Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

Źródła dźwięku
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#31

Post autor: Mori »

Też byłem zdziwiony, że ta zamiana igieł zadziałała bo nigdzie nie obiła mi się informacja o takiej kombinacji. Igła od m70 ma tak ok 2mm krótszy trzpień (chodzi mi o tą część która wchodzi w wkładkę, nie mogę znaleźć jak to się fachowo nazywa) i wchodzi luźno ale gra całkiem w porządku.

Edit: chciałem dodac jeszcze ze m95 gra wyrazniej ciszej od m70.
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#32

Post autor: Mori »

Przepraszam za post pod postem ale mam jeszcze takie pytanie czy duża różnica w graniu jest między m95 a v15 III?
Awatar użytkownika
kriss
Posty: 1218
Rejestracja: 05 paź 2017, 17:58
Gramofon: Sony PS-X50

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#33

Post autor: kriss »

To przecież Wojtek pisał w tym wątku post #19
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#34

Post autor: Mori »

Chodzi mi o opis różnic w brzmieniu.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#35

Post autor: Wojtek »

Jeśli założymy takie same igły w jednym i w drugim body to różnice będą małe, ale jednak słyszalne.

Oryginalne gły N95ED czy N95HE są tej samej klasy (wspornik, szif) co analogiczne VN35E czy VN35HE.
Oczywiście igły N95 nie wejdą w body V15 III (zbyt duża średnica rurki).

M95 ma ciut więcej powera, kosztem rozdzielczości.

Niemniej sznyt brzmieniowy jest jako tako ten sam, gdyż generator M95 konstrukcyjnie bazuje na tym z V15 III.

Mam nadzieję że to wystarczy :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#36

Post autor: Mori »

O, dzięki o to mi chodziło czy duży skok jakosciowy jest np w jakimś pasmie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#37

Post autor: Wojtek »

Mori pisze:
14 sie 2019, 08:29
czy duży skok jakosciowy jest np w jakimś pasmie.
Ja chyba nie potrafię się w taki sposób wypowiadać, bo nie wiem jak odróżnić np. bas jakościowy od tego niejakościowego :morda:
Chętnie się dowiem :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#38

Post autor: Mori »

Jakość definiuje się jako pewny stopień doskonałości. Oczywiście nie ma skali doskonałości czegokolwiek więc chodzi mi o subiektywne odczucia czy coś jest w moim odczuciu "bardziej doskonale" niż coś innego.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#39

Post autor: Wojtek »

Ergo - nie da się opisać bo nie każdy jest Morim :morda:

Generalnie oryginalna igła N95HE to zaraz po SASie najlepsze co można zapakować do body M95.

V15 III miały o tyle lepiej że w pewnym momencie Shure zaczął oferować do nich igły MR.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#40

Post autor: Mori »

Ale możesz pisać jako Wojtek :P
Mori
Posty: 117
Rejestracja: 15 maja 2019, 20:52

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#41

Post autor: Mori »

Odkurze trochę wątek. W międzyczasie pojawiła się u mnie Shure M75 z nosowa eliptyczna igła Nagaoki. Początki były trudne bo rurka od igły była zasniedziala ale po usunięciu nalotu zagrało to na tyle fajnie że stało się moja podstawowa wkładka. Jak gdzieś wcześniej pisałem chciałem żeby moja m70 zagrała trochę bardziej środkiem i z większym detalem. Lekarstwem na to miała byc m95 i tu już było inaczej, wszystko przesunelo się w stronę środka moim zdaniem ciut za bardzo, perkusja trochę straciła na mocy i instrumenty dostały więcej powietrza. Choć tu duże ograniczenie pewnie robi igła - zamiennik eliptyczny z north. Czułem że rozwiazaniem będzie m75 która jest bardziej uniwersalna wkładka niż moje m70 gdzie nie mogę wsadzić czegos więcej niż sztywnego eliptyka. Po wygrzaniu i usunięciu nalotu patyny otrzymałem to co chciałem. Wkładkę grająca z pazurem dość detaliczna z lepszą góra i możliwością ulepszenia brzmienia dzięki dostępnośći lepszych igieł.
Jak już wcześniej wspomniałem igły od m75 bez ingerencji w oprawę nie będą pasowały do m70. W drugą stronę nie ma problemu z podmiana i tu doszedłem do ciekawego spostrzeżenia a mianowicie mój sztywny eliptyk od m70 gra wyraźnie glosniej na m75 niż igła dedykowana do tej wkladki. Wydaje mi się to trochę dziwne bo myślałem że sama wkładka odpowiada za głośność. M75 z igła Nagaoki gra tak samo głośno jak m95. Co do roznicy brzmiania między eliptykiem od m70 w porównaniu do igły m75 to wygląda to tak że m70 gra jakby miała włączony loudness, bardzo wali dołem który potrafi przytoczyć wszystko inne a m75 dalej gra dołem, który jest bardziej zbalansowana i nic nie przykrywa a do tego jest tutaj więcej szczegółów przez co nie jest męcząca.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Shure M70EJ nowa igła czy coś lepszego?

#42

Post autor: Wojtek »

Mori pisze:
22 lis 2019, 23:28
Wydaje mi się to trochę dziwne bo myślałem że sama wkładka odpowiada za głośność.
Oj nie :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ