodając, że ogólnie i łatwo dostępne.
Żywię nadzieję, że owego CD Suspended każdy zna, bo jeśli nie to pędem do sklepu lub na spotify czy cóś , ten repertuar z 2004 jest sporo bardziej żywiołowy i melodyjny by nie powiedzieć milesowski. Tu na winylu z 2024 mamy materiał zadumany, liryczny wręcz i zniewalający intelektualnie.
A tak, jeszcze tytuł. September Night pochodzi jak sądzę od wydawnictwa i jest punktem odniesienia do nagrań live. Nie czytałem żadnej recenzji tego wydania, bowiem nie widzę potrzeby dla siebie, ot muza Pana Tomasza nie wymaga u mnie "gry wstępnej". Od razu idę na całość.
Czy to jest tak.. no wiesz muza wizjonerska jak te późniejsze..już w kwartecie nowojorskim czy nieco wcześniej z tym gitarzystą.. no wiesz tym Bro, zapytał mnie na czacie jeden ze znajomych z Finlandii, który płyty jeszcze nie ma. Hm, no cóż, moim zdaniem każda płyta Tomasza Stańko jest wizjonerska na tyle, na ile sam Mistrz tego chciał. I tego się trzymajmy. Sie zagra, się usłyszy.

[Bart_S]

że znaczy, że to?

[darkman]

Jakby podobne ver. twins . O właśnie się zastanawiałem czy byłą maska/okładka na CD, czyli jest gdzieś, muszę poszukać.

[martin.h]

Tak trochę w nawiązaniu do Spring Anthony'ego Williams'a.

Sam Rivers- Fuchsia Swing Song

Kolejna płyta z serii Classic, która nie zawojowała, a jest świetna. To jest jazz. I jaki skład

PS: poluję na Life Time Williamsa w Tone Poet, ale nie chce stanieć

[darkman]

No ja też, ale jeszcze poczekam na hajlajf cenowy bo na razie horoł.

[darkman]

O prawdziwa i nie fake.
Miles Davis, na prawdę i w dodatku Człowiek z trąbką. I gra
Swoją drogą ciekawa grafika dość. Trochę future, trochę Giger.

[Felix1988]

Charlie Parker - Bird's Immortal Performances 1945-1954. Różna jakość, różne składy, ale słucha się. Tyle, że nie wszystkie nagrania Bird firmuje jako lider, bo choćby te najwcześniejsze to tak naprawdę sekstet i kwintet Gillespiego, ale Parker gra, więc można przymknąć oko

[darkman]

No jeśli gra to i o to chodzi wiesz każdy oddech wart posłuchania.
Wspominałem już kiedyś, ale był taki gość Benedetti, któ®y jeździł za Birdem i nagrywał na magnetofon każdy jego gig.
Tyle, że z oszczędności nagrywał tylko partie Parkera, gdy grał sekcja wyłączał zapis. Szkoda. Wzmiankowany materiał ukazał się jak "Taśmy Benedettiego" i jest doś poszukiwany w obszarze kolekcjonerskim.
Tych kompilacji Parkera jest sporo, ale moim zdaniem zawsze warto.

Bird is free
(stara fota z bazy, bo widzę z czasów giełdzianych jeszcze) album dość zacny i materiał również.