Może faktycznie "patent" polega na tym, że JICO sprzedaje wyższej jakości igły pod swoją marką i do partnerów typu LPTunes czy JICO Canada, ale oprócz tego ma drugą linię produkcyjną tańszych igieł których w ogóle nie sprzedaje pod swoją marką, ale puszcza dalej do dystrybutorów globalnie?
Bingo !
JICO to całkiem spora firm która zatrudnia do 70-80 osób i zwyczajnie nie wyżyli by tylko z samych dobrej jakości produktów.Robią jako poddostawca to co sobie zażyczysz i w jakiej cenie/jakości.Od swoich początków tak robili.Czyli głównie jako dostawca OEM.
Dzisiaj przyszła do mnie igła z Wamatu. Co ciekawe wygląda trochę inaczej niż na zdjęciu w ofercie. Ma nieco inny kształt plastiku, ale też lutowany drucik na końcu, więc potencjalnie może być lepsza od tej którą kupiłem jakiś czas temu u Thakkera. Dam jej się trochę wygrzać i zrobię jakieś porównanie.
Zamiennik z postu wyżej zamówiony z myneedlestore. Jak przyjdzie, podzielę się wrażeniami. Ciekawe czy będzie tak udany jak ich eliptyk do Stantona 500 . Swoją drogą to dość ciekawe że igły produkowane w Szwajcarii najlepiej zamawiać w Kanadzie..
6 tygodni czekania i przyszedł tyle że nie ten co zamówiłem..zamiast Pfanstiehla przyszedł Normarh SHURE N-75 EJ / II, N75EJ/II, REPLACEMENT STYLUS 4760-DE, 660-DE. Ktoś miał do czynienia z tym zamiennikiem? U mnie grało to słabiutko tzn. brzmienie bardzo melodyjne, ciepłe i zwiewne czyli tak jak lubię ale igła generuje bardzo dużo zniekształceń zarówno w wysokich jak i w niskich tonach. Sprawdzone na kilku gramofonach. Przy większym nacisku (zakres tego Normarcha to 1.5-3g) igła radzi sobie trochę lepiej ale w dalszym ciągu lipa. Myślę że to wadliwy egzemplarz bo nie chce mi się wierzyć że tak ma być. Gdyby nie ten feler to zostawiłbym tą iglę a tak...kolejne 6 tygodni czekania bo zareklamowałem. Czyli dalej czekam na Pfanstiehla i