Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
obee71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:38

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#1

Post autor: obee71 »

Witam wszystkich Forumowiczów, jest to mój pierwszy post.

Nadszedł ten czas, w którym chciałbym zacząć kompletować sprzęt, na którym będzie słychać trochę "więcej". Jak zapewne wiele osób z forum, zabieram się do tego od dawna, jednak zawsze pojawiają się jakieś nagłe wydatki z różnych portali aukcyjnych. Zaczynam od igły, w przyszłości będę wymieniał wzmacniacz i kolumny, z gramofonami problemów nie mam.

Do rzeczy. Znalazłem w domu wkładkę Technics EPC-206C, igła jest złamana. Kiedyś kupiłem ją z jakimś gramofonem, niemniej od 10 lat leży w takim stanie i się kurzy. Czy jest sens to reaniomować? Czytałem o możliwości zamówienia do tego systemu SASa:
http://www.jico-stylus.com/product_info ... ts_id=1450
Mam kilka pytań z nią związanych:
1. Dlaczego w opisie pojawia się końcówka "CK"? Jak wspomniałem u mnie jest "206C"?
2. Jak bardzo niszczy to płyty? W jednym z wątków ktoś polecił dobór igły, która jednak będzie bardziej wyrozumiała dla naszych czarnulek. Zaznaczę tutaj, że nie zamierzam przeznaczać na to 10 tyś, a np maksimum 4 (jakieś vintage kolumny + stary, ale dobry wzmacniacz).
3. Jakość brzmienia, czyli: jak ta igła brzmi? Do jakiej muzyki się nada? Do czego to można porównać? Tematów w internecie jest mało, znalazłem kilka wpisów, np:

http://www.audioasylum.com/reviews/Phon ... 58571.html

"The styli are very different in performance, The 206c sounds like "silver" or "transistor" highly detailed, tight bass, brighter, free of resonances, clear and tonally correct - dry where tone is dry, rich when tone is rich, holographic soundstaging, will not "organize" sound for a discombobulated recording, output is low 1.5 -3mV depending on cartridge model; the Jico SAS is like "copper" or :"tube", lush sounding - tonally full, slightly lighter on detail,free of noticeable resoances, very "musical" and dimensional, output is high at 3-6mV depending on model . Both the Jico SAS and the Technics 206c are better than the original styli of the 205c MkII (any version - L, S, H or X) and 205cMkIII. But the 206c is simply incompatible with the 205cMkIV, making for an unlistenable thin sounding mess with barbed wire violins. "

Może ktoś z forumowiczów ma taki zestaw, doświadczenie i mógłby napisać coś więcej?

Zakładając, że miałbym wydać około 500zł na igłę, wolę się upewnić, że ma to sens. Równie dobrze mógłbym kupić AT440MLb, Ortofona 2M Blue, Shure V15 III lub Shure M97XE i ewentualnie jeśli mi czegoś będzie brakowało, to wymienić igłę w przyszłości na SASa. Budżet to max 600zł, nie musi być nowa. Wiadomo, że może być taniej, wtedy reszta zostaje w portfelu :liar:

Informacje techniczne:
Muzyka: dość szerokie spektrum (filmowa), skoncentrujmy się jednak na klasyce/elektronice
Stan płyt: tylko część jest nowa, dużo niestety zakurzonych (Knosti zostawiam sobie na koniec roku, będę miał wtedy więcej czasu), płyty raczej starsze, sporo rosyjskich nagrań z teatrów itp.
Gramofon: trochę ich się już przewinęło, obecnie do słuchania używam Technicsa 1210 MK2 i tak już pewnie zostanie.

Będę wdzięczny za sugestie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41621
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#2

Post autor: Wojtek »

Warto, ale czy pakowanie się w SAS to jedyna opcja? Raczej nie :)
obee71 pisze:1. Dlaczego w opisie pojawia się końcówka "CK"? Jak wspomniałem u mnie jest "206C"?
Nie wiem i nie przejmowałbym się :)
obee71 pisze: Jak bardzo niszczy to płyty? W jednym z wątków ktoś polecił dobór igły, która jednak będzie bardziej wyrozumiała dla naszych czarnulek.
Nie rozumiem :)
obee71 pisze:3. Jakość brzmienia, czyli: jak ta igła brzmi?
Ale ogólnie SAS czy ogólnie Twoja wkładka czy konkretnie ta kombinacja (wkładka + SAS)? :)
obee71 pisze:Może ktoś z forumowiczów ma taki zestaw, doświadczenie i mógłby napisać coś więcej?
Ja właśnie staram się zrozumieć czego oczekujesz :)
obee71 pisze:Zakładając, że miałbym wydać około 500zł na igłę, wolę się upewnić, że ma to sens.
Jeśli nigdy nie słyszałeś wkładki tej serii to pakowanie się na ślepo w SASa jest bez sensu :)
obee71 pisze:Stan płyt: tylko część jest nowa, dużo niestety zakurzonych (Knosti zostawiam sobie na koniec roku, będę miał wtedy więcej czasu), płyty raczej starsze, sporo rosyjskich nagrań z teatrów itp.
Tym bardziej bez sensu byłoby jechanie tylko na bardzo ostrym szlifie. W sensie: siłą rzeczy przydałaby się tutaj również igła eliptyczna (czy nawet skrajnie, sferyczna).

Od razu powiem, że posiadam AT-440MLa, V15 III i EPC-205C II H :) Do Technicsa jeszcze SASa nie zamówiłem, ale mam w planach.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
obee71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:38

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#3

Post autor: obee71 »

Dziękuję za odpowiedź.
Warto, ale czy pakowanie się w SAS to jedyna opcja? Raczej nie :)
Poproszę o inne opcje- widzę nowe zamienniki na all... Czy o tym mówimy? Technicsowskiej 206C już raczej nie kupię:)
obee71 pisze:
Jak bardzo niszczy to płyty? W jednym z wątków ktoś polecił dobór igły, która jednak będzie bardziej wyrozumiała dla naszych czarnulek.

Nie rozumiem :)
Czy ostry szlif nie powoduje szybszej degradacji płyt, oraz uwypuklenia już powstałych wad?
obee71 pisze:
3. Jakość brzmienia, czyli: jak ta igła brzmi?

Ale ogólnie SAS czy ogólnie Twoja wkładka czy konkretnie ta kombinacja (wkładka + SAS)? :)
Chodzi o połączenie tej wkładki z igłą SAS, chciałbym wiedzieć czego się mogę spodziewać. Jaka wrażliwość na ewentualne trzaski, do czego to mogę porównać itp.
obee71 pisze:
Zakładając, że miałbym wydać około 500zł na igłę, wolę się upewnić, że ma to sens.

Jeśli nigdy nie słyszałeś wkładki tej serii to pakowanie się na ślepo w SASa jest bez sensu :)
Słuchałem jej dawno temu, dźwięk nie był dla mnie wtedy priorytetem, jak się zastanowić to wciąż nie jest:)
Mam jeszcze Shury M44-7, Stantony 500, jakieś ortofony, ale tutaj szukam po prostu zestawu do słuchania ww gatunków.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41621
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#4

Post autor: Wojtek »

obee71 pisze:Poproszę o inne opcje- widzę nowe zamienniki na all... Czy o tym mówimy? Technicsowskiej 206C już raczej nie kupię:)
JICO oferuje igły eliptyczne do tej serii wkładek.
obee71 pisze:Czy ostry szlif nie powoduje szybszej degradacji płyt, oraz uwypuklenia już powstałych wad?
Pierwsza część zdania: nie, choć "to zależy" :) Na pewno można mówić o tym, że taka igła ściera więcej rowka niż igła o mniej ostrym szlifie, bo po prostu gorsza igła nie styka się z rowkiem tak bardzo.
Druga część zdania: jak najbardziej uwypukla :)
obee71 pisze:Chodzi o połączenie tej wkładki z igłą SAS, chciałbym wiedzieć czego się mogę spodziewać.
Z tego co wiem, nikt na forum nie może się taką kombinacją pochwalić. EPC-205 i 206 to nie są aż takie powszechne wkładki dzisiaj, a co dopiero z igłą SAS.
obee71 pisze:do czego to mogę porównać itp.
A jakie masz doświadczenie? :)

Krótko mówiąc, jak ma być tanio i na próbę to igła z Wamatu albo już docelowo eliptyk od JICO.

Czy to będzie "to"? Na tym etapie nadal trudno mi powiedzieć. Wiem jakie gatunki Ciebie interesują, ale nie wiem jak oceniasz inne wkładki z którymi miałeś styczność i co Ci w nich brakowało.
Gdybym miał dzisiaj strzelać to pewnie bym polecił skierowanie się w stronę Audio Technici, ale nie 440MLB, z podobnych względów co igła SAS.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
obee71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:38

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#5

Post autor: obee71 »

Przekopałem internet i informacji o 206c jest naprawdę mało, tak jak Pan zauważył- tym bardziej o kombinacji z igłą SAS.
Wiem (chyba z jednego z Pana starych postów), że 206c jest o oczko wyżej od 207, jednocześnie jest słabsza od 205-tek.

Szukając już pod kątem 207, żeby mieć jakiś punkt odniesienia, trafiłem na informację:
http://audiokarma.org/forums/index.php? ... 97.351502/

"Had a JICO SAS styluss on a Technics EPC-205CMk3 and it performed very well and I suspect the JICO SAS will sound excellent on your EPC-207C. Original OEM stylus if available will usually cost considerably more than the JICO and may not sound any better.
The EPC207 seemed to be in the same place in the Technics range as the M97 was in the Shure range....
Definitely not a V15 or one of its derivatives - but the nearest cousin - and an economical top end cartridge... (if you sorta get my drift..)"

Panie Wojtku, czy coś więcej może Pan dodać? Dopiero się wgryzam w temat, czytam, słucham porównań (na youtubie:)), a wkładki które mogę porównać w domu, mają zupełnie inne przeznaczenie i jak się domyślam - dźwięk. Z tego co udało mi się ustalić, bardziej zainteresowany będę głębokim brzmieniem, niż sprawiającą wrażenie cyfrowej bądź przesterowanej At440MLB (czy B zachowuje się jak A?). Niestety wyczytałem, że nowe wkładki Shura M97xE, mają dość duży rozrzut jakościowy, więc pozostaje polować na jakąś starą. W przyszłości do niego można dokupić np igłę SAS (jeśli wznowią produkcję), bo jak słyszałem, dopiero wtedy pokazuje co potrafi. Nie robiłbym tego wszystkiego wiedząc że oryginalna igła EPS 206 ED(SAS odpada, z wiadomych przyczyn), którą obecnie można kupić za 100 EUR, a do której mam już tu system, da mi to czego szukam. Igła na chwilę obecną będzie grała ze starym Luxmanem 230.
Z góry dziękuję za sugestie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41621
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#6

Post autor: Wojtek »

obee71 pisze:(czy B zachowuje się jak A?)
Tak.
obee71 pisze:Niestety wyczytałem, że nowe wkładki Shura M97xE, mają dość duży rozrzut jakościowy, więc pozostaje polować na jakąś starą.
Nieuzasadnione obawy.
obee71 pisze:bo jak słyszałem, dopiero wtedy pokazuje co potrafi.
Tak naprawdę to jest jeszcze inna igła, coś pomiędzy N97xE, a SASem, która pokazuje pazur :) LP Gear ją sprzedaje. Nie pamiętam ich nazwy modelu igły.
obee71 pisze:Nie robiłbym tego wszystkiego wiedząc że oryginalna igła EPS 206 ED(SAS odpada, z wiadomych przyczyn), którą obecnie można kupić za 100 EUR, a do której mam już tu system, da mi to czego szukam.
Tak jak już pisałem, polecam kupić jakąś tańszą igłę zamiennik, bo nawet tańsza igła jest w stanie pokazać charakter wkładki.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
obee71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2016, 12:38

Re: Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#7

Post autor: obee71 »

Super, dziękuję za pomoc, pozdrawiam!
MISSE
Posty: 1651
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#8

Post autor: MISSE »

Nawet wkładka EPC 207 z dobrą igłą zagra bardzo dobrze. Są to bardzo dobre wkładki choć niedoceniane. Osobiście mam taki mariaż z igłą od modelu 205 i mogę śmiało polecić. Jeśli nie SAS to choć igła EX od Jico :dance:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41621
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#9

Post autor: Wojtek »

Tak jest. Dodatkowo: nowsze EPC-270C (obojętnie czy pierwsza wersja czy II) to krok wstecz względem starszej EPC-207C i jej krewnych, mimo że to też całkiem fajne wkładki :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
wesh
Posty: 277
Rejestracja: 22 lis 2012, 00:13

Technics EPC-206C, czy warto ją reanimować?

#10

Post autor: wesh »

Mam 207 C z igiełką od Jico i brzmi bardzo przyjemnie. :)
Nie lubię odkurzać!
...chyba, że półkę z płytami.
ODPOWIEDZ