Wojtek pisze: (a "Decca i pochodne" to nie jest na tyle dużo by mówić o częstych spotkaniach, chyba że subiektywnie).
Te płyty są dośc popularne, dlatego, w zależności od zbioru płyt uważam, że przy bardziej rozbudowanym preampie, można wziąć to pod rozwagę.
Wojtek pisze:A wracając do tematu to teraz zastanawiam się czy właśnie jakiś rozbudowany mikser nie byłby tutaj praktyczniejszy od prostego selektora. Oczywiście byłby to większy kawał sprzętu, ale mielibyśmy tutaj łatwą możliwość wyrównania chociażby poziomu głośności na równi dla każdego gramofonu/wkładki.
No wlaśnie, wszystko zależy od potrzeb i oczekiwań, przy bardziej rozbudowanej konstrukcji warto rozważyć różne "ficzury".
Wojtek pisze:Wcale
Cieszę się, że nie napisałeś 'wcale nie", bo w samym wcale nie ma zaprzeczenia
Wojtek pisze:Radzę unikać swego rodzaju zaślepienia przez fascynację.
Daleki jestem od fascynacji FFRR, bardziej mnie ta niekompatybilność wkurza niż cieszy.
Jeśli jestem subiektywny, to dlatego, że brzmienie tych płyt (szczególnie w niektórych przypadkach) leży mi na żołądku i sam szukam rozwiązania.