Kąt VTA, a szlif igły

Źródła dźwięku
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41504
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Kąt VTA, a szlif igły

#1

Post autor: Wojtek »



Klip co prawda traktuje o zmieniarkach płyt (bardzo fajne opracowanie), ale od 12. minuty autor prezentuje nagranie przy mocno skrajnych kątach VTA igły (jedna płyta na talerzu kontra 6 płyt, czyli około 6mm różnicy w wysokości płaszczyzny płyty).

Wkładka to popularny Shure M75/M91, zapewne z igłą sferyczną albo eliptyczną.

Wspominam o tym tutaj gdyż bardzo wielu nowicjuszy obawia się o ustawienie kąta VTA czy też wysokość wkładki względem wysokości podstawy ramienia kiedy większość gramofonów nie umożliwia jego regulacji.

Jak nie macie zmieniarek to do takich różnic geometrycznych raczej i tak nie dojdziecie :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
tristan86
Posty: 209
Rejestracja: 21 gru 2018, 15:33
Gramofon: Pioneer PL-112D
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kąt VTA, a szlif igły

#2

Post autor: tristan86 »

Ja żadnej różnicy nie słyszę... ale nie jestem audiofilem:)

Domyślam się, że VTA dla sferyków i eliptyków, o ile nie jest dramatycznie odmienne od normy nie wpływa w większym stopniu na jakość dźwięku. To tak jakby skupiać się na kącie noża stołowego podczas smarowania kromki masłem:)

Sprawdziłem empirycznie na wkładce OM 10 (miałem nadzieję, na ograniczenie sybilantów ;-)). Mata 2mm/mata 4mm/ brak maty - te same rezultaty.

Natomiast w przypadku ostrych szlifów (myślę, że od microline, w górę) różnica może być znaczna, zarówno w kwestii dźwięku, jak i zużycia igły/płyt - co jest uzasadnione pod kątem fizyki.
Pioneer PL-112D + AT VM-95ML | Denon PMA 880R po tuningu | Denon DCD 1460 po tuningu | Pylon Audio Pearl 27 | Sennheiser HD 280 Pro
ODPOWIEDZ