T4P - Realistic RXP3/Shure M104

[restimek]

Tak jak obiecjałem postanowiłem po kilku tygodniach używania w/w wkładki podzielić się z wami moją opinią (być pomoże mój opis pomoże komuś przy wyborze nowej wkłądki t4p)
Moja ocena będzie głównie w odniesieniu do Technicsa p30. (Używałem kiedyś też Ortofona OMP10 ale grał on z zupełnie innym wzmacniaczem więc ciężko mi teraz porównywać nową wkłądkę do Ortofona). Dodam też że nie jestem zadowolony z ogólnego dźwięku jaki daje mój wzmacniacz (z każdego źródła) dlatego tymbardziej utrudnia mi to ocenę mojej wkładki.
A więc tak:
W prównaniu do Technicsa zyskałem sporo przestrzeni. Single 45 rpm brzmią dużo lepiej. W albumach 33 RPM jest więcej basu ale też i więcej góry. Praktycznie nie ma sybilantów (w technicsie było ich sporo) Co do szczegółowości i głębi - nie zyskałem zbyt wiele - ale to wina mojego wzmaka gdyż ogolnie dzwięk z niego jest mocno przymulony jakby zza kotary...
Włączając direct sound dostaje nieco wiecej detali ale kosztem praktycznego braku basu... (nie mniej jednak i tak jest to wszystko zmulone)
Czy polecałbym tę wkładkę jako upgreade z Technicsowych? Myślę że tak - choćby nawet dla samego wyeliminowania sybilantów i znacznej poprawy jakości dźwięku na ostatnich fragmentach strony (szczegolnie zuważalne w albumach któe maja po 6 i więcej piosenek na stronę). A myślę że na wzmakach które nie są tak zmulone jak mój zabrzmiało by to jeszcze lepiej.
Czy poleciłbym jako upgreade z Ortofona ? Ciężko powiedzieć. bo w moim odczuciu ortofon i stary zestaw brzmiał lepiej.