Korektor

[Kopacz]

Zastanawiam się czy warto dokupić do mojego zestawu odsłuchowego korektor.Zestaw zawiera : komp/karta dźwiękowa Turtle Beach Santa Cruz - wzmacniacz Onkyo 8250 - radio Technics ST 8080.Czasem zamiast Onkyo podłączam Radmora 5102.Czasem przełączam kartę dźwiękową na Terratec SoundSystem SiXPack 5.1+ lub Aureal Vortex 2 .
Pytam bo czytałem różne opinie na temat sensu stosowania korektorów.

[klin]

No ale co chcesz uzyskać poprzez podpięcie korektora? Chcesz podbić jakiś zakres pasma? Czegoś Ci brakuje w dźwięku?

[Kopacz]

Nie wiem czego nie wiem i dlatego jestem ciekaw czy korektor może coś poprawić.Pod Radmorem 5102 dźwięk jest jakby suchy i metaliczny a pod Onkyo A-8250 brakuje basu.

[Wojtek]

A głośniki jakie? Bez? W takim razie jakie słuchawki?

[Kopacz]

Gapa ze mnie Tonsli Sonata 160 (70W) Pod Radmorem basu bardzo dużo.

[chudy_b]

Radmor z włączonym konturem i podkręconym basem potrafi bardzo mocno podbić bas. I potrafi do swojego brzmienia bardzo przyzwyczaić. Po nim każdy inny wzmacniacz będzie miał mało basu. Trzeba przejść kurację odwykową.

[kaf]

Ja posiadam korektor w swoim zestawie, ale stoi on niepodłączony - nie ma sensu go używać, mam zestaw, który w korekcji 0/0 brzmi ok. Zaś Radmor 5102 nie zachwyca, to fakt. Jeżeli odtwarzasz muzykę z komputera/karty dźwiękowej, to lepiej stosować korekcję programową niż sprzętową - chociażby dlatego, że "taniej". Tylko czy warto co piosenkę zmieniać ustawienia suwaków.... Poza tym weź pod uwagę, że OR5102 fabrycznie nie ma gniazda korektora, trzeba by przerabiać.

[Michal35]

Radmor z włączonym konturem

Włączanie filtra kontur lub loudness stosuje sie przede wszystkim podczas słuchania o niskiej głośności. Przy głośniejszym słuchaniu tony niskie i wysokie "zagłuszają" tony średnie i niektórych dźwięków wogóle nie usłyszysz. Ja nie jestem zwolennikiem kręcenia gałkami od korekcji dźwięku przy wzmacniaczu i dlatego mam cały czas włączoną funkcję "direct" czyli wyłączam całkowicie w/w pokrętła tym bardziej korektor jest całkowicie zbędny.

[yamahafan]

Do niedawna miałem korektor podpięty pod AX-500 i czasem używałem - efekt był ok. Można było naprawdę "zmanipulować" dźwięk do tego stopnia, że brzmienie oryginału było "nijakie". Wiadomo, raz lepiej raz gorzej. Wg mnie można osiągnąć z korektora dobry efekt, zapewne też są korektory lepsze i gorsze. U mnie grała GE-40. Ale od czasu przesiadki na A-700 który nie ma wejścia na korektor, tenże poszedł na licytację i trafił do nowego nabywcy, który z tego co wiem jest zadowolony z efektów.

Nie jestem ani wybitnie za ani przeciw. Skoro ktoś kiedyś to wymyślił, to oznacza że miało swoje uzasadnienie - jak sądzę nie tylko w sensie zwiększenia sprzedaży producentów sprzętu audio

[Wojtek]

Ale od czasu przesiadki na A-700 który nie ma wejścia na korektor

Nie musi mieć. Wystarczy w takiej sytuacji wykorzystać pętlę magnetofonową.

[Michal35]

Skoro ktoś kiedyś to wymyślił, to oznacza że miało swoje uzasadnienie - jak sądzę nie tylko w sensie zwiększenia sprzedaży producentów sprzętu audio

Może jednak tak

[yamahafan]

Ale od czasu przesiadki na A-700 który nie ma wejścia na korektor

Nie musi mieć. Wystarczy w takiej sytuacji wykorzystać pętlę magnetofonową.

Fakt

[ksx4system]

Jeżeli odtwarzasz muzykę z komputera/karty dźwiękowej, to lepiej stosować korekcję programową niż sprzętową - chociażby dlatego, że "taniej".

Jeśli w ogóle lepiej to tylko dlatego, że nie dochodzą szumy własne kolejnego klocka i/lub interkonektu. Najlepiej w ogóle nie używać korektora (z wyjątkiem loudness/konturu jak ktoś - tak jak ja - lubi słuchać raczej cicho).