Następca AT 95e do gramofonu Sony PS 4300

[radziulasek]

Oki, dziękuję Kolegom za wsparcie.
1. Powodem mojego rozżalenia jest nie tylko nieudany zakup wkładki ale fakt, że popsułem gramofon
2. Niepotrzebnie ruszałem windę, teraz ona nie działa zupełnie, zdjąłem banan, tak, że widziałem tylko bolec metalowy windy, przełączyłem w tryb manual i podniosłem dźwignię - bolec poruszył się tylko minimalnie, to samo przy opuszczaniu, ruch jest ledwie widoczny a przy końcu pracy dźwigni w położeniu w górę czuć jakiś chrobot i leciutki opór. Nie wiem - smar do wymiany czy coś poważniejszego?
3. Skutek jest taki, że mimo, iż banan wrócił na pierwotną pozycje, At 95 już nie gra, w lewym kanale słychać zakłócenia. Winda nie opuszcza i nie podnosi ramienia - ruch jest ledwie widoczny,
4. Nie zamierzam rezygnować ze słuchania płyt ale szczerze powiem jestem załamany. Nie mam zbyt dużo kasy na takie eksperymenty to raz a dwa mieszkam na zadupiu. Skutek tego jest taki, że teraz mam popsuty gramofon i muszę wysłać go do serwisu do człowieka, od którego do kupiłem. Mam nadzieję, że się zgodzi. Popełniłem błąd, naczytałem się, jak zmieniacie systemy, jak porównujecie brzmienie i tez tak chciałem. No i dostałem po łapach. Nauka znana od lat kto nie ma miedzi niech cicho siedzi.
Pozdrawiam

[Regsoft]

popsułem gramofon

Nie sądzę. Twoje operacje po prostu przyspieszyły naturalny proces degeneracyjny mechanizmu windy.

teraz ona nie działa zupełnie

Wymaga przesmarowania. Typowa operacja w starym gramofonie.

jestem załamany

Niepotrzebnie.

Nie mam zbyt dużo kasy na takie eksperymenty

Stare gramofony tak mają. Widać kupiłeś egzemplarz który na starcie ma "wymagania" serwisowe. Oddaj do serwisu jak nie czujesz się na siłach samemu z tym walczyć.

mam popsuty gramofon

Nie przesadzaj. Jak masz po sezonie w oponach flaka to też załamujesz się popsutym pojazdem?

tez tak chciałem

Ja również. I tak mam. I Ty też możesz. 100% pewności. Początki mogą być trudne ale każdy może tak mieć. Jeśli wystarczy mu czasu i chęci. Jeśli chcesz sztucznie udowodnić swoją błędną tezę to faktycznie odpuść. Tym bardziej, że obsługa gramofonu potrafi być czasochłonna. Trzeba wymianiać igły, kalibrować, smarować, czyścić, zdobywać wiedzę itd.

PS. Skoro winda niedomaga to temat Stantona pozostaje otwarty. Jeśli oczywiście brzmienie Ci odpowiada.

[jaca1970]

Głowa do góry - koledzy z forum tak Cie chyba nie zostawią.. o zdążyłem zakończyć wpisu i już
jak nic nie złamałeś na siłę to może tylko tylko jakieś ząbki nie zachodzą na siebie ?

nie mam doświadczenia, nigdy nie rozbierałem gramofony bardziej niż do talerza,
ale tu bym spróbował, delikatnie,
i zamieścił foto tego problemu tu albo w nowym poście z prośbą o instrukcje

koszty najmniejsze a może się udać

powodzenia

[radziulasek]

Dzięki, sam się nie podejmę naprawy. Nie mam żadnego doświadczenia, odważyłem się ruszyć banan i stało się...
Poczekam na odpowiedź od sprzedawcy, czy go przyjmie na serwis czy nie.
Pozdrawiam. Jestem na siebie zły.
Regsoft, to Ty mi pomogłeś kupić gramofon - to SONY PS 4300 i był to super zakup za co do dziś Ci jestem wdzięczny. Przeszkadzało mi cholera że AT cicho gra. To teraz mam... Myślę, że nie działająca winda to jednak coś więcej niż tylko flak po sezonie... A już na pewno coś droższego.

[dot87]

A na pewno dobrze Kolega wszystko zmontował? Pamiętam że jak miałem Onkyo 1015 w którym winda wymagała przesmarowania (igła za szybko się opuszczała na płytę) również rozebrałem cała windę (w sensie zdemontowalem "banana') i już myślałem że nigdy tego nie złożę ale jakoś się udało. Także może problem jest zupełnie prozaiczny? Może po prostu coś tam nie wskoczyło na miejsce i dlatego winda nie działa? Co do zakłóceń w lewym kanale może jest to spowodowane właśnie niesprawnością windy (igła za mało opuszcza się na płytę)? Może właśnie jakieś zdjęcia (możliwie dokladne) pozwolą zdiagnozować problem?
Do serwisu zawsze można oddać.
Powiem szczerze że ja na miejscu Kolegi nie poddawał bym się w poszukiwaniu różnych brzmień, szczególnie jeżeli teraz czegoś brak.
Pozdrawiam

[Regsoft]

sam się nie podejmę naprawy

No pewnie, że nie. Smarowanie bardziej zbliżone jest do wymiany oleju w pojeździe ...

czy go przyjmie na serwis czy nie

Jeśli pisał, że go wcześniej serwisował to powinien się poczuwać do zrobienia tego za darmo. Jeśli nie to zależy czy potrafi. To nie jest zbyt skomplikowane dla znawcy ale sprzedawca nie musi nim być. Na forum radzili sobie z tym nowicjusze. Oczywiście chętni, z czasem wolnym i pewną smykałką techniczną. Też uważam, że powinieneś się za to sam brać.

Ty mi pomogłeś kupić gramofon

To fajny gramiak. Nie ma problemów z odsprzedażą jeśli Cię gramoholizm nie poniesie ...

cholera że AT cicho gra

Już pisaliśmy. To typowe dla gramofonów.

nie działająca winda to jednak coś więcej niż tylko flak

To prosta winda grawitacyjna. Godzina, dwie dla specjalisty. Flak to regulacja wysokości ramienia. Moim zdaniem należy od użytkownika choć podobnie jak z kołem. Nie musisz ani mieć pompki ani wiedzieć ile napompować. Tylko wtedy warto znać adres jakiegoś wulkanizatora ...

na pewno coś droższego

Będzie taniej niż wymiana oleju w aucie ...

[radziulasek]

Rozebrałem to cholera jeszcze raz i złożyłem. W międzyczasie doczytałem, że winda w SONY działa tylko wtedy gdy obraca się talerz, żeby działała trzeba włączyć gramofon uruchomić i wyłączyć, wtedy dopiero dźwignia i winda działa prawidłowo.
Teraz ramię opuszcza i podnosi wkładkę. Nawet At 95e ma sporo luzu w opuszczaniu. Zakłócenia biorą się prawdopodobnie z wkładki, poukładałem przewody we wkładce i zakłócenia jakby zniknęły. Jest tylko jeden dziwny objaw, przy końcu każdej płyty słychać z częstotliwością raz na jeden obrót takie głuchy basowy dźwięk jakby ktoś puknął w półkę na której stoi gramofon. Dokładnie raz na jeden obrót. Ma ktoś jakiś pomysł co tym razem jest nie tak?
Stantona sprzedaję, jeśli zdecyduje się kiedyś na inną wkładkę to tylko taką, której wysokość jest podobna do At 95e. Jak pooglądałem zdjęcia i filmy z Sony PS 4300 to wszyscy mają tam założone wkładki niskie. Może kiedyś się na skuszę, ale na razie mam dość eksperymentów.

[jaca1970]

To prosta winda grawitacyjna

Przy okazji, czy można bez zdejmowania obudowy jakoś te ruchome elementy nasmarować, tak delikatnie z góry kap.kap ?
a jak tak, to czym ?

[radziulasek]

Oki problem rozwiązałem. W międzyczasie szlag trafił poziomowanie i gramiak falował wraz nierównością płyty. Ufff.
Pozdrawiam i przepraszam za ten technicznie nieudolny wątek.

[Ramirez]

O smarowaniu windy w PS-4300 pisałem tu: viewtopic.php?p=220564#p220564
Użyłem smaru o gęstości 1.000.000 cSt

[darkman]

Mariusz ale to było w sierpniu ubiegłego roku. To zbyt odległy czas co by chłopaki ogarnęli otchłań działu . No i wakacje! Przecież.

[Regsoft]

można bez zdejmowania obudowy jakoś te ruchome elementy nasmarować

Jak za mocno spada to można jak Ramirez ale to tak trochę nie po bożemu Jak się zaciera czy haczy to nie ma zmiłuj. Należy rozebrać ...

W międzyczasie doczytałem

Zuch

Może kiedyś się na skuszę

No w końcu jakiś lekki optymizm bo wiało drętwizną ...

przepraszam za ten technicznie nieudolny wątek

Wyluzuj. Wszystko może być skomplikowane. Zanim się temu nie przyjrzysz na spokojnie ...

[dot87]

Cieszę się że się udało i obyło bez serwisu. Powiem szczerze że tak podejrzewałem że to jakaś "duperela" i sobie Kolega sam poradzi. A i na przyszłość moze będzie strach mniejszy żeby samemu coś sporobowac porobić.

[jaca1970]

Jak się zaciera czy haczy to nie ma zmiłuj.

Nie, nic nie zaciera, działa winda, szybko trochę - ale kontroluję powolnym naciskaniem klawisza
to raczej taka "tania" profilaktyka będzie...

Użyłem smaru o gęstości 1.000.000 cSt

ładany, zagraniczny, aż by się chciało " zaczerpnąć dłonią" trochę ze tego foto

a nasza krajowy jakiś zamiennik ?

[stos79]

Póki jeszcze masz Stantona u siebie możesz jeszcze spróbować bez plastikowych nakrętek,które są założone na uszach.
Zdejmij je i zamontuj nakrętkami tak jak masz w AT95.
Te plastiki to gdzieś 1-2 mm.
Nie zaszkodzi spróbować