Pomysł na licznik przebiegu igły

Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Pomysł na licznik przebiegu igły

#16

Post autor: Sindsoron »

eenneell pisze:
eenneell pisze:To jest banalnie porste :)
1m=obwód
33.333 obr/min
to wychodzą ok 33mb/ min
20min x 33mb=660 mb; długość jednej str czyli 2 str mają 1300mb
No z tym,że nie na pewno :oops:
(a CD ma mieć 10km) :) :)
Stoper nie jest potrzebny :oops:
czy ty wiesz co ty liczysz? xD

ty zakładasz że na całej płycie obwód jest taki sam... rowka nie możesz traktować jako okrąg... to jest spirala :3 a nawet jako okrąg musisz brać pod uwagę że te na początku płyty mają niby te "~33mb/min" ale przy końcu to w żadnym wypadku nie jest prawdą :3

powinieneś to liczyć mniej więcej tak... 1m + (1m - różnica w obwodzie na drugim rowku) + ... + (1m - różnica w obwodzie na ostatnim rowku)

i tak byś doszedł do wyniku który byłby z grubsza (i to bardzo z grubsza) dokładny (myślę że może udało by się zmieścić z marginesem błędu w zakresie +- 50% :3)
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Pomysł na licznik przebiegu igły

#17

Post autor: JacK »

Ja kiedyś nad tym już rozmyślałem i wymyśliłem aby użyć jako licznika prostego watomierza. Urządzenie kosztuje ok.40-50 zł. i nie ingeruje w układ gramofonu. Taki licznik wpina się w gniazdko elektryczne, a w sam licznik gramofon. Po każdym włączeniu gramofonu watomierz liczy zużytą energię. Dobry licznik np. Velleman ma pamięć 1000 dni i pomiar zużycia energii w zakresie 0 ~ 9999.9 kWh. Teoretycznie wystarczy więc zaobserwować ile energii potrzeba na odtworzenie np. 30 minut płyty, aby obliczyć szacunkowo ilość przegranych godzin.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#18

Post autor: Sindsoron »

JacK pisze:Ja kiedyś nad tym już rozmyślałem i wymyśliłem aby użyć jako licznika prostego watomierza. Urządzenie kosztuje ok.40-50 zł. i nie ingeruje w układ gramofonu. Taki licznik wpina się w gniazdko elektryczne, a w sam licznik gramofon. Po każdym włączeniu gramofonu watomierz liczy zużytą energię. Dobry licznik np. Velleman ma pamięć 1000 dni i pomiar zużycia energii w zakresie 0 ~ 9999.9 kWh. Teoretycznie wystarczy więc zaobserwować ile energii potrzeba na odtworzenie np. 30 minut płyty, aby obliczyć szacunkowo ilość przegranych godzin.

ja myślę nad czymś bardziej dokładnym ;p bo to że gramofon pobiera prąd nie znaczy wcale że igła ma kontakt z rowkiem ;p jak już gdzieś się wpinać to na pewno w kabel sygnałowy gramofonu
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Pomysł na licznik przebiegu igły

#19

Post autor: JacK »

Masz rację, dlatego napisałem "szacunkowo". U mnie np. będzie to dość dokładny pomiar bo gramofon włączam hebelkiem na listwie i chwile potem kładę placek na talerzu. Po skończeniu słuchania jednej czy kilku płyt wyłączam wszystko znowu hebelkiem. Prąd który pobierze gramofon w czasie zmian płyty wydaje mi się można pominąć bo będzie to wartość minimalna.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Pomysł na licznik przebiegu igły

#20

Post autor: eenneell »

Sindsoron pisze:ka nie możesz traktować jako okrąg... to jest spirala :3
spirala Archimedesa :)
Analog kręci sie z tą samą prędkością kątową (CD z liniową- ale to taka prawda /nieprawda)
Zakładam (fałszywie) że do słuchanie 1 min potrzeba 33metrów :oops: Gęstość zapisu zależy od "miejsca na płycie"-TO JEST WIELKI MINUS DLA WINYLA :!: :!: :!: :!:
Mnie wyszło (bardzo ogólnie) ok 660m dla 20 minut :)
Niech to wyliczą matematycy/fizycy ;)
Ciekawe o ile metrów się"rąbnąłem" :oops:
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#21

Post autor: Sindsoron »

eenneell pisze:spirala Archimedesa
to jest faktycznie jedna z nazw ;p

ja się nie podejmę policzenia tego ;p za dużo zabawy żeby otrzymać w miarę wiarygodny wynik
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Pomysł na licznik przebiegu igły

#22

Post autor: eenneell »

Sindsoron pisze:ja się nie podejmę policzenia tego ;p za dużo zabawy żeby otrzymać w miarę wiarygodny wynik
Tym bardzie∆, że to już dawno wyliczone ;)
Z ciekawości przelecialem pobieżnie sieć i znalazłem tylko dł scieżki CD-5 km i DVD -10km (rząd wielkopści)
pewnie zamiast liczyć można to znależć :oops:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#23

Post autor: Wojtek »

JacK:
O takim samym "patencie" pomyślałem jak rozważałem gdzie wpiąć tego typu "licznik", ale zdyskwalifikowałem ten sposób z tych samych przyczyn co wspomniał Sindsoron.

Jeśli mamy gramofon, który pobiera jakiś prąd nawet w momencie kiedy talerz się nie obraca to nawet szacować nie ma co, przy analizie poboru prądu ;)

Zaproponowałem swoje rozwiązanie także pod kątem uniwersalnego zastosowania, bo myślę, że byłoby to kompatybilne praktycznie z każdym gramofonem.
Jeśli chodzi o wpinanie go w sygnał to przypominam, że równie dobrze takie urządzonko mogłoby być wpięte między zewnętrznym przedwzmacniaczem, a wzmacniaczem właściwym, jeśli ktoś z dedykowanego przedwzmacniacza gramofonowego korzysta, zamiast bezpośrednio na wyjściu z gramofonu.
Wszak jak gramofon głuchy to przedwzmacniacz raczej też ;)

Jeszcze fajniejszy byłby projekt preampa gramofonowego z tego typu licznikiem jako bonus na pokładzie ;)

Jeśli chodzi o detale to wyobrażam sobie urządzenie z zasilaniem bateryjnym (bez sensu byłoby podpinanie go do sieci) oraz ewentualnie funkcją ręcznego "dodawania" godzin (w sytuacji kiedy np. bateria padnie, a my przypominamy sobie ostatni odczyt to możemy sobie dzięki temu dodać godziny), ale to już jako taki wodotrysk, a nie kluczowa funkcjonalność.

Jeszcze można by to ewentualnie rozbudować na zasadzie zapamiętywania np. iluś stanów (5? 10?) zamiast tylko jednego, gdzie dodawany czas będzie jedynie do tego aktualnie wybranego odczytu. To umożliwiałoby zapamiętywanie przebiegów wielu wkładek czy też igieł, co mogłoby być przydatne dla tych, którzy często zmieniają je :)
eenneell pisze:(CD z liniową- ale to taka prawda /nieprawda)
To jest prawda patentowa, więc nie wiem w czym problem z zaakceptowaniem tego faktu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Pomysł na licznik przebiegu igły

#24

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze: eenneell pisze:(CD z liniową- ale to taka prawda /nieprawda)


To jest prawda patentowa, więc nie wiem w czym problem z zaakceptowaniem tego faktu.
zapis jest liniowy, ale odtwarzanie niekoniecznie!
Wojtek pisze:O takim samym "patencie" pomyślałem jak rozważałem gdzie wpiąć tego typu "licznik", ale zdyskwalifikowałem ten sposób z tych samych przyczyn co wspomniał Sindsoron.
liczenie takie jest baaaardzo nieprecyzyjne!
jeżeli chcecie naprawdę liczyć ilość drogi dla igły, to w talerzu trzeba zamontować magnes ( dokładniej od szpindla na zewnątrz nitkę namagnetyzowaną) a w headshelu czytnik :idea:
Awatar użytkownika
Jaskier
Posty: 390
Rejestracja: 16 lis 2010, 22:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pomysł na licznik przebiegu igły

#25

Post autor: Jaskier »

Przeczytałem cały wątek i nasuwa mi się jedno pytanie: po jaką cholerę? Co wam da taki licznik - przecież żywotność igły podaje się w jednostce czasu a nie odległości. A wy chcecie robić jakieś skomplikowane obliczenia, pomiary, kombinowane urządzenia... Po co? Co Wam taka wiedza? Zaczyna to przypominać audiofilską gadkę, w której ważniejsze są jakieś teorie, niż muzyka...
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#26

Post autor: Wojtek »

eenneell pisze:zapis jest liniowy, ale odtwarzanie niekoniecznie!
Przy odtwarzaniu płyty silnik napędu CD obraca się z prędkością od około 200 do 500 obrotów na minutę. To nazywasz niekoniecznie liniową prędkością?
Oczywiście rozumiemy się, że odczyt płyty, a odtwarzanie muzyki z tejże to dwie oddzielne sprawy jeśli chodzi o czas i prędkość :)
eenneell pisze:liczenie takie jest baaaardzo nieprecyzyjne!
Tzn. jakie? Bo zaprezentowaliśmy kilka metod.

Co jest nieprecyzyjne w liczeniu na podstawie przepływu sygnału dźwiękowego z gramofonu?
eenneell pisze:jeżeli chcecie naprawdę liczyć ilość drogi dla igły, to w talerzu trzeba zamontować magnes ( dokładniej od szpindla na zewnątrz nitkę namagnetyzowaną) a w headshelu czytnik :idea:
I co to da? Po pierwsze stosowanie magnesów w pobliżu wkładki zupełnie odpada, także już na starcie mamy dyskwalifikację, ale po drugie, nawet jeśli miałoby to sens, to zmierzysz w ten sposób jedynie obroty talerza, a nie czas przebiegu igły w rowku.

Tu jako ciekawostkę dodam, że badanie prędkości obrotowej talerza na podstawie głowicy magnetycznej to patent wykorzystywany w gramofonach Sony. Patent ten niestety potrafi być też niezłym źródłem problemów z utrzymywaniem obrotów talerza.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Sindsoron
Posty: 1346
Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#27

Post autor: Sindsoron »

Jaskier pisze:Przeczytałem cały wątek i nasuwa mi się jedno pytanie: po jaką cholerę? Co wam da taki licznik - przecież żywotność igły podaje się w jednostce czasu a nie odległości. A wy chcecie robić jakieś skomplikowane obliczenia, pomiary, kombinowane urządzenia... Po co? Co Wam taka wiedza? Zaczyna to przypominać audiofilską gadkę, w której ważniejsze są jakieś teorie, niż muzyka...
nie, nie, nie ;p ja chcę jedynie zaprojektować urządzenie które będzie liczyć czas jak spędziła igła w rowku... całą dyskusję o długości rowka rozpoczął eenneell a ona ma niewielki wpływ na faktyczny pomysł urządzenia
Collection

Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#28

Post autor: Wojtek »

Zgadza się. Co do mierzenia "odległości" to mam takie samo zdanie co ty Jaskier :D Dlatego też nawet nie odpowiadam na te kwestie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Pomysł na licznik przebiegu igły

#29

Post autor: eenneell »

Sindsoron pisze:nie, nie, nie ;p ja chcę jedynie zaprojektować urządzenie które będzie liczyć czas jak spędziła igła w rowku... całą dyskusję o długości rowka rozpoczął eenneell a ona ma niewielki wpływ na faktyczny pomysł urządzenia
:D :D :D
Ten temat zaczął się w wątku przebiegów rowerowych :cry: (km/rok)
od roweru do tenatu "Pomysł na licznik przebiegu igły" to jak widać nie jest daleko ;)


Robienie superporządku w trakcie "wyniany zdan " robi niezły bałagan :!:
TAKA mała propozycja do Admina;
niech se ludzie pogadają, a potem można sortować te "pierdoły" ;) :( :)
Wojtek pisze: eenneell pisze:zapis jest liniowy, ale odtwarzanie niekoniecznie!


Przy odtwarzaniu płyty silnik napędu CD obraca się z prędkością od około 200 do 500 obrotów na minutę. To nazywasz niekoniecznie liniową prędkością?
ZAPIS JEST LINIOWY ;) czyli informacja ma taką samą "gęstość" na początku jak i na końcu zapisu :idea:
Prędkość odtwarzania w CD to tylko proces odczytu zapisanej informacji- i przetworzenia do odsłuchu :?:
W analogu nie :oops: to co odtwarza igła to to słyszymy (szybciej/wolniej)
l zapis "zagęszcza się" tym bardziej im bliżej jest środka :!: :?:

Nie wiem po co i dlaczego :oops: ale zaintrygpwał mnie temat dł. ścieżki analogowej :!: :?:
Jeśli ktoś znajdzie, lub wyliczy :( i jeszcze się tym podzieli to moja wiedze zaspokoi :!: :?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41381
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pomysł na licznik przebiegu igły

#30

Post autor: Wojtek »

eenneell pisze:Robienie superporządku w trakcie "wyniany zdan " robi niezły bałagan :!:
TAKA mała propozycja do Admina;
niech se ludzie pogadają, a potem można sortować te "pierdoły" ;) :( :)
Z doświadczenia wiem, że trudniej jest "powycinać" dłuższe dyskusje, stąd wolę to robić wcześniej niż później.
Szczególnie trudne do opanowania są sytuacje, kiedy np. jedna połowa wpisu dotyczy tematu dyskusji, a druga połowa już nie. Wygodnie ciąć posty na pół niestety nie mogę, co najwyżej poprzez cytowanie kogoś wypowiedzi w nowym temacie.

Bałagan faktycznie robi się, kiedy JacK, Sindsoron i ja dyskutujemy o skutecznych bądź szacunkowych sposobach na zautomatyzowanie mierzenia czasu jaki igła spędza w rowku (co zaowocowało wydzieleniem dyskusji), a w tym samym czasie i miejscu ty dalej rozważasz dystans jaki pokonuje igła...
Stąd niedziwota, że Jaskier w końcu się zmieszał, bo nie skumał o czym tutaj tak naprawdę gadamy :)


Cóż, pomysły jakieś są. Teraz pozostaje czekać na konstruktora/implementatora :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ