Węże ogrodowe vs piorunochron czyli kable głośnikowe

Jak to wszystko połączyć?
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#151

Post autor: Myszor »

Wiosną kable rosną. Jutro testy.
Załączniki
9505A966-2BA6-47B1-98B9-91276292517D.jpeg
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2045
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#152

Post autor: Peter007 »

Najpierw pomyślałem ale grubaśne kable, bom myślał, że to koza :lol:
Awatar użytkownika
stos79
Posty: 1377
Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
Gramofon: Lo-D

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#153

Post autor: stos79 »

:lol: :lol:
Jak by to była koza,to nie było by co testować.Wszystko wtranżoli :lol:
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#154

Post autor: kriss »

Myszor pisze:
05 kwie 2019, 17:50
Wiosną kable rosną. Jutro testy.
No teraz tyłuł wątku bardziej mi pasuje "węże ogrodowe". Sąsiad ma podobny szary do podlewania. :)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#155

Post autor: Myszor »

Peter007 pisze:
05 kwie 2019, 18:03
Najpierw pomyślałem ale grubaśne kable, bom myślał, że to koza :lol:
Są grube jak palec i dwa razy takie niż te co mam :mrgreen:
Załączniki
8CF59E6B-7C70-4B8A-B7CE-1DB3D1AB0FBF.jpeg
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2045
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#156

Post autor: Peter007 »

Mocny przekaz
Awatar użytkownika
cooledit
Posty: 1824
Rejestracja: 13 lut 2016, 15:02
Gramofon: Acoustic Solid
Lokalizacja: Kraków

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#157

Post autor: cooledit »

Myszor, a jak się zwą te sznurowadła??
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#158

Post autor: kriss »

Peter007 pisze:
05 kwie 2019, 20:46
Mocny przekaz
Bardzo :D
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2045
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#159

Post autor: Peter007 »

Tak po polsku
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 15114
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: Cielęcina 2.01
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#160

Post autor: darkman »

Z diodami słabo jakoś i mało. Brak pomarańczowej, a żółta ni to pies ni wydra. Chunia jakaś i słabizna :lol:
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#161

Post autor: Myszor »

Fakt. Różowa też by się przydała. Już piszę do Schaffera by się nie opierdalał tylko implementował,
a nie tylko wurstem się obżera i patrzy jak zdrajca ojczyzny naszej LewandofSSki gole szczela do PUstej bramki.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#162

Post autor: Myszor »

Peter007 pisze:
05 kwie 2019, 21:47
Tak po polsku
Ej no mam nadzieję że to żart bo ja sobie jaja robiłem :)

Na te kabelki zwrócił mi uwagę Karol czyli charliez.
Ostatnio przerzucał sporo filskich drutów ale tylko o tych, w miarę tanich i polskich , się zająknął.
Zamówiłem więc na odsłuchy z Lucarto Audio model Songolo.
Wykonane solidnie, z miedzi OCC klasy 6N.
Pytałem niedawno Schafera jakie kable stosuje w swoich systemach i odpowiedział że czyste srebro albo czysta miedź. Negatywnie odniósł się do wszelkich hybryd typu posrebrzana miedź itp. ze względu na wprowadzane harmoniczne.
No to git. Pasuje mnie ta miedź. Są grube i ciężkie ale mają szpilki. Niezbyt to udane połączenie bo szpilki łatwo wypadają z gniazda pod naporem kabla.

Songolo to kabel który słychać natychmiast po wpięciu.
Nie trzeba się wysilać i nasłuchiwać. Różnica jest ewidentna. Inna sprawa czy komuś takie granie siądzie w systemie.
Mi się podoba. Jakby lepszego paliwa do auta nalać.
Dźwięk jest sprężysty i energetyczny. Dostał też więcej powietrza i sceny.
To co mi się bardzo spodobało to zarąbista kontrola na basie.
Titany mają mocny bas i jak realizator przyłoży jakimś takim subowym wręcz bębnem czy basem to muszę ściszać. Z songolo tego problemu nie miałem. Bas jest trzymany w ryzach i nie rozlewa się.
Testowałem to mocno w nocy na utworze Caged Bird Cinematic Orchestra gdzie w tle jest takie bum-bum co chwilę. Na moich Chordach Odyssey 2 było to męczące a songolo poradziły sobie super. Będę słuchał dalej ale raczej zostaną w moim torze. Warte obczajenia.
Podrzucę je klinowi, ciekawe co powie.
Awatar użytkownika
charliez88
Posty: 798
Rejestracja: 11 lis 2016, 20:26
Gramofon: Luxmany 350 + 300

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#163

Post autor: charliez88 »

Te kable Lucarto Songolo to jest prawdziwy konkret.
Znakomity kabel dla kablosceptyków.
Jesli ten kabel u Ciebie nie /zagra\,znaczy ze masz cos tak zamulone, że trzeba ratować system poważniejszymi zmianami.

Ja u siebie miałem takie odczucie jakbym zmienił zajechaną igłę eliptyczną na shibatę.
Otworzyła się góra, poprawił się detal, ale przede wszystkim to kable mega szybkie, dynamiczne, sprężyste.
Są dla systemu jak podwójne espresso, jak turbina dla silnika diesel'a.

Co ważne mimo, ze poprawiają znacznie rozdzielczość, dynamikę to nie wyostrzają góry, choć mam wrażenie że delikatnie, ale to bardzo delikatnie odchudzają przekaz - szczególnie w środku. Słuchałem m.in Tellurium Q Ultra II i Harmonixów - oba kable półka ~5000zł i powiem szczerze, że niezależnie od potrzeb systemu wybrałbym Songolo, które kosztują 1300, czy 1500zł - to jest prawdziwa petarda w tej cenie....
Luxmanowe-love: PD 350 | PD 300 | PD 441 | PD 121 | PD 131
Trochę lampek, parę ramion, Husariaa i kilka wkładek puszczanych głównie przez zaskakujące SNELL E3
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#164

Post autor: klin »

Myszor pisze:
06 kwie 2019, 12:31
Podrzucę je klinowi, ciekawe co powie.
W moim systemie zdecydowanie nie zdały egzaminu. Porównywałem z Jantzen (też 6N) i brzmiały jakoś tak matowo i płasko. Żona też zgodna - od razu nam nie podeszły i różnica była wyraźna.
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10451
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Węże ogrodowe vs piorunochron czyli czy kable grają?

#165

Post autor: Myszor »

Zapomniałem ci powiedzieć- to są kable do wymagających systemów hiend :lol:
Tak to jest w audio. Nie wszystko gra ze wszystkim i trza szukać idealnego połączenia.
Właśnie je spakowałem i już słyszę jak mi ich brakuje.
Trza przetrzymać te dwa tygodnie a potem wygrzać nowe...porąbane te hobby.
ODPOWIEDZ