Empire 4000 i sybilanty

Tematy poświęcone konkretnym modelom i seriom wkładek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
winylowy_luke
Posty: 1691
Rejestracja: 02 lut 2016, 10:16
Gramofon: Technics SL-1210GR
Lokalizacja: Podkowa Leśna
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#136

Post autor: winylowy_luke »

drEvil pisze:
07 wrz 2020, 22:17
Poczytałem i widzę kolejnego egzotycznego węża- jak to właściwie wygląda z wymiennością igieł między seriami I, II i III? Można czy nie- (czyli zakładając igłę III do wkładki I będzie się zachowywać z grubsza jak I, czy też cały dźwięk się rozpaprze w nieprzewidywalnym kierunku)?
Pytam, bo kusi mnie, żeby w przyszłości spróbować Empire, zwłaszcza, że ciekawa konstrukcja...
Generator jest identyczny - kwestia jaką igłę założysz.
Technics SL-1210GR+KAB Fluid Damper@AT-OC9XML/Denon 103R/Shure V15 V-MR (SAS/B)/Shure V15 III (SAS/B)/Empire 4000 D/I
HusaRIAA v2
Topping E50+L50+PA5/Audiosymptom i8 mod @Wilk-Audio-Projekt/Sennheiser HD 660S
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#137

Post autor: Wojtek »

I, II, III ma znaczenie głównie przy oryginałach.
Generatory są identyczne, więc co najwyżej kolekcjonersko body z "III" jest więcej warte bo była to topowa odmiana.

Przy zamiennikach igły I, II, III różnią się tylko i wyłącznie kolorem, za wyjątkiem igieł JICO, gdzie III ma wyższą podatność i pracuje na 1g zamiast 1.25g.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
herodot
Posty: 101
Rejestracja: 27 maja 2020, 22:25
Gramofon: P Pl-30LII z D DL301

Re: Empire 4000 i sybilanty

#138

Post autor: herodot »

Wojtek pisze:
07 wrz 2020, 23:06
I, II, III ma znaczenie głównie przy oryginałach.
Generatory są identyczne, więc co najwyżej kolekcjonersko body z "III" jest więcej warte bo była to topowa odmiana.
Ok - generatory są identyczne od I do IV w seriach 2000 i 4000.
A jak to jest ze starszymi: Empire 2000E i Empire2000 (ostatnie były sprzedawane oryginalnie ze sferykiem).

http://www.mantra-audio.co.uk/Empire_Ca ... tions.html
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#139

Post autor: Wojtek »

herodot pisze:
31 paź 2020, 14:10
od I do IV
Jakie IV? :)
herodot pisze:
31 paź 2020, 14:10
A jak to jest ze starszymi: Empire 2000E i Empire2000
One nie są starsze od serii 4000 - wszystkie wyszły w jednym czasie, jako następcy starszej serii 1000/999.
Teoretycznie wszystkie generatory 2000 są jednakowe (poza późniejszymi 2000Z i 2000T, bo to już inna rodzina).
Teoretycznie, bo zdarza się trafić generator oznaczony jako 2000, co ma parametry jak 4000.

Ponoć był taki moment w fabryce że już im było wszystko jedno i tłukli identyczne złote body co różniły się tylko napisami na brzuchu :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Empire 4000 i sybilanty

#140

Post autor: kriss »

:lol: Ale to było kiedyś i dziś masz wersję 2000
Kminisz ?
Awatar użytkownika
herodot
Posty: 101
Rejestracja: 27 maja 2020, 22:25
Gramofon: P Pl-30LII z D DL301

Re: Empire 4000 i sybilanty

#141

Post autor: herodot »

Ojtam, coś byłem nie w formie jak pisałem tego posta - zamiast "starszymi" miało być "niższymi". A skąd ja wziąłem IV... to sam nie wiem:). Dzięki.
Awatar użytkownika
misiekwr
Posty: 67
Rejestracja: 01 maja 2020, 22:59
Gramofon: Denon DP-37F, 1000A
Lokalizacja: Wrocław

Re: Empire 4000 i sybilanty

#142

Post autor: misiekwr »

Trochę odgrzeję kotleta. Mam od niedawna 4000D/III z retipowanym na oryginalnej obudowie eliptykiem od Tomka. Pisałem już w innym wątku o wysokich wrażeniach jakościowych odsłuchu, więc to pominę. Zauważyłem też szeroko opisywane sybilanty. Dość wkurzające w sumie, co przy jakości jaką daje tak wkładka prowadzi wprost do rozdwojenia jaźni i skrajnych emocji. Nie mam za bardzo na czym eksperymentować bo na razie używam jednego talerza z jednym ramieniem i jedną wkładką - Duala 1246, którego sam wyremontowałem i bardzo lubię :mrgreen:
W planach mam zakup lepszej igły, może VL z LPGear albo JICO.
Póki udało mi się jednak uporać z sybilantami. :dance: Nie wiem jakie to ma znaczenie dla ogółu, może to sytuacja jednostkowa ale postanowiłem się podzielić, może komuś się przyda.
Zaraz po zamontowaniu wkładki świszczało momentami tak, że nie dało się głośniej słuchać. Początkowo chciałem ustawić jak najmniejszy nacisk, żeby zobaczyć jaki igła ma tracking i czy rzeczywiście daje radę poniżej 1g prawidłowo czytać rowki. Daje. Ale płyta musi być jak stół i w dobrym stanie. Przy 0.8g prawidłowo czytała proste płyty. Sybilanty były. Na nierównej płycie, na szczycie nierówności gubiła dźwięk ale mimo to trzymała się w rowku ! Po zwiększeniu nacisku do 1g tracking powrócił. Sybilanty były. Zwiększyłem nacisk do 1.25g, czyli max. żeby zobaczyć jaki będzie wpływ na sybilanty. Nie było.
Po tygodniu założyłem płytę, która okazała się słabo wycentrowana. Wahania ramienia były duże, nawet zastanawiałem się czy nie zaszkodzi to igle. Po korekcji położenia udało się zmniejszyć wahania i poszła w ruch. Ramię pracowało jednak cały czas na boki. Przyjrzałem się igle i wspornikowi, czy te wychyły nie mają zbyt dużego wpływu na ich pracę. Igła siedziała pewnie, a wspornik był nieruchomy. Sybilanty były.
Słuchałem tej płyty parę razy, może nawet z 10 w sumie w ciągu kilku dni. Tak to jest jak się uruchomi powtarzanie, muza jest fajna, a gramofon za daleko, żeby wstać :lol:
Wczoraj mimochodem zauważyłem, że jakoś mniej syczy z głośnika. Wrażenie potwierdziło się na innych płytach ! Cud ! Igła się jakoś wygrzała czy co ?!
Założyłem ponownie zcentrowaną płytę ( Barclay James Harvest " Octoberon" 1976). Zauważyłem że ramię znacznie mniej wędruje na boki w trakcie odtwarzania. Płynnie reaguje na wychyły. Płyta ta sama, więc co ? Przyjrzałem się wspornikowi i.... zobaczyłem jego piękną pracę ! Wychylał się na prawo i lewo tak jak amortyzator powinien. Wcześniej był sztywny jak pal Azji :)
Czy rozruszanie wspornika przez krzywa płytę spowodowało taką zmianę, że znienawidzone sybilanty poszły precz ? Nie mam pojęcia ale nie ma ich ! Nie wiem jakie zawieszenie mają JICO czy VL i czy to może mieć wpływ na perturbacje dźwiękowe. Może ktoś mądrzejszy się wypowie ?
Pozdrawiam wszystkich
Załączam link do filmiku na którym widać po powiększeniu jak wspornik pracuje !

https://youtu.be/1PTz6OqXyBk
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#143

Post autor: Wojtek »

Cuda i dziwy.
Jako że nie wiemy jak bardzo Cantilever ingerował w igłę robią naprawę (czy musiał zmieniać zawieszenie czy zostawił oryginalne) - ciężko zgadywać.

Obstawiałbym jednak ze skoro nie było tragedii przy tak niskich naciskach (a to domena oryginalnego zawieszenia, bo mało który tani zamiennik ma tak podatne zawieszenie) to myślę że teoria z "rozruszaniem się" igły ma sens.

VTA na moje oko masz OK.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
klin
Posty: 2122
Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
Gramofon: Thorens 125 MK II
Lokalizacja: Wrocław

Re: Empire 4000 i sybilanty

#144

Post autor: klin »

misiekwr pisze:
11 mar 2021, 12:32
Dość wkurzające w sumie, co przy jakości jaką daje tak wkładka prowadzi wprost do rozdwojenia jaźni i skrajnych emocji.
To by się zgadzało :D
Awatar użytkownika
misiekwr
Posty: 67
Rejestracja: 01 maja 2020, 22:59
Gramofon: Denon DP-37F, 1000A
Lokalizacja: Wrocław

Re: Empire 4000 i sybilanty

#145

Post autor: misiekwr »

Zawieszenie igły "na oko" jest stare. Ale ręki nie dam uciąć. :lol:
Może to jest przyczyną, że żadna oryginalna igła nie daje popalić dźwiękowo tak jak zamienniki.
Załączniki
Screenshot_2021-03-04-19-44-22-080_com.miui.gallery.jpg
Screenshot_2021-03-04-19-43-50-811_com.miui.gallery.jpg
Awatar użytkownika
stos79
Posty: 1378
Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
Gramofon: Lo-D

Re: Empire 4000 i sybilanty

#146

Post autor: stos79 »

misiekwr pisze:
11 mar 2021, 14:51
Może to jest przyczyną, że żadna oryginalna igła nie daje popalić dźwiękowo tak jak zamienniki.
To znaczy?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#147

Post autor: Wojtek »

Tak, igła z grubsza oryginalna, jedynie czubek wymieniony.
Oryginalne igły są mniej problematyczne w kwestii sybilantów.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Lukasz31
Posty: 2417
Rejestracja: 29 wrz 2016, 08:48
Gramofon: Thorens TD 125mkI
Lokalizacja: Krotek

Re: Empire 4000 i sybilanty

#148

Post autor: Lukasz31 »

Czy igła Empire SBC-1 będzie odpowiednia do tej wkładki ??
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41576
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Empire 4000 i sybilanty

#149

Post autor: Wojtek »

Tak, choć jest to tania igła sferyczna 0.7mm.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Lukasz31
Posty: 2417
Rejestracja: 29 wrz 2016, 08:48
Gramofon: Thorens TD 125mkI
Lokalizacja: Krotek

Re: Empire 4000 i sybilanty

#150

Post autor: Lukasz31 »

ODPOWIEDZ