Kiedy zmienić igłę?

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
slide
Posty: 51
Rejestracja: 12 sie 2012, 15:58

Kiedy zmienić igłę?

#1

Post autor: slide »

Pozwoliłem sobie założyć ten temat aby móc kontynuować wątek i nie śmiecić tematu o czyszczeniu płyt. Jak zauważyłem nawet wyczyszczona płyta choć nie porysowania i bez trzasków nie zawsze będzie grać lepiej, może to wina wielokrotnego odtwarzania/ złego tłoczenia/ zużycia płyty lub igły(?).
Wojtek mi odpowiedział:
Wojtek pisze:
slide pisze:Mam ortofona concorde pro s i concorde nightclub e - nie słyszę pomiędzy nimi różnicy nawet na innych moich płytach lepiej brzmiących niż te teraz myte. Czy to znak że czas zmienić igły?
Te wkładki różnią się praktycznie tylko szlifem. Poza tym jest to to samo (co innego gdyby to był Nightclub II).
Nie będę wnikał jaki masz inny sprzęt i na czym w ogóle słuchasz (może na słuchawkach byłoby lepiej rozróżniać?), ale jeśli nie używasz sprzętu do scratchu to lepiej jednak wymienić wkładkę albo przynajmniej dokupić jakąś pod kątem odsłuchu.

Sprawa nie na temat ;)
Może różnią się tylko szlifem, ale to istotna różnica bo eliptyczna powinna grać lepiej. Teoretycznie i praktycznie powinna być jakaś wyraźna różnica na płycie, która dobrze brzmi. Widać jedynie minimalnie lepszą trakcję na PRO S przy scratchu na stopie. Ten nightclub w porównaniu do pro s to przynajmniej dwie półki wyżej. Udało mi się zauważyć rejestrując na kompie że prawy kanał w nightclubie gra minimalnie ciszej, a w pro s na odwrót tylko że z mniejszą różnicą (obojętnie w którym gramofonie i na ile antiskate) ale różnica słyszalna tylko na niektórych kawałkach (testowałem na KOMBI The best of WIFON 1986, na innym klubowym kawałku tego nie słychać). Oba systemy nabyłem z drugich rąk już dość dawno. Nie wiem może wszystko jest ok z tymi wkładkami a tylko mi się wydaje. Tak naprawdę chodzi o to kiedy trzeba zmienić igłę na nową. Trudno na ten temat coś znaleźć i samemu to ocenić.
Tutaj garść suchych danych technicznych o systemach:
http://djworld.com.pl/?prod=3526&cat=1473
http://www.stagefield.pl/Ortofon-wkladk ... p-383.html
Gramofony to Technics sl1200mk2 i Reloop rp-4000 m3ds, mixer stanton m.202 a to podpięte do kompa.
Jeśli miałbym coś zmieniać to myślałem nad dwiema opcjami: ekonomiczniejsza tj tańsza kupić nowe igły, droższa opcja: kupić nową igłę do nightcluba i nową wkładkę Shure Whitelabel (mały wymagany nacisk, tańsze igły zamienne), a pro s zostanie mi do zabawy w scratch.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41580
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Kiedy zmienić igłę?

#2

Post autor: Wojtek »

Zacznę od sedna tematu, a potem odniosę się do reszty.
slide pisze:Tak naprawdę chodzi o to kiedy trzeba zmienić igłę na nową.
Dla diamentowych igieł w warunkach normalnego odsłuchu, przy poprawnym ustawieniu sprzętowym i względnie czystych płytach, będzie to około 1000 godzin. Przy starszych igłach szafirowych będzie to około 400 godzin.
Nie znaczy to oczywiście, że po tym czasie igła nagle odpada/łamie się, ale jest to pewna generalizacja, bo po tym czasie jakość reprodukcji dźwięku już zaczyna coraz bardziej spadać w dół, ze względu na zużytą igłę.

Skrecz nie zaliczamy do warunków normalnych, bo przy tej czynności igła (i płyta) dostaje większy wycisk, przez co szybciej się ona zużywa.
Jeśli mamy nową igłę diamentową (a wkładek/systemów klubowych/DJskich z szafirami raczej nie znajdziemy) i używamy jej jedynie do skreczu to można przyjąć, że wypadałoby ją wymienić już po około 500 godzinach.
slide pisze:Trudno na ten temat coś znaleźć i samemu to ocenić.
To zależy. Nie są to jakieś tajemnice z krypty. Często sami producenci podają szacunkowe przebiegi dla swoich produktów.
Jedni podają podobne wartości co wszyscy (jak powyższe), inni są nieco bardziej konserwatywni (np. radząc wymianę co 400 godzin), a jeszcze inni nie gwarantują niczego (producenci tanich zamienników) :)

Mam tylko nadzieję, że w światku DJ nie panuje praktyka by zajeżdżać igły do "łysej góry" ;)

W sytuacji kiedy kupujemy używaną wkładką bądź cały gramofon z wkładką i nie mamy wiarygodnej wiedzy na temat przebiegu igły, warto tak czy siak zmienić igłę na nową, by samemu kontrolować przebieg od początku.

Igłę, która przekroczyła ten swoisty próg można poniekąd rozpoznać na słuch, poprzez różnicę w jej pracy, i tak dalej, ale prawda jest taka, że jak już słyszymy, że jest źle/konieczna wymiana to już tak naprawdę trochę się spóźniliśmy z wymianą.


To tyle co do ogólników przedmiotowych. Teraz do pozostałych rzeczy.
slide pisze:Ten nightclub w porównaniu do pro s to przynajmniej dwie półki wyżej.
Ojoj, bez przesady. Chyba że o jakichś małych półeczkach mówimy ;)
slide pisze:Oba systemy nabyłem z drugich rąk już dość dawno.
I nie zmieniłeś dotąd igieł?
slide pisze:Jeśli miałbym coś zmieniać to myślałem nad dwiema opcjami: ekonomiczniejsza tj tańsza kupić nowe igły, droższa opcja: kupić nową igłę do nightcluba i nową wkładkę Shure Whitelabel (mały wymagany nacisk, tańsze igły zamienne), a pro s zostanie mi do zabawy w scratch.
Skoro tylko Concorde Pro S miałby Tobie zostać do skreczu to do czego Ci potrzebne pozostałe klubówki?
Nie wiem czego słuchasz, ale jeśli interesuje Cię ten sam kaliber brzmienia to do odsłuchu/zgrywania lepiej zainwestować w coś takiego jak Shure M44G, a w przeciwnym wypadku, każda inna dobra wkładka odsłuchowa (czyli "krótki system").
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
slide
Posty: 51
Rejestracja: 12 sie 2012, 15:58

Re: Kiedy zmienić igłę?

#3

Post autor: slide »

wojtek pisze: W sytuacji kiedy kupujemy używaną wkładką bądź cały gramofon z wkładką i nie mamy wiarygodnej wiedzy na temat przebiegu igły, warto tak czy siak zmienić igłę na nową, by samemu kontrolować przebieg od początku.

Igłę, która przekroczyła ten swoisty próg można poniekąd rozpoznać na słuch, poprzez różnicę w jej pracy, i tak dalej, ale prawda jest taka, że jak już słyszymy, że jest źle/konieczna wymiana to już tak naprawdę trochę się spóźniliśmy z wymianą.
No i chyba jest to dla laika jedyna logiczna przyczyna że TO JUŻ czas. Ale nawet te 1000h to jakoś mało mi się wydaje :/
Wojtek pisze:Ojoj, bez przesady. Chyba że o jakichś małych półeczkach mówimy ;)
Przynajmniej z cenowo wyższej, ale niech Ci będzie, nie znam się.
Wojtek pisze:I nie zmieniłeś dotąd igieł?
No nie zmieniłem. Nightcluba mam od listopad-2007 (poprzedni posiadacz kupił go marzec-2006 mam rachunek), a PRO S kupiłem razem z gramofonem w sierpniu 2008. Grało dobrze i trakcje trzymało. Nie mam pojęcia jak były używane u poprzedników. Domniemam że to Nightclub bardziej wymaga wymiany skoro nie gra lepiej i głośniej od PRO eSa (przecież ma wyższy sygnał wyjściowy, tak?).
wojtek pisze:Skoro tylko Concorde Pro S miałby Tobie zostać do skreczu to do czego Ci potrzebne pozostałe klubówki?
Nie wiem czego słuchasz, ale jeśli interesuje Cię ten sam kaliber brzmienia to do odsłuchu/zgrywania lepiej zainwestować w coś takiego jak Shure M44G, a w przeciwnym wypadku, każda inna dobra wkładka odsłuchowa (czyli "krótki system").
Interesuje mnie najbardziej muzyka klubowa różny house i trance. Czyli granie techniczne, miks. Służyły by one też do zgrywania fajnych kawałków do mp3 no i do odsłuchu. A że ostatnio myślałem o poćwiczeniu scratchu to PRO s do tego by służył co by nie katować tych lepszych wkładek. Ciekawie w danych wygląda ten Shure M44G tylko jak by sie on przy miksie sprawdzał?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41580
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Kiedy zmienić igłę?

#4

Post autor: Wojtek »

slide pisze:Ale nawet te 1000h to jakoś mało mi się wydaje :/
Dlaczego? To jest prawie 42 dni non-stop słuchania muzyki.
slide pisze:Przynajmniej z cenowo wyższej, ale niech Ci będzie, nie znam się.
Lepsza igła = droższa igła, zazwyczaj.
slide pisze:No nie zmieniłem. Nightcluba mam od listopad-2007 (poprzedni posiadacz kupił go marzec-2006 mam rachunek), a PRO S kupiłem razem z gramofonem w sierpniu 2008. Grało dobrze i trakcje trzymało. Nie mam pojęcia jak były używane u poprzedników. Domniemam że to Nightclub bardziej wymaga wymiany skoro nie gra lepiej i głośniej od PRO eSa (przecież ma wyższy sygnał wyjściowy, tak?).
Jeśli zarówno 6letnia jak i 4letnia wkładka były od zakupu często używane to raczej obydwie igły można dzisiaj traktować jako nieźle zjechane (szczególnie, jeśli były używane nie tylko do odsłuchu).
Igła to nie perpetuum mobile, a oszczędzać na tym raczej nie warto.
Coś jak z oponami samochodowymi.
slide pisze:Ciekawie w danych wygląda ten Shure M44G tylko jak by sie on przy miksie sprawdzał?
Nie wiem, bo to nie moja broszka. Mogę polecić jako dobra wkładka odsłuchowa pod Twoje preferencje.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
slide
Posty: 51
Rejestracja: 12 sie 2012, 15:58

Re: Kiedy zmienić igłę?

#5

Post autor: slide »

Wojtek pisze: Dlaczego? To jest prawie 42 dni non-stop słuchania muzyki.
Może i racja. Jeśli słuchałbym nawet codziennie przez 6h to wyjdzie 166dni. A bywa tak że przez dni, tygodnie nawet miesiące nie dotykałem gramofonu.
Wojtek pisze:Nie wiem, bo to nie moja broszka. Mogę polecić jako dobra wkładka odsłuchowa pod Twoje preferencje.
Dajesz rękę uciąć że to dobra wkładka i nie będzie przeskakiwać przy poruszaniu płytą?

To raczej pewne że powinienem zmienić igły na nowe. Poszukam poczytam jeszcze i zdecyduję.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41580
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Kiedy zmienić igłę?

#6

Post autor: Wojtek »

slide pisze:Dajesz rękę uciąć że to dobra wkładka i nie będzie przeskakiwać przy poruszaniu płytą?
Hahah, ale deklaracje. Cholera, już podpisuję cyrograf ;)
To jest dobra wkładka, ale chyba się nie zrozumieliśmy. Odsłuch = nie szuramy płytą.
Nie wiem czy wystarczy do miksu, bo nie jestem doświadczony w tej materii. Popytaj DeJotów czy innych "producentów muzycznych".
W razie czego jest też odmiana M44-7, która bardziej się nadaje nawet do skreczu, wymaga większego nacisku (podobnie jak te Ortofony).
Ewentualnie można kupić jedną wkładkę (G lub -7) i kupić samą igłę drugiego rodzaju, przez co można mieć igłę G do odsłuchu, a -7 do reszty rzeczy (szurania ;) ).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Pajdak
Posty: 230
Rejestracja: 06 mar 2011, 22:17
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Kiedy zmienić igłę?

#7

Post autor: Pajdak »

Ja igiełkę zmieniam średnio raz na rok i jest bez problemu. No tylko, że ja nie didżejuje ;)
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Kiedy zmienić igłę?

#8

Post autor: eenneell »

Dobrze mieć nową w"zapasie" i od czasu do czasu zamieniać- jeżeli nie słychać różnicy (dużej) zastać przy starej :idea:
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Gramofon Yamaha YP-211 ?

#9

Post autor: Winters »

Wojtek pisze: Jeśli jest to oryginalna igła (a na taką wygląda, zgadza się) to miałaby ona dzisiaj już co najmniej 30 lat. Tak stara jak sam gramofon, bo najprawdopodobniej jest to ta sama wkładka i ta sama igła jaką pierwszy właściciel zastał przy zakupie, jak to zwykle bywa.

Nie mówię żeby od razu zmieniać jeśli dźwiękowo jest OK, ale trzeba takie rzeczy mieć na uwadze, dla zdrowego rozsądku.

Doradzanie komuś by jechał na starej igle o nieznanym przebiegu naprawdę nie jest dobrą radą, przynajmniej nie na dłuższą metę.
Powtarzam to już zresztą chyba któryś raz :) Argumentów przeciw jakoś nie widzę, a chętnie poczytam.
W takim razie to ja powinienem zagrać w Lotto, bo rzadko zdarza się żeby te oryginalne igły Technicsa, czy jakiekolwiek inne były zjechane. Nie pogra tyle co nowa, ale w życiu bym nie powiedział, że jest z miejsca do wymiany. To, że gramofon ma 30 lat to nie znaczy, że był używany codziennie przez ten okres.

Zużyte w normalny sposób igły (czyli lekko starty czubek) nie wpływają na zużycie płyt, to jest mit moim zdaniem. Ukruszone - tak, ale to jest ekstremalna sytuacja. To samo jest nawet napisane na brytyjskich kopertach Emitex.
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41580
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Gramofon Yamaha YP-211 ?

#10

Post autor: Wojtek »

Winters pisze:W takim razie to ja powinienem zagrać w Lotto, bo rzadko zdarza się żeby te oryginalne igły Technicsa, czy jakiekolwiek inne były zjechane. Nie pogra tyle co nowa, ale w życiu bym nie powiedział, że jest z miejsca do wymiany.
A kto mówi o zjechaniu? Chodzi o nieznany stopień zużycia właśnie. Jak już to słyszysz to jest raczej za późno.
Kto rozsądny używa igieł aż się zjadą zupełnie? No właśnie.
Winters pisze:To, że gramofon ma 30 lat to nie znaczy, że był używany codziennie przez ten okres.
Ani ty ani ja tego nie wiemy, ale jakie założenie jest bardziej rozsądne?
To, że ktoś kupił dobry gramofon po to by sporadycznie w co drugą niedzielę płytki puszczać? ;)
Przez ile rąk przeszedł? Jak były odtwarzane płyty na nim? Tu też można jedynie założenia snuć.
Zresztą, przy codziennym użytku (w normalnych warunkach) to igła przekroczyłaby zalecany przebieg już dawno, nawet rok by nie minął.

Sory, ale w tym wypadku jestem po prostu konserwatywny.
Winters pisze:Zużyte w normalny sposób igły (czyli lekko starty czubek) nie wpływają na zużycie płyt, to jest mit moim zdaniem. Ukruszone - tak, ale to jest ekstremalna sytuacja. To samo jest nawet napisane na brytyjskich kopertach Emitex.
Fajne mity :) To w którym momencie zmieniasz igłę? Chyba że jak dotąd jeszcze nie miałeś takiej przyjemności.
Zużyta igła to zużyta igła i niestety korzystanie z takowej ma już coraz większy wpływ na płytę.

A tekst z Emitex jeśli możesz to zacytuj, będzie fajna ciekawostka.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Gramofon Yamaha YP-211 ?

#11

Post autor: eenneell »

Nie musisz powtarzac2 razy!
Wymienic igle na nowa nie oznacza. ze automatycznie wywalasz stara do kosza!
porownasz i wiesz ktora wolisz!
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2012, 01:40 przez eenneell, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41580
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Gramofon Yamaha YP-211 ?

#12

Post autor: Wojtek »

eenneell pisze:Nie musisz powtarzac2 razy!
Już nie ma podwójnego wpisu. Takie przeoczenie czasami się zdarza na forach, często z winy samej sieci bądź oprogramowania.
eenneell pisze:Wymienic igle na nowa nie oznacza. ze automatycznie wywalasz stara do kosza!
porownasz i wiesz ktora wolisz!
Tak jest szanowny Panie ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Gramofon Yamaha YP-211 ?

#13

Post autor: eenneell »

jakos mi nie idzie pisanie szybkie na s-fonie...
kielek
Posty: 3185
Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
Lokalizacja: Gdynia

Gramofon Yamaha YP-211 ?

#14

Post autor: kielek »

...że się wtrącę,ale z tymi igłami w używanych gramofonach to jak z rozrządem w "nowo" zakupionym używanym samochodzie.Czasem wygląda bardzo dobrze na oko,często też sprzedawca zapewnia,że niedawno wymieniał,ale z zasady się wymienia na nowy,bo jego awaria potrafi nieźle po kieszeni uderzyć.
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Gramofon Yamaha YP-211 ?

#15

Post autor: Winters »

Uważam, że teraz to już ta dyskusja pasowałaby na oddzielny temat i to dosyć ważny.

Emitex:
DSCF3199.JPG
a tutaj Decca, która formułuje to inaczej:
DSCF3205.JPG
W zasadzie to jak z tą igłą jest, to nigdy nie wiadomo. Ja w wypadku igieł jestem w przeciwieństwie do Wojtka romantykiem :) . W teorii zużyta igła ma wpływ na płyty, w praktyce - przynajmniej mojej - wpływu albo nie ma, albo jest minimalny. Stawiam na to drugie. Zawsze wymieniam kiedy pojawiają się zniekształcenia tonów wysokich i całe brzmienie siada, moje płyty na tym nie ucierpialy.

W wypadku wkładki Technics 207C problem jest taki, że to niezły przetwornik, a montowanie igły z allegro to moim zdaniem jak silnik z Warszawy do Mercedesa.
DIOMEDES KATO
ODPOWIEDZ