Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

Jak to wszystko połączyć?
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 7597
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#31

Post autor: amrowek »

moje małe co nie co ale też uważam że kable grają. Mam interkonekty posrebrzane, wg mnie w stosunku do miedzi grają bardziej chudo, dźwięk jest bardziej wyostrzony , miało być pięknie a se leżą,
W DALSZYM CIĄGU AKTUALNA i AKTYWNA zrzutka na pomoc ludności cywilnej i wojsku na Ukrainie
https://zrzutka.pl/sxntmz
Hekatonpsychos
Posty: 20
Rejestracja: 08 lut 2017, 11:14

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#32

Post autor: Hekatonpsychos »

Albo źle się wyraziłeś, albo jesteś w błędzie. Albo "z grubsza" oznacza 0,000000000067 wartości prędkości światła. Prędkość dryfu elektronów to
max kilka centymetrów na sekundę w wysoce obciążonych przewodach. Natomiast fala elektromagnetyczna rozchodzi się faktycznie z prędkością bliską prędkości światła.
Zdecydowanie źle się wyraziłem. Dzięki za sprostowanie, doceniam :)

I nawet nie wejdę w dywagacje o falowo-korpuskularnej naturze prądu ;)
Wracając do meritum - im dłuższy przewód, tym większe straty i tak jak napisał bartek3033 są one mierzalne i odczuwalne. Fizyki nie oszukamy
Naturalnie, dlatego w studiach nagraniowych korzysta się niekiedy z kilkunastometrowych przewodów średniej (jak na audiofilskie standardy) jakości, chociaż najczęsciej wystarczyłoby dużo mniej. I nikt, ale to nikt się tym nie przejmuje - nigdzie i nigdy - te same zwoje przewodów były obecne przy nagrywaniu "Stairway to heaven" jak i ostatniego singla The Prodigy, dlaczego? Ot zagadka ;)
Gramofon: Pro-Ject RM-5.1 (+customowy talerz z akrylu)
Wkładka: Goldring 2200
Wzmacniacz: Rotel RA-12
Kolumny: Tannoy Revolution XT6F
bartek3033
Posty: 278
Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#33

Post autor: bartek3033 »

Apropo jak zeszła mowa na studia, to dla mnie to jest zagadka której prawdopodobnie nigdy w życiu nie zrozumiem. Nierzadko wśród tych najbardziej wkręconych/zamożnych audiofilów w domu gości sprzęt którego wartość przekracza wartość i parametry sprzętu na którym muzyka jest nagrywana w studiach. A jedne z podstawowych zasad zabawy i pracy z dźwiękiem mówią o tym, że z g***a bata nie ukręcisz, oraz o tym, że nie da się wyciągnąć w późniejszej fazie czegoś czego nie ma. Zatem, jeśli przyjmujemy że kable grają, to już na etapie nagrywania mamy straty, bo w studiach raczej nie uświadczymy cudownych kabelków.
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#34

Post autor: zbyszek1982 »

bartek3033 pisze: bo w studiach raczej nie uświadczymy cudownych kabelków.
Nie martw się, już wyczuli pismo nosem.
Pierwszy z brzegu przykład z rodzimego rynku:
http://www.highfidelity.pl/@main-2957&lang=

Pan masteringowiec Jacek Gawłowski powiedział:
"Ludzie z pro audio często śmieją się z audiofilów, wytykając im srebrne, złote kable, voodoo. A to wcale nie jest voodoo, to jest coś podstawowego. Mówią to ludzie, którzy nigdy tego sami nie sprawdzili, którzy nie wpięli dwumetrowego kabla zasilającego, który poprawia brzmienie odtwarzacza, wzmacniacza, każdego elementu."
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#35

Post autor: cooledit »

zbyszek1982 pisze: Pan masteringowiec Jacek Gawłowski powiedział:
"Ludzie z pro audio często śmieją się z audiofilów, wytykając im srebrne, złote kable, voodoo. A to wcale nie jest voodoo, to jest coś podstawowego. Mówią to ludzie, którzy nigdy tego sami nie sprawdzili, którzy nie wpięli dwumetrowego kabla zasilającego, który poprawia brzmienie odtwarzacza, wzmacniacza, każdego elementu."
I pod tym tekstem się podpiszę każdą ręką z osobna. Też długo czytałem o kablach z mocnym przymrużeniem oka, do momentu, gdy na własne uszy usłyszałem różnice w brzmieniu kabli. Ale tu potrzeba osłuchania i porównywania a nie przepisywania sloganów.
Poza tym trzeba powiedzieć otwarcie. że jeśli byłby to tylko bajer i voodoo to tacy producenci jak choćby Van Den Hull, Monster Cable, WireWorld i dziesiątki innych nawet z naszego podwórka, już dawno poszłoby z torbami i świat by o nich zapomniał.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
bartek3033
Posty: 278
Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#36

Post autor: bartek3033 »

Dobra dobra, ale ja teraz nie neguję ani nie potwierdzam czy kable grają czy nie. Po prostu sądzę, że jeśli faktycznie cudowne kable przenoszą więcej informacji niż te zwykłe miedziane, to powinny być zastosowane już na etapie recordingu i produkcji. Zdaje się, że wszyscy na forum są zgodni co do tego, że kabel nie może nic do brzmienia wnieść, za to może ująć. A więc jeśli w studio jakaś część informacji nie została utrwalona w skutek płynięcia sygnału po zwykłym drucie, to nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie teraz kabel o lepszych parametrach miałby tą informację odzyskać z próżni

Tak btw, jak mowa o brzmieniu, zapraszam do testu :) Wojtek jak uznasz za stosowne, możesz zrobić z tego nowy temat bo może ciekawa dyskusja wyjść. Rzecz jasna wyniki screnujemy. http://www.npr.org/sections/therecord/2 ... ium=social
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#37

Post autor: zbyszek1982 »

Trafiłem 5 z 6 na słuchawkach wpiętych w komputer. Nie rozpoznałem Jaya Z :)

Ten test to mocno trefny jest, bo odpowiednio przygotowane MP3 gra bardzo dobrze, nawet w jakości 128kbps.
bartek3033
Posty: 278
Rejestracja: 10 kwie 2016, 14:23
Gramofon: Rp 2000, 2x Rp5000
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#38

Post autor: bartek3033 »

zbyszek1982 pisze:
Ten test to mocno trefny jest, bo odpowiednio przygotowane MP3 gra bardzo dobrze, nawet w jakości 128kbps.
Tu masz całkowitą rację :D Jakby każda empetrójka tak grała to było by super :P Ja na słuchawkach miałem problemy z rozróżnieniem 320/wav. Zobaczymy jak pójdzie na czymś lepszym.
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#39

Post autor: zbyszek1982 »

Myślę, że na głośnikach podpiętych do wzmacniacza by to było łatwiej rozróżnić.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#40

Post autor: Regsoft »

bartek3033 pisze: wszyscy na forum są zgodni
W trosce o pewien poziom kultury zalecałbym ostrożność w takich sformułowaniach :D
bartek3033 pisze: przenoszą więcej informacji
Juź o tym było. Jakość ekranu może dać całkiem niezłą dawkę dodatkowej choć oczywiście niepożądanej informacji 8-)
bartek3033 pisze: kabel nie może nic do brzmienia wnieść
Tak sobie teoretyzując musiałbym wykluczyć wpływ parametrów kabla (rezystancja, pojemność) na filtrowanie wejścia w PRE :think:
Na pewno mogę? :character-spongebobdance:
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#41

Post autor: cooledit »

bartek3033 pisze: Po prostu sądzę, że jeśli faktycznie cudowne kable przenoszą więcej informacji niż te zwykłe miedziane, to powinny być zastosowane już na etapie recordingu i produkcji
Będę czepialski w tym miejscu :twisted: i zapytam. A skąd taka pewność, że takowe kable nie są stosowane w studiach nagraniowych czy masteringowych. Gdzie można znaleźć takie informacje bo chętnie bym poczytał z czystej technicznej ciekawości ??
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#42

Post autor: zbyszek1982 »

Zdzichu, są stosowane. Np cały Sterling Sound jest okablowany przewodami Transparenta. Przy czym to jest bardziej kwestia umów marketingowych niż rzeczywistego wpływu na dźwięk.
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1821
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#43

Post autor: cooledit »

Pomijam w tej chwili wpływ na dźwięk. Chodzi mi o samo założenie przez Bartka faktu, że takowe kable( dla oszołomów :mrgreen: ) nie są przez nikogo stosowane bo jakiś wymysł bez wpływu na produkt wyjściowy. Wątpię też czy to kwestia umów marketingowych. Poszperałem trochę po necie i po zdjęciach różnych studiów nagraniowych i przeważnie kable są tak prowadzone, że możliwości żonglowania nimi są bardziej niż mocno ograniczone a czasem wręcz niemożliwe bez demolki tegoż studia.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
zbyszek1982
Posty: 5029
Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#44

Post autor: zbyszek1982 »

cooledit pisze: Wątpię też czy to kwestia umów marketingowych.
Studia się raczej nie chwalą w temacie używanych kabli. Producenci kabli już tak, i np Transparent ma na swojej stronie info o Sterling Sound.
Wspomniany przeze mnie wcześniej pan masteringowiec wkracza obecnie na rynek hi-end audio w roli konstruktora kolumn głośnikowych, więc gada o kablach poprawiających dźwięk, itd. Kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one.
Hekatonpsychos
Posty: 20
Rejestracja: 08 lut 2017, 11:14

Re: Okablowanie DIY, dywagacje na temat brzmienia kabli

#45

Post autor: Hekatonpsychos »

Ludzie z pro audio często śmieją się z audiofilów, wytykając im srebrne, złote kable, voodoo. A to wcale nie jest voodoo, to jest coś podstawowego. Mówią to ludzie, którzy nigdy tego sami nie sprawdzili, którzy nie wpięli dwumetrowego kabla zasilającego, który poprawia brzmienie odtwarzacza, wzmacniacza, każdego elementu."
A jeśli się podpięło i różnicy się nie uświadczyło, pada argument, że przecież istnieją jeszcze droższe kolumny, jeszcze droższe wzmacniacze, na których cudowny kabel "rozwinie skrzydła". No tak, istnieją takie gadżety, natomiast nie istnieją laboratoryjne testy, które by taką różnicę wykazywały.

Oczywiście mam tu na myśli różnice dające się uchwycić naszym dość ograniczonym aparatem słuchowym.

I znów, wówczas taki audiofil najczęściej odpowie, że wystarczy umieć słuchać, co jest szczególnie zabawne, gdy mówi to np. do dźwiękowca z wieloletnim stażem i kilkoma naprawdę dobrymi albumami w portfolio (true strory). No i koło się zamyka.

Na koniec, wiem, że to żaden argument w skali światowej, ale byłem w swoim życiu w kilkunastu (kilkudziesięciu?) studiach, rozgłośniach radiowych itepe. w tym w dwóch laboratoriach, w których ludzie zajmują się akustyką i... nigdy nie widziałem tam nadzwyczajnych audiofilskich kabli. Główną cechą pożądaną przez wszystkich jest natomiast wytrzymałość - ilość niszczonych przewodów w takich miejscach przyprawić może o zawrót głowy ;)
Gramofon: Pro-Ject RM-5.1 (+customowy talerz z akrylu)
Wkładka: Goldring 2200
Wzmacniacz: Rotel RA-12
Kolumny: Tannoy Revolution XT6F
ODPOWIEDZ